Newsy

Zofia Ślotała: źle znosiłam pierwszy trymestr ciąży. Dopiero teraz odżyłam

2017-02-14  |  06:55

Stylistka twierdzi, że ma podobne jak w pierwszej ciąży zachcianki żywieniowe, czyli sok jabłkowy i kefir. Drugą ciążę znosi jednak gorzej niż poprzednią. Źle się czuła przez pierwsze trzy miesiące.

Zofia Ślotała urodziła swoje pierwsze dziecko, córeczkę o imieniu Rani Konstancja, w czerwcu 2015 roku. Ojcem dziewczynki jest muzyk Kamil Haidar. Obecnie stylistka jest w szóstym miesiącu drugiej ciąży. Twierdzi, że znosi ją zupełnie inaczej niż pierwszą.

– Jak na początku mi wszyscy mówili, że każda ciąża jest inna, trochę w to nie wierzyłam, a teraz sama doświadczyłam tego, że jest absolutnie inna mówi Zofia Ślotała agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Stylistka twierdzi, że w poprzedniej ciąży czuła się świetnie od pierwszego dnia do ostatniego. Bardzo długo była aktywna zawodowo, ćwiczyła także pod okiem trenerki. Przy drugiej ciąży na pewien czas musiała wycofać się z życia publicznego.

– W drugiej ciąży niestety znosiłam gorzej pierwszy cały trymestr i teraz już w drugim odżyłam mówi Zofia Ślotała.

Gwiazda twierdzi jednak, że jednak rzecz łączy obie jej ciąże. Zarówno dwa lata temu, jak i obecnie ma dokładnie te same zachcianki żywieniowe towarzyszy jej stale apetyt na sok jabłkowy i kefir.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.