Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Jestem już na innym etapie swojego życia. Ważniejsze są dla mnie inne wartości niż powierzchowność
Wokalistka podkreśla, że ten rok nie zaczął się dla niej najlepiej. Kilka tygodni drżała bowiem o zdrowie swojej ośmioletniej córki. Liliana zmagała się z poważnymi problemami, a ona nie odstępowała jej na krok. Dlatego też musiała odłożyć na bok wszystkie obowiązki zawodowe, między innymi premierę swojego najnowszego singla. Iwona Węgrowska ma nadzieję, że to, co najgorsze, jest już za nimi i stara się odrzucać wszystkie czarne myśli. Jeszcze bardziej dba o siebie i swoich najbliższych, pielęgnuje relacje i docenia to, co ma. Wkrótce planuje także nagrać teledysk do utworu zatytułowanego „Wojna serc” .
Piