Newsy

Sonia Bohosiewicz do roli w „Ekscentrykach” przez trzy miesiące chodziła na lekcje śpiewu

2015-08-27  |  06:45

Film utrzymany jest w klimacie szalonych lat 50. Są piękne kabriolety, motory, ubrania w stylu retro, a Maciek w pierwszej scenie wygląda jak Humphrey Bogart – tak Sonia Bohosiewicz opowiada o najnowszej produkcji Janusza Majewskiego. W „Ekscentrykach” wątek miłosny będzie przeplatał się z kryminalnym, a całość dopełni muzyka jazzowa skomponowana przez Wojciecha Karolaka. Premiera zaplanowana jest na 2016 rok. 

Jesteśmy w fazie końcowej, tzn. ja już swoją robotę zrobiłam i nic więcej do zrobienia nie mam, ale reżyser opracowuje jeszcze „Ekscentryków” od strony dźwiękowej. To jest dość skomplikowane, ponieważ w filmie jest wykorzystanych dziewięć utworów, więc trzeba to pięknie pozgrywać, żeby wszystko było doszlifowane i by film jak diament rozbłysnął na festiwalu w Gdyni – mówi Sonia Bohosiewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Akcja filmu rozpoczyna się jesienią 1957 roku. Po wojennej tułaczce do Polski wraca Fabian (Maciej Stuhr), jazzman i tancerz. Niespełniony artysta na nowo próbuje ułożyć sobie życie w Ciechocinku, gdzie mieszka jego siostra Wanda (Sonia Bohosiewicz), dentystka. W miasteczku znajduje pokrewne, muzyczne dusze i szybko nawiązuje z nimi współpracę.

Mój brat wraca z Anglii i zakłada swój band, ja w tym bandzie śpiewam, jest jeszcze jedna kobieta, czyli Natalia Rybicka. Rozpoczyna się romans z wątkiem kryminalnym w tle – mówi Sonia Bohosiewicz.

Pewnego dnia piosenkarka znika bez wieści. Sytuacja mocno się komplikuje, a na jaw wychodzą kolejne mroczne tajemnice sprzed lat.

Bohosiewicz wierzy, że fabuła zaintryguje widzów i film przyciągnie do kin prawdziwe tłumy.

Jest trochę tajemniczo, detektywistycznie, do tego wszystkiego te piękne auta z otwartymi dachami, przepiękne motory, te fryzury, okulary, szale, ci mężczyźni w kapeluszach. Maciek wygląda w pierwszej scenie jak Humphrey Bogart – mówi Sonia Bohosiewicz.

Muzykę napisał Wojciech Karolak, w filmie nie zabraknie więc sporej i dobrej dawki jazzu. Bohosiewicz podkreśla, że do roli w „Ekscentrykach” musiała nauczyć się śpiewać właśnie w tym klimacie.

Chodziłam na lekcje do Agnieszki Hekiert, która jest po prostu genialną nauczycielką i ona przez trzy miesiące ćwiczyła ze mną, dźwięk za dźwiękiem, nuta za nutą, opanowanie głosu, żebym mogła potem wejść w końcu do studia nagrań i nagrać kilka utworów – mówi Sonia Bohosiewicz.

Zdjęcia do filmu realizowane były w Toruniu, Nieszawie i Ciechocinku, a na ekranie plejada gwiazd: Anna Dymna, Wiktor Zborowski, Wojciech Pszoniak, Adam Ferency, Marian Dziędziel oraz Władysław Kowalewski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Firma

Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie

Według danych PIE na koniec 2023 roku do kobiet należało 34 proc. jednoosobowych działalności gospodarczych w Polsce. To więcej niż średnio w skali całej UE, ale i tak kobiety wciąż rzadziej niż mężczyźni decydują się na prowadzenie własnej firmy. Powstrzymuje je przed tym głównie strach przed porażką, brak wiary w swoje umiejętności i wiedzy na temat narzędzi niezbędnych w prowadzeniu biznesu. Według danych przytaczanych przez Fundację LBC Business Women Foundation tylko 11 proc. przedsiębiorczych Polek uważa się za ekspertki w technologiach, a aż 60 proc. kobiet biznesu ocenia, że poziom ich kompetencji w tym zakresie jest niewystarczający. Kampania społeczna GO digital – realizowana przez Fundację LBC przy wsparciu Mastercard Strive, globalnej inicjatywy Caribou Digital i Mastercard Center for Inclusive Growth – ma zachęcić do sprawdzenia poziomu cyfryzacji firmy oraz testowania i wdrażania narzędzi cyfrowych, niezbędnych do rozwoju własnego przedsiębiorstwa.

Media

Katarzyna Pakosińska: Uwielbiam programy na żywo i nieprzewidziane sytuacje. Duże doświadczenie dała mi praca na estradzie

Gospodyni „Pytania na śniadanie” przekonuje, że zarówno występując na scenie, jak i prowadząc program realizowany „na żywo”, jest w swoim żywiole. I choć w obu przypadkach może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy, to absolutnie się tym nie stresuje. Zawsze ma w zanadrzu jakiś komentarz czy ripostę i potrafi wybrnąć z każdej sytuacji. Katarzyna Pakosińska zauważa, że widzowie lubią autentyczność, dlatego zamiast udawać, że nic się nie dzieje, ona sama woli odpowiednio zareagować i  w ten sposób rozładować napięcie.