Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Bardzo chciałabym ważyć 50 kg. Mam jednak problem z zatrzymywaniem się wody w organizmie i często nawet jak mało jem, to wyglądam jak balon
Wokalistka postanowiła wykorzystać ostatnie tygodnie na to, żeby zadbać o formę, zrzucić kilka zbędnych kilogramów i z gracją zaprezentować się na plaży w kostiumie kąpielowym. Założyła sobie, że chce osiągnąć wagę 50 kg. Dlatego też stosuje oczyszczającą dietę dr Dąbrowskiej i całkowicie zrezygnowała z jedzenia mięsa. Piosenkarka przyznaje też, że niezwykle uciążliwe jest dla niej zatrzymywanie się wody w organizmie. Przez to czuje się bardzo niekomfortowo.
Zdaniem Iwony Węgrowskiej pierwsze miesiące roku to najlepszy czas na rozpoczęcie przygotowań do sezonu bikini. Tym razem jednak trzeba włożyć w to nieco więcej wysiłku, bo w czasie lockdownu tu i ówdzie przybyło po kilka centymetrów.
– Pandemia niestety dała mocno popalić. Myślę, że nie tylko mi, ale większości ludzi, którzy po prostu siedzą w domu i częściej zaglądają do lodówki. Tak jest też u mnie, że w czasie tego zamknięcia zajadałam stres. Ale zawsze mam czerwoną lampkę z tyłu głowy, że jak przychodzi taki moment, gdy widzę, że nie dopinam spodni albo ledwo, to wtedy wchodzę na wagę, nie chcę zerkać, ale po prostu potrafię sobie powiedzieć stop. I wtedy przechodzę na różne drastyczne diety, które bardzo mi pomagają psychicznie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.
Wokalistka tłumaczy, że lubi mieć jasno określone ramy dotyczące sposobu odżywiania. Sama nie potrafi ułożyć jadłospisu tak, by przynosił on korzyści jej organizmowi, dlatego też zdaje się na fachowców i chętnie testuje różne popularne diety.
– Muszę mieć coś, co jest wyznaczone i wtedy się tego trzymam. Z reguły moją ukochaną dietą jest dieta kopenhaska, teraz właśnie ją skończyłam i przeszłam na dietę dr Dąbrowskiej. Przyznam szczerze, że bardzo mi to pomaga i po raz pierwszy w życiu nie jem mięsa, tylko jestem na warzywach, owocach i jest to typowe oczyszczenie mojego organizmu. Jem dużo różnych sałat zielonych, unikam czerwonych, tylko wszystko na zielono. Widzę, że po prostu zmieniłam coś, co było zawsze, i jeszcze bardziej lecę z wagi – mówi Iwona Węgrowska.
Piosenkarka nie ukrywa, że cieszy ją powrót do formy. Niedawno zyskała bowiem dodatkową motywację do odchudzania. Marzy o tym, by podczas wakacji zachwycić wszystkich swoim szczupłym i jędrnym ciałem.
– Mam postawiony cel i moja wymarzona waga to jest 50 kg. Jeszcze mi zostało parę kilogramów, ale bardzo bym chciała ważyć właśnie 50 kg. Zawsze ważyłam 58–57, ale moja górna granica to było 59 kg i wtedy już po prostu fatalnie się z tym czułam. Teraz bardzo dbam o pilnowanie diety, bo lato się zbliża i trzeba pokazać się w stroju kąpielowym, a nie zakrywać się ciągle ręcznikami, bo też mam taki moment za sobą. I postanowiłam właśnie o siebie zadbać w tym kierunku, przede wszystkim lepiej się czuję sama dla siebie i w ogóle jest fajnie – mówi.
Iwona Węgrowska tłumaczy jednak, że w jej przypadku zmagazynowane w organizmie płyny podnoszą wagę ciała nawet o 5 kg i wpływają na kształt sylwetki, zaburzając proporcje.
– Mam problem z zatrzymywaniem się wody w organizmie, ale to mam rodzinnie, po moim świętej pamięci tacie. Jemu też zawsze się zatrzymywała woda, więc walczę z tym od zawsze. Więc nawet jak nie jem, a np. nie piję dużo wody, to potem wyglądam jak balon, a to nie jest przez jedzenie, tylko po prostu przez to, że się zatrzymuje ta woda. A teraz bardzo dużo piję pokrzywy. Codziennie rano sobie parzę takie zioła i dziennie wypijam dwa litry takich ziółek, trochę też przeczyszczających, i to bardzo mi pomaga. Ta woda ze mnie schodzi – mówi wokalistka.
