Mówi: | Dawid Woliński (projektant) Joanna Horodyńska (stylistka) Natasza Urbańska (piosenkarka) Marcin Tyszka (fotograf) |
Pokaz orientalnej kolekcji Dawida Wolińskiego zachwycił gwiazdy
Nowe projekty Dawida Wolińskiego podkreślają kobiece kształty, są subtelne, zmysłowe i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Znakiem rozpoznawczym tej kolekcji są bogate zdobienia ze złota i kamieni półszlachetnych.
– Myślę, że to przede wszystkim jest coś, czego wszyscy się boją. Bo jest to kolekcja bardzo mocno zdobiona. Jest to kolekcja pełna tiuli, pełna takich sukienek, o których się marzy, ale w zasadzie nikt ich nie nosi. I zaryzykowałem, zrobiłem. Mam nadzieję, że to się spodoba. A jest to pewnego rodzaju taka moja fantazja o kobiecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dawid Woliński.
Propozycje Dawida Wolińskiego balansują na pograniczu ponadczasowej klasyki i nowatorskiego, indywidualnego stylu.
– Przede wszystkim bogactwo tkanin, bogactwo wzorów, bogactwo połączeń, kontrastów. Unikam kontrastów w swoich kolekcjach, aczkolwiek w tej kolekcji znajdziemy kilka takich rzeczy: granat z kryształami pokryty tiulem, do tego biała suknia, bardzo prosta z nabłyszczoną satyną. Dużo faktur przede wszystkim – mówi Dawid Woliński.
– Dawid zawsze był znany z tego, że jest trochę bajkowy, trochę odrealniony w tych swoich kolekcjach. I to zachował, to jest on. Nawet, jeśli to będą różne inspiracje, z różnych stron świata, to rzeczywiście on potrafi to przełożyć na taki baśniowy język – uważa Joanna Horodyńska.
Każdy pokaz Dawida Wolińskiego to prawdziwy spektakl. Tym razem projektant zabrał gości w podróż Orient–Expressem.
– To wynika z moich fascynacji, z moich podróży, które niedawno odbyłem. I tak naprawdę one na mnie wpłynęły, bo i Tajlandia, i Indie, i Dubaj. Stąd luksusowa podróż Orient Expressem przez te cudowne miejsca, zbieranie inspiracji, zbieranie tkanin, szukanie rzeczy, które inspirują – mówi Dawid Woliński.
Modowe wydarzenie jak zawsze przyciągnęło plejadę gwiazd. Pokaz nowej kolekcji Dawida Wolińskiego oglądały m.in. Karolina Malinowska, Doda, Paulina Sykut, Natasza Urbańska, Viola Kołakowska i Joanna Horodyńska. Wierne klientki i tym razem się nie zawiodły.
– To był najlepszy pokaz, jaki do tej pory widziałam. Pierwsza kurtka, taki smoking z ogromnymi rękawami, z tymi haftami złotymi, jest po prostu totalny lukier. Fajnie jest móc zachwycać się czyimiś projektami. Naprawdę Dawid wykonał fantastyczną pracę. Przepiękna kolekcja, ja muszę coś mieć z tego. Na pewno te męskie spodnie też bym chciała – mówi Natasza Urbańska.
– Jest to rzeczywiście taki ułamek haute couture, czyli czegoś, czego u nas tak naprawdę nie było. Bałam się, że ten orient będzie taki bezpośredni i będziemy wszędzie mieli błysk, hafty i będzie tego wszystkiego za dużo. A tutaj rzeczywiście jestem mile zaskoczona. Było takie stonowanie. Mocna inspiracja połączona się z nowoczesnymi formami, czyli taki trochę eklektyzm – mówi Joanna Horodyńska.
Marcin Tyszka jest przekonany, że kolekcja zrobi furorę i gwiazdy będą bardzo chętnie sięgać po najnowsze projekty z pracowni Wolińskiego.
– To jest naprawdę najlepsza kolekcja Dawida. To są rzeczy, o których kobiety będą marzyć i myślę, że wiele kobiet może sobie tylko pomarzyć, ponieważ są to bardzo drogie rzeczy w produkcji. Więc myślę, że ceny ich będą wygórowane, szalone, ale o to chodzi – mówi Marcin Tyszka.
Dawid Woliński przygotowuje również nową kolekcję męską, która ma odzwierciedlać jego prywatny styl. Będzie ją charakteryzować nonszalancja i swoboda formy, połączona z doskonałą jakością naturalnych materiałów.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-06-12: Katarzyna Dowbor: Uwielbiam remonty. Gdybym nie była dziennikarką, to zostałabym scenografką albo architektem wnętrz
- 2024-06-24: Przepisy dotyczące tzw. nowej żywności nie nadążają za tempem badań. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych produktów opracowanych w laboratoriach
- 2024-06-07: Joanna Przetakiewicz: Jestem za otwarciem sklepów w niedzielę. To duże ułatwienie dla pracujących matek
- 2024-08-08: Joanna Przetakiewicz: Klienci nie odchodzą od fast fashion i co roku rynek wielkich sieciówek bardzo rośnie. Niestety cierpi na tym nasza planeta
- 2024-04-25: Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.