Newsy

Zofia Ślotała: źle znosiłam pierwszy trymestr ciąży. Dopiero teraz odżyłam

2017-02-14  |  06:55

Stylistka twierdzi, że ma podobne jak w pierwszej ciąży zachcianki żywieniowe, czyli sok jabłkowy i kefir. Drugą ciążę znosi jednak gorzej niż poprzednią. Źle się czuła przez pierwsze trzy miesiące.

Zofia Ślotała urodziła swoje pierwsze dziecko, córeczkę o imieniu Rani Konstancja, w czerwcu 2015 roku. Ojcem dziewczynki jest muzyk Kamil Haidar. Obecnie stylistka jest w szóstym miesiącu drugiej ciąży. Twierdzi, że znosi ją zupełnie inaczej niż pierwszą.

– Jak na początku mi wszyscy mówili, że każda ciąża jest inna, trochę w to nie wierzyłam, a teraz sama doświadczyłam tego, że jest absolutnie inna mówi Zofia Ślotała agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Stylistka twierdzi, że w poprzedniej ciąży czuła się świetnie od pierwszego dnia do ostatniego. Bardzo długo była aktywna zawodowo, ćwiczyła także pod okiem trenerki. Przy drugiej ciąży na pewien czas musiała wycofać się z życia publicznego.

– W drugiej ciąży niestety znosiłam gorzej pierwszy cały trymestr i teraz już w drugim odżyłam mówi Zofia Ślotała.

Gwiazda twierdzi jednak, że jednak rzecz łączy obie jej ciąże. Zarówno dwa lata temu, jak i obecnie ma dokładnie te same zachcianki żywieniowe towarzyszy jej stale apetyt na sok jabłkowy i kefir.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.