Mówi: | Halina Mlynkova |
Funkcja: | wokalistka |
Halina Mlynkova: Bez wahania przyjęłam propozycję dołączenia do zespołu Tulia. Bardzo cenię dziewczyny, są absolutnie wyjątkowe i mamy podobną wrażliwość muzyczną
Wokalistka jest pod wrażeniem umiejętności wokalnych dziewczyn z zespołu Tulia. Tym bardziej ucieszyła ją propozycja współpracy z ich strony, że od kilku lat z dużym zaciekawieniem obserwuje ich muzyczne poczynania i kibicuje im w karierze scenicznej. Teraz zmysłowy głos Haliny Mlynkovej i folkowe zaśpiewy Tulii można podziwiać w utworze „Przerwany”. Do tego singla został już nagrany teledysk, a wspólnie na scenie piosenkarki pojawią się podczas koncertu Premier KFPP w Opolu.
Dzięki temu, że zespół wokalnie zasiliła Halina Mlynkova, Tulia podobnie jak w pierwszych latach kariery znów zabrzmiała w kwartecie. Dawna wokalistka Brathanków przyznaje, że to dla niej duża przyjemność móc zaśpiewać w takim oryginalnym składzie i bardzo ceni sobie tę znajomość.
– Z dziewczynami z zespołu Tulia pierwszy raz spotkałyśmy się podczas pandemii, na koncercie, do którego zaprosił nas zespół Pectus. Wydali oni bowiem płytę pt. „Kobiety”, na której śpiewałam i ja, i dziewczyny. Oczywiście ja już je wcześniej znałam z ich dokonań, z tego, co robiły, też z Eurowizji, ale właśnie wtedy pierwszy raz rozmawiałyśmy na żywo. Do współpracy natomiast doszło w sumie dwa–trzy lata później. Dziewczyny do mnie zadzwoniły i zaproponowały mi piosenkę – mówi agencji Newseria Lifestyle Halina Mlynkova.
Jak przekonuje, przyjęła tę muzyczną propozycję bez najmniejszego wahania, bo jest pełna uznania dla talentu, charyzmy i kreatywności wokalistek zespołu Tulia.
– Od razu się zgodziłam i w ogóle nie było żadnych wątpliwości. Nie ukrywam też, że ucieszyłam się, ponieważ bardzo cenię sobie te dziewczyny. One są z mojego świata, ze świata folku, etno. Wspaniale potrafią śpiewać tymi pięknymi białymi głosami współczesne utwory na swój folkowy sposób. Dla mnie są absolutnie wyjątkowe, więc nawet się nie musiałam zastanawiać nad tym, czy w ogóle przyjąć taką propozycję – podkreśla.
Owocem tej współpracy jest utwór zatytułowany „Przerwany”. Opowiada on o kobiecej autentyczności, sile i odwadze. Łączy muzykę elektroniczną z porywającym brzmieniem instrumentów tradycyjnych, a przede wszystkim spaja w swej szlachetności aksamitny głos Haliny Mlynkovej i ludowe zaśpiewy zespołu Tulia.
– Jest to pierwsza piosenka z ich płyty, która pojawi się jeszcze w tym roku. Ona jest i w ich stylu, i w moim, więc tutaj dobrze się dogadałyśmy. Utwór „Przerwany” to przede wszystkim opowieść o silnych kobietach, które potrafią zaznaczyć granice, które wiedzą, czego chcą, które potrafią się podnieść z każdej porażki i iść do przodu. Więc to, że śpiewamy to we cztery, tak naprawdę dodaje jeszcze mocy – zwraca uwagę wokalistka.
Halina Mlynkova nie ukrywa, że było to dla niej niezwykle ciekawe, nowe wyzwanie, a także ważny krok w karierze wokalnej, bo po raz pierwszy współpracowała z kobiecym zespołem.
– Wokale nagrywałyśmy osobno chociażby ze względu na odległość, w jakiej mieszkamy. Natomiast spotkałyśmy się później przy kręceniu teledysku, wcześniej oczywiście rozmawiałyśmy na ten temat, jak chcemy, żeby to wyglądało, jak sobie wyobrażamy ten klip. Dziewczyny są bardzo pomysłowe, bardzo kreatywne, więc tych rozmów było kilka, no i na planie wszystko było już jasne. Była to dla nas wielka przyjemność, jakaś forma zabawy, przygody i opowieści muzycznej – wspomina.
Halina Mlynkowa i Tulia pojawią się na tegorocznym 60. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w koncercie Premier.
– Bardzo się cieszymy, że dostałyśmy się do Premier, ponieważ utwór powstawał tak naprawdę z myślą o płycie, a tu taka niespodzianka – dodaje piosenkarka.
Koncert Premier odbędzie się 10 czerwca w opolskim amfiteatrze.
Czytaj także
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-01: Margaret: Wymowa języka francuskiego jest dla mnie bardzo wymagająca. Teraz znowu zaśpiewam w tym języku i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-07-09: Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie
- 2024-07-11: Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
- 2024-08-05: Samoregulacja zawodowa ogranicza udział farmaceutów w reklamach i ich współprace płatne. Złamanie tych zasad grozi wszczęciem postępowania
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.