Zapewnia, że konsekwentnie trzyma się swojego planu odchudzania. Niestety czasem ciężko walczyć ze słabościami i zdarzają się jej drobne żywieniowe grzeszki.
– Jedyny błąd – od czasu do czasu pozwolę sobie na moje ukochane prosecco, ale z tego też się powinno zrezygnować niestety, bo właśnie prosecco, niby delikatne wino, musujące, też powoduje, że zatrzymuje się woda. Tak że jeszcze z tego zrezygnuję i będzie git – dodaje Iwona Węgrowska.
Czytaj także
- 2024-03-04: Naukowcy zbadali korzyści dla organizmu z postu przerywanego. Wyniki mogą posłużyć stworzeniu nowych strategii walki z otyłością
- 2024-02-07: Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-01-19: Po trzech–czterech tygodniach po większości postanowień noworocznych nie ma już śladu. Przyczyną są zbyt nierealne cele i nakładanie na siebie dużej presji
- 2024-02-05: Ewa Minge: Po pięćdziesiątce niełatwo było mi utrzymać formę i nie mogłam jeść wszystkiego, co chciałam. Musiałam ograniczyć słodycze, którymi wcześniej się zajadałam
- 2024-01-09: Dieta roślinna staje się cenowo i ofertowo bardziej dostępna dla polskiego konsumenta. Przybywa takich produktów w sieciach handlowych
- 2023-12-11: Jedzenie orzechów pomocne w zapobieganiu depresji. Ryzyko wystąpienia choroby można zredukować nawet o niemal jedną piątą
- 2023-10-17: Kinga Zawodnik: Operacja bariatryczna nie jest magicznym środkiem, dzięki któremu będę całe życie chuda. To nie jest droga na skróty, tylko wiele wyrzeczeń, łez i pilnowania michy
- 2023-11-14: Rozmiar opisów w menu może wpływać na wybory gości restauracji. Niższa kaloryczność opisana większą czcionką skłania do zdrowszych opcji
- 2023-12-27: Marek Kaliszuk: Aktywność fizyczna jest dla mnie świętością. Na siłowni spędzam przynajmniej pięć dni w tygodniu po dwie godziny dziennie
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
Projektantka wnętrz przyznaje, że był taki czas w jej życiu, kiedy zmagała się z nerwicą lekową i atakami paniki. W konsekwencji w ogóle nie wychodziła z domu i niemal stała się wrakiem człowieka. Na bazie własnych doświadczeń Dorota Szelągowska dobrze wie, że w takiej sytuacji konieczna jest pomoc specjalisty i odpowiednia terapia. Zdaje sobie też sprawę z tego, że osoby, które mają jakieś zaburzenia psychiczne, najczęściej wstydzą się do nich przyznać i tłumią wszystko w sobie, a to może tylko doprowadzić do tragedii.
Handel
Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych
Niemal 75 proc. Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Podobny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. W ślad za rosnącą świadomością społeczną firmy coraz częściej rezygnują ze sprzedaży jaj od kur w klatkach. Do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce, w tym wszystkie największe sieci sklepów, zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39 proc. z nich wdrożyło już swoje zobowiązania w życie – wynika z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja coraz bliższa ludzkiemu sposobowi przyswajania wiedzy. Naukowcy opracowali model, który uczy się języka tak jak dzieci
Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego opracowali model uczenia maszynowego, który naśladuje sposób, w jaki dzieci uczą się języka. Wykorzystując nagrania wideo i audio rejestrowane z perspektywy małego dziecka, model z powodzeniem nauczył się dopasowywać słowa do odpowiadających im obrazów. Wysoka, dwukrotnie większa niż w przypadku dużo większych modeli skuteczność pozwala przypuszczać, że jesteśmy bliscy zrozumienia tego, w jaki sposób dzieci zaczynają rozumieć język i go używać. Dotychczas poruszaliśmy się w obszarze niepotwierdzonych, a jedynie uprawdopodobnionych teorii.