Mówi: | Violet Oliferuk |
Funkcja: | wokalistka |
Newsy
Polka chce podbić USA. Nagrywa płytę z producentami Ushera i Rihanny
2014-03-07 | 07:10
Pochodząca z Bielska Podlaskiego Violet Oliferuk chce zawojować amerykański rynek muzyczny i zrobić karierę na miarę Rihanny i Christiny Aguilery. W Polsce młoda wokalistka nie widziała dla siebie perspektyw i czuła się niedowartościowana, dlatego postanowiła wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Twierdzi, że tylko współpraca z zagranicznymi producentami pozwoli jej rozwinąć skrzydła. Piosenkarka mieszka z siostrą niedaleko Miami, nagrywa właśnie debiutancką płytę i nie kryje satysfakcji z tego, że powoli spełnia się jej american dream.
Violet Oliferuk jest zdeterminowana, bo od dzieciństwa planuje zostać gwiazdą. O swojej przygodzie z amerykańskim show-biznesem chce opowiedzieć wszystkim Polakom, dlatego wystąpi m.in. w „Rozmowach w Toku”. Jak zdradziła artystka, aby mogła wziąć udział w programie, TVN kupił jej bilet z Miami do Warszawy.
– Do Stanów przeprowadziłam się ze względu na karierę, na lepsze życie, żeby więcej osiągnąć. Widziałam te wszystkie gwiazdy. Rihanna, czy Christina Aguilera zawsze mnie inspirowały. Zawsze po prostu chciałam tam wyjechać i spróbować czegoś nowego, a później wrócić, żeby dzielić swoim śpiewaniem, swoją karierą. Nigdy o Polsce nie zapomnę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Violet Oliferuk, wokalistka.
Początki nie były łatwe ze względu na barierę językową i brak kontaktów. Z pomocą przyszła jej siostra Angel Oliferuk, która w ubiegłym roku reprezentowała Polskę w finale „Top Model Worldwide 2013” i od tego czasu z powodzeniem funkcjonuje w amerykańskim show-biznesie
– Miałam szczęście, bo moja siostra poznała producenta Ushera i Rihanny i pokazała im moje materiały, covery. Oni zainteresowali się moją osobą. Powiedzieli: "słuchaj, może coś nagramy, może będzie coś fajnego, jakiś nowy materiał". Powiedziałam, że jestem zainteresowana – opowiada piosenkarka. – Jak do nich przyleciałam do studia, to w ogóle było tak dziwnie. Oni są murzynami, to wiadomo, bazują na slangu. Musiałam często pytać siostrę: "Czekaj, co oni mówią?". Ale później było coraz lepiej – wspomina Violet Oliferuk.
Wymiana pomysłów i doświadczeń muzycznych ma zaowocować nagraniem debiutanckiego albumu.
– Teraz pracujemy nad płytą. Mam nadzieję, że wyjdzie ona latem. Chciałabym na początku wydać album w Polsce, a później to poszerzyć na Stany. Ale to są plany. Na początku muszę wszystko zgrać, a to zajmuje czas. To nie jest tak hop-siup i wszystko jest nagrane – mówi wokalistka.
Violet Oliferuk co jakiś czas przyjeżdża do kraju. W styczniu nagrała duet z Candy Girl. Efektem ich współpracy jest piosenka „Say My Name”.
Violet Oliferuk jest zdeterminowana, bo od dzieciństwa planuje zostać gwiazdą. O swojej przygodzie z amerykańskim show-biznesem chce opowiedzieć wszystkim Polakom, dlatego wystąpi m.in. w „Rozmowach w Toku”. Jak zdradziła artystka, aby mogła wziąć udział w programie, TVN kupił jej bilet z Miami do Warszawy.
– Do Stanów przeprowadziłam się ze względu na karierę, na lepsze życie, żeby więcej osiągnąć. Widziałam te wszystkie gwiazdy. Rihanna, czy Christina Aguilera zawsze mnie inspirowały. Zawsze po prostu chciałam tam wyjechać i spróbować czegoś nowego, a później wrócić, żeby dzielić swoim śpiewaniem, swoją karierą. Nigdy o Polsce nie zapomnę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Violet Oliferuk, wokalistka.
Początki nie były łatwe ze względu na barierę językową i brak kontaktów. Z pomocą przyszła jej siostra Angel Oliferuk, która w ubiegłym roku reprezentowała Polskę w finale „Top Model Worldwide 2013” i od tego czasu z powodzeniem funkcjonuje w amerykańskim show-biznesie
– Miałam szczęście, bo moja siostra poznała producenta Ushera i Rihanny i pokazała im moje materiały, covery. Oni zainteresowali się moją osobą. Powiedzieli: "słuchaj, może coś nagramy, może będzie coś fajnego, jakiś nowy materiał". Powiedziałam, że jestem zainteresowana – opowiada piosenkarka. – Jak do nich przyleciałam do studia, to w ogóle było tak dziwnie. Oni są murzynami, to wiadomo, bazują na slangu. Musiałam często pytać siostrę: "Czekaj, co oni mówią?". Ale później było coraz lepiej – wspomina Violet Oliferuk.
Wymiana pomysłów i doświadczeń muzycznych ma zaowocować nagraniem debiutanckiego albumu.
– Teraz pracujemy nad płytą. Mam nadzieję, że wyjdzie ona latem. Chciałabym na początku wydać album w Polsce, a później to poszerzyć na Stany. Ale to są plany. Na początku muszę wszystko zgrać, a to zajmuje czas. To nie jest tak hop-siup i wszystko jest nagrane – mówi wokalistka.
Violet Oliferuk co jakiś czas przyjeżdża do kraju. W styczniu nagrała duet z Candy Girl. Efektem ich współpracy jest piosenka „Say My Name”.
Czytaj także
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-03: Miuosh: Nie zawsze wygrywający muzyczne talent show robią potem dobre rzeczy. Często ci, którzy nie zaszli w nich daleko, są na scenie latami
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-11-04: Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-07: Dystans między UE a gospodarkami USA czy Chin rośnie. Spada konkurencyjność unijnych firm
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-08-22: Kandydaci w wyborach w USA idą łeb w łeb. O wyniku może przesądzić debata prezydencka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.