Newsy

Iwona Guzowska: Przy wyborze auta kieruję się przede wszystkim potrzebami i możliwościami finansowymi. Najważniejszy jest moc silnika i spalanie, a dopiero później wygląd

2018-01-11  |  06:57

Była sportsmenka przyznaje, że najczęściej wybiera samochody z dużą liczbą koni mechanicznych pod maską. Silnik musi być wydajny, a jednocześnie ekonomiczny. Ważne więc, czy nie spala zbyt dużo paliwa. Wygląd auta również nie pozostaje bez znaczenia. Sportsmenka docenia też gadżety, które mają wpływ na komfort i bezpieczeństwo podróży.

Zdaniem Iwony Guzowskiej nie warto kupować drogich samochodów tylko ze względu na unikatowy design. Priorytetem powinien być mocny silnik. A jeśli jest on połączony ze stylowym wyglądem nadwozia, to taki typ pojazdu ma szansę na dłużej pozostać w garażu sportsmenki.

– Przy wyborze auta kieruję się przede wszystkim potrzebami i możliwościami finansowymi. Dla mnie niezwykle istotne jest również to, czy auto jest ekologiczne, czy nie spala zbyt dużo paliwa. Czyli w pierwszym rzucie najważniejszy jest silnik, jego moc, spalanie, dopiero później wygląd. Niemniej jednak walor estetyczny jest bardzo ważny – samochód musi mi się podobać, w końcu jestem kobietą – mówi agencji Newseria Iwona Guzowska.

Guzowska docenia też rolę gadżetów uprzyjemniających podróż. Auto powinno być więc wyposażone w dobry odtwarzacz muzyk i odpowiedni sprzęt nagłaśniający. Sportsmenka zwraca również uwagę na nowoczesne technologie zapewniające komfort jazdy i gwarantujące maksimum bezpieczeństwa, m.in. system monitorujący martwe pole w lusterku.

– Zwracam uwagę na wykończenie i detale, które mają wpływ na funkcjonalność, ale również na bezpieczeństwo, a więc zestaw głośnomówiący, czujniki parkowania, oczywiście bardzo pomocne są wszystkie systemy wspomagające jazdę, zwłaszcza długą jazdę kierowcy w trasie – mówi Iwona Guzowska.

Guzowska brała udział w rajdach samochodowych. Jak podkreśla, dzięki nim można nabrać coraz większego doświadczenia za kierownicą. Jej zdaniem kobiety na długich dystansach dają sobie równie dobrze radę jak mężczyźni.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.