Newsy

Piotr Kraśko: nigdy nie rozstaliśmy się z żoną na tak długo jak podczas „Agenta”. To było okropne

2018-02-08  |  06:23

Długa rozłąka nie jest dobra – twierdzi dziennikarz. Zapewnia, że trudno było mu wytrzymać tęsknotę za żoną, która pojechała do Azji na plan programu „Agent”. Karolina Ferenstein-Kraśko również twierdzi, że to właśnie dłuższe rozstanie z rodziną i niepewność wywołana brakiem kontaktu telefonicznego stanowiły dla niej największe wyzwanie.

Karolina Ferenstein-Kraśko wzięła udział w trzeciej edycji najpopularniejszego reality show stacji TVN „Agent – Gwiazdy”. Zdjęcia do programu kręcone były w Hongkongu i na Bali, a na uczestników czekały ekstremalne zadania, m.in. spacer na wysokości ponad 300 m n.p.m. Żona popularnego dziennikarza twierdzi jednak, że to nie wyzwania stanowiły dla niej problem, lecz długa rozłąka z rodziną. Podkreśla, że zanim pozwolono jej skontaktować się z bliskimi, troska o męża i trójkę dzieci przesłaniała jej niekiedy rywalizację z pozostałymi uczestnikami programu.

Myślę, że to również był element gry, żeby postawić nas w poczuciu zagrożenia, emocji, na tym ten program polega, żebyśmy zmierzyli się ze swoimi słabościami, tu nie chodzi o te zadania ekstremalne, a raczej o własną psychikę i samego siebie – mówi Karolina Ferenstein-Kraśko agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Nie tylko ją jednak dużo kosztowała rozłąka z rodziną. Piotr Kraśko podkreśla, że w ciągu trwającego blisko 10 lat małżeństwa nigdy nie rozstawał się z żoną na tak długo. Dziennikarz zdaje sobie sprawę z tego, że wiele polskich rodzin, choćby ze względu na emigrację zarobkową, jest skazanych na permanentne życie z dala od siebie. Nie ukrywa jednak, że wolałby nie przeżywać ponownie takich emocji jak podczas pobytu żony na planie „Agenta”.

– Gdy Malina po raz pierwszy zadzwoniła, jakie to było niesamowite, myślałem, że ona nie zadzwoni, że im zabrali telefony, to było straszne, jak zadzwoniła, to była taka euforia, takie szczęście. Nie wiedziałem, że będzie tak trudno, rozstanie było okropne – mówi gospodarz programu "Fakty z zagranicy". 

Zdaniem psychologów nawet największe uczucie może z czasem ulec codziennej rutynie, a nawet budzić zmęczenie partnerów. Krótkotrwała rozłąka bywa w takich przypadkach doskonałym remedium na psychiczne zmęczenie. Piotr Kraśko nie może zdradzić, jak długo jego żona pozostawała poza domem, twierdzi jednak, że choć jest dumny z jej osiągnięć w programie TVN, rozłąka była trudna do zniesienia.

–  Uważam, że ludzie nie powinni się rozstawać na zbyt długo twierdzi dziennikarz. 

Piotr Kraśko jest przekonany, że inaczej do kwestii chwilowego rozstania podchodziła jego żona. Osobie wyjeżdżającej jest najczęściej nieco łatwiej, przeżywa ona bowiem ekscytację związaną ze zmianą miejsca pobytu, czekającymi ją zadaniami i nowymi doświadczenia. Sam doskonale zna te emocje, wielokrotnie wyjeżdżał bowiem w odległe miejsca jako reporter.

– Ci, którzy zostają w domu, strasznie tęsknią. Wszystko wspaniale, ale długie rozłąki nie są dobre mówi dziennikarz.

Reality show „Agent–Gwiazdy” będzie można oglądać w środy o godz. 21.30 na antenie stacji TVN. Program zadebiutuje 21 lutego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje

Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.

Edukacja

Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem

Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.