Mówi: | Qczaj |
Funkcja: | trener personalny |
Qczaj: Kiedy miałem 16 lat, siedziałem na krakowskich Skałkach i zastanawiałem się, czy skoczyć. Czułem się nieakceptowany z powodu mojej orientacji
Trener personalny zaznacza, że słowa potrafią dogłębnie zranić drugiego człowieka i zniszczyć jego poczucie własnej wartości. Zwłaszcza młodzi ludzi, których tożsamość dopiero się kształtuje, potrzebują zrozumienia i poczucia akceptacji. Właśnie dlatego powinniśmy wspierać społeczność LGBT+ i nieustannie poszerzać świadomość społeczeństwa na jej temat. Dzięki temu młodzieży o odmiennej orientacji seksualnej łatwiej będzie zaakceptować siebie i zrozumieć własne pragnienia.
Qczaj jakiś czas temu wyznał, że jest orientacji homoseksualnej. W długim i szczerym wpisie opowiedział historię swojego dzieciństwa. Przyznał, że w młodości był molestowany i gwałcony przez pedofila. Post wywołał spore zaskoczenie i odbił się szerokim echem. Sprawił również, że trenera personalnego zaczęli wspierać przyjaciele i znajomi z show-biznesu. Gwiazdy gratulowały mu odwagi. Daniel Kuczaj wyznaje, że we wiadomościach prywatnych również dostawał słowa otuchy.
– Problem z tolerancją wynika u nas z niewiedzy i strachu. Atakujemy wtedy, kiedy się boimy oraz gdy nie jesteśmy czegoś świadomi. Dlatego właśnie tak ważna jest edukacja. Po moim coming oucie dostałem mnóstwo wiadomości. Obserwatorzy pisali do mnie: Qczaj, nie dopuszczałem myśli, że taki facet jak ty – góral, który chodzi na siłownię, może być odmiennej orientacji. Powinniśmy przede wszystkim uświadamiać społeczeństwo, że nie jesteśmy ideologią, tylko ludźmi – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Qczaj.
Trener personalny uważa, że przedstawiciele władz państwowych powinni dawać przykład wszystkim obywatelom. Do ich zadań należy również ochrona ludzi słabszych czy źle traktowanych. Tymczasem w Polce sytuacja wygląda odwrotnie. Według Qczaja działania prezydenta Andrzeja Dudy dzielą społeczność i pogłębiają wzajemne niezrozumienie.
– Na moją skrzynkę pocztową przychodzi mnóstwo wiadomości od młodych ludzi, którzy nie do końca jeszcze rozumieją swojej sytuacji. W tych osobach szum medialny wyzwala jeszcze większą nienawiść do siebie. Kiedy prezydent naszego kraju mówi im, że nie są ludźmi, rodzi się w nich poczucie wstydu i brudu wewnętrznego. Musimy jako dorośli ludzie brać odpowiedzialność za swoje słowa, ponieważ możemy sprawiać innym ogromną krzywdę – tłumaczy.
Qczaj przyznaje, że rozumie, w jak trudnej sytuacji znajdują się młode osoby należące do środowiska LGBT+, ponieważ sam kilkanaście lat temu przeżywał to samo. Tłumaczy, że w pewnym okresie życia nękały go nawet myśli samobójcze. Obecnie jest już świadomy własnej tożsamości. Swoją postawą i działaniem pragnie przyczyniać się do szerzenia tolerancji.
– Myślę o tych momentach, kiedy miałem 16–17 lat, siedziałem na krakowskich Skałkach i zastanawiałem się, czy skoczyć, czy nie. Czułem się nieakceptowany. Miałem poczucie, że zawiodłem wszystkich wkoło, w tym swoją mamę. Dzisiaj mam 33 lata, jestem silniejszy i cieszę się, że nie skoczyłem. Chcę jednak uświadamiać innych, że słowa dorosłych mają wpływ na dzieci – czasami bardzo bezpośredni. Mogą doprowadzić do tragedii. Dostajemy przecież mnóstwo informacji o tym, że jakiś dzieciak zrobił sobie krzywdę z powodu braku akceptacji – zaznacza.
Czytaj także
- 2024-11-21: Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-03: Qczaj: Alkohol niszczył moją rodzinę i moje dzieciństwo. Produkty z jego zawartością nie mogą być na wyciągnięcie ręki dla dzieci
- 2024-11-07: Qczaj: W widocznym miejscu na szyi wytatuowałem sobie różę. Ma mi przypominać, że warto wytrwać w walce z uzależnieniem
- 2024-11-19: Qczaj: Nie lubię oglądać horrorów. Ich negatywna energia powoduje u mnie rozedrganie
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-16: Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-12: Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.