Newsy

Tamara Arciuch: Kobiety często boją się wyjść ze swojej strefy komfortu. Wolimy już to nasze znane średnie życie niż nowe wyzwania

2021-03-24  |  06:21

Aktorka nie ma wątpliwości, że jej bohaterka z „Tajemnicy zawodowej” może być inspiracją dla innych kobiet, które tkwią w mało satysfakcjonujących relacjach, zarówno prywatnych, jak i zawodowych. Nie ukrywa, że motyw kobiet, które są obdarzone ogromną wewnętrzną siłą, sprawił, że nie wahała się ani chwili nad przyjęciem roli w tej produkcji. Bohaterki serialu bowiem w końcu zaczynają brać życie w swoje ręce. Każda robi to w inny sposób i z innego powodu, ale może to być źródłem motywacji i przykładem dla kobiet, które są w podobnej sytuacji.

Tamara Arciuch zauważa, że w serialu „Tajemnica zawodowa” wszystkie postacie są bardzo intrygujące, a co za tym idzie – obok wielu z nich nie można przejść obojętnie. Aktorka podkreśla, że ona sama lubi być obsadzana w rolach silnych i zdecydowanych kobiet. Tak jest i tym razem.

– W „Tajemnicy zawodowej” gram postać Moniki Litwin, która jest adwokatem. Jest ona w związku z Wiktorem i prowadzą razem kancelarię, czyli Wiktor jest jej partnerem zarówno życiowym, jak i zawodowym. I poznajemy ją w momencie, w którym ona uświadamia sobie, że niekoniecznie chce, żeby jej życie wyglądało w ten sposób, że będzie wiecznie asystować swojemu bardziej sławnemu partnerowi. Chce się zacząć realizować sama, co niniejszym czyni – mówi agencji Newseria Lifestyle Tamara Arciuch.

Zdaniem aktorki serial ten oprócz ciekawej fabuły niesie ze sobą ważne przesłanie. Pokazuje bowiem, że kobiety mają w sobie ogromną siłę i ambicję, by coś w życiu osiągnąć. Nie chcą, żeby zamykać je w klamry stereotypów. Walczą o siebie i o ugruntowanie swojej pozycji społecznej i zawodowej. Asystowanie innym to dla nich stanowczo za mało.

– To jest zaleta tego serialu, że pokazuje kobiety, które są w pewnej zastanej rzeczywistości, ale chcą ją zmienić. I każda z bohaterek jest właśnie w takim momencie życia. Postać Magdy Różczki jest postawiona jakby w sytuacji dokonanej. Wiadomo, że musi coś z tym życiem zrobić i tych dramatycznych okoliczności jest dużo. Natomiast moja postać po prostu wybiera inne życie, bo uświadamia sobie, że już nie ma czasu, żeby czekać. Jak teraz tego nie zrobi, to po prostu to się nie stanie – mówi Tamara Arciuch.

Aktorka uważa, że szczególnie w obecnych czasach kobiety potrzebują takiej inspiracji. Chodzi o to, żeby zachęcić je do brania spraw w swoje ręce i do wyjścia z pozornej strefy komfortu.

– Często boimy się wyjść ze strefy komfortu, nawet jeżeli ona absolutnie tą strefą komfortu nie jest. Tkwimy w czymś, bo sama zmiana powoduje, że jesteśmy tak zestresowane, że wolimy już to nasze znane średnie życie niż jakieś nowe wyzwania. Ale myślę, że kobiety powoli się budzą. Oczywiście ten serial nie jest jakimś protest songiem i to absolutnie nie o to chodzi, ale w taki właśnie delikatny sposób pokazuje, że można i że trzeba żyć inaczej. I wydaje mi się, że każda z nas ma bardzo dużo siły w sobie, tylko nie trzeba bać się jej uruchomić – dodaje.

Serial „Tajemnica zawodowa” można oglądać w telewizji TVN i na player.pl w środy o godz. 21:30.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.