Newsy

Zygmunt Chajzer o swojej córce: Weronika trzyma się od mediów z daleka. Jest cicha, skromna, małomówna

2014-12-29  |  06:50

Zygmunt Chajzer podkreśla, że Weronika, choć ma predyspozycje do tego, by pójść w jego ślady i na przykład zostać prezenterką telewizyjną, na razie nie wiąże swojej przyszłości z show-biznesem. Jej pasją jest siatkówka i cały wolny czas poświęca na treningi.

Weronika w ogóle nie ma pomysłów dotyczących kariery medialnej. Jest cicha, skromna, małomówna, w przeciwieństwie do mnie i Filipa. Ma charakter mamy, tzn. trzyma się od mediów z daleka, jak musi coś zrobić i pokazać się, to w towarzystwie taty czy brata – mówi Zygmunt Chajzer w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Niedawno Filip, syn prezentera, zaprosił siostrę do udziału w akcji „#Przypomnijsobie, jak to jest być dzieckiem” organizowanej przez wioski dziecięce SOS, która polega na odtwarzaniu fotek z rodzinnych albumów i publikowaniu ich na portalach społecznościowych. Na zrekonstruowanym zdjęciu tak samo jak kilkanaście lat temu Filip ma na sobie stylowy biały garnitur, czerwony krawat i ciemne okulary, a Weronika sukienkę w kwiatki. Jej wizerunek natychmiast wzbudził sympatię internautów.

Jest wysoka, wyższa ode mnie dobre 2-3 cm, szczupła, piękna. Gdyby chciała być prezenterką, to dlaczego nie. Ale na razie nie chce – mówi Zygmunt Chajzer.

Z kolei Zygmunt Chajzer wraz z synem, wspierając akcję organizowaną przez wioski dziecięce SOS, postanowili zrekonstruować zdjęcie z rodzinnego spaceru sprzed 25 lat.

–  Zdjęcie powstało dawno temu, Filip na tym zdjęciu ma 3, może 4 lata, więc ponad ćwierć wieku temu. Bardzo staraliśmy się odtworzyć tę całą sytuację. Począwszy od strojów, a skończywszy na minach, które mieliśmy. I zrobiliśmy to zdjęcie w tym samym parku, i mniej więcej w tym samym miejscu – wspomina Zygmunt Chajzer.

Dziennikarz wspomina, że rekonstrukcja zdjęcia była dla nich swoistą podróżą w czasie. Przyniosła wiele wzruszeń i radości. Najtrudniej było znaleźć charakterystyczne elementy garderoby.

Problem był z butami, bo trzeba było znaleźć takie same białe buty z trzema paskami, jakie miałem. Filipowi udało się gdzieś znaleźć, ale okazało się, że te buty są o dwa numery za małe. Założyłem je do zdjęć, ale już kroku w nich zrobić nie mogłem. Myślę, że udało nam się dość wiernie odtworzyć tę sytuację sprzed wielu lat  – mówi Zygmunt Chajzer.

Zgodnie z ideą akcji zdjęcia zostały zamieszczone na Facebooku i opatrzone hashtagiem #przypomnijsobie. Celem akcji jest zbiórka pieniędzy dla opuszczonych i osieroconych dzieci.

–  Cel bardzo szlachetny, bo uczestniczyliśmy w akcji mającej wspierać Wioski Dziecięce SOS, z czego jestem bardzo zadowolony – dodaje Zygmunt Chajzer.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.