Newsy

Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów

2025-02-26  |  06:16
Nowe

Była pięściarka zauważa, że piłkarze, tenisiści czy skoczkowie narciarscy są w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż zawodnicy specjalizujący się w innych dyscyplinach sportu, którzy często muszą funkcjonować bez wsparcia sponsorów. Na podstawie własnych doświadczeń Iwona Guzowska dobrze wie, że ścieżka kariery sportowej nie jest usłana różami.

Iwona Guzowska przyznaje, że niektóre dyscypliny przyciągają sponsorów i generują duże zyski, ale wiele innych pozostaje w cieniu, a sportowcy często borykają się z problemami finansowymi.

– Pieniądze w sporcie zawsze są elementem newralgicznym. Są dyscypliny, które, mówiąc wprost, po prostu ociekają złotem: piłka nożna, tenis ziemny, golf, ale są też dyscypliny, w których wysiłek jest niewspółmiernie większy, osiągnięcia na indywidualnym poziomie są wręcz kosmiczne i tam nie ma pieniędzy. Zupełnie nie wiem, na czym polega ten fenomen. Wszystko zależy od dyscypliny, od płci, od warunków, które aktualnie panują – mówi agencji Newseria Iwona Guzowska.

Była pięściarka przyznaje, że niektórzy sportowcy borykają się z problemami finansowymi. Jeśli nie mogą liczyć na wsparcie sponsorów, to często nie stać ich na profesjonalny sprzęt, wynajęcie sali treningowej czy wyjazd na zawody.

– O wielu sportowcach przypominamy sobie dopiero wtedy, kiedy rywalizują, kiedy są igrzyska olimpijskie, i wtedy wszyscy oczywiście albo się nimi zachwycają, albo ich krytykują. Natomiast na co dzień droga sportowca jest drogą człowieka, który sam świadomie wybiera swoją ścieżkę i jest za nią odpowiedzialny – mówi.

Iwona Guzowska zaznacza, że zaczynając karierę w kickboxingu, sama zdecydowała się rzucić na głęboką wodę, choć wiedziała, że nie będzie łatwo. Jej przykład i osiągnięcia pokazują jednak, że wsparcie ze strony innych jest cenne, ale nie kluczowe w drodze do sukcesu. Najważniejsza jest bowiem determinacja, samodzielność i umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu.

– Nikt nigdy z zewnątrz nie był odpowiedzialny za to, że ja podjęłam decyzję o tym, żeby zostać sportowcem. Żeby założyć rękawice bokserskie i wejść na trudną ścieżkę dosłownie przedzierania się przez chaszcze z maczetą, bo przecież nikt przede mną nie doświadczył tego, jak to jest stać się mistrzynią świata Europy w boksie zawodowym. Bycie wybitnym w jakiejkolwiek dziedzinie jest trudne – podkreśla.

Aby osiągnąć zamierzony cel i odnieść sukces, Iwona Guzowska skupiła się na intensywnych treningach i rozwijaniu swoich umiejętności, a jeśli ktoś na jakimś etapie kariery zechciał ją w jakiś sposób wesprzeć, to była to dla niej wartość dodana.

– To była moja decyzja, za którą wzięłam odpowiedzialność, więc nie oczekiwałam, że ktoś przyjedzie do mnie z taczką złota i zaraz mnie nim obsypie, natomiast z ogromną wdzięcznością doceniałam wszystkich ludzi, którzy się zjawiali w moim życiu i wspierali moją karierę, chociaż nie musieli. Ważne, żeby każdy z nas był świadomy tego, że jest odpowiedzialny w stu procentach za swoje wybory, za ich konsekwencje. Wtedy przestaniemy rozbijać się o drobne czy większe skały swoich oczekiwań i przestaniemy wreszcie narzekać, utyskiwać: a jest tak, a jest siak i wszędzie szukamy dziury w całym. Zajmijmy się sobą, swoją drogą, swoimi pasjami i będzie lepiej – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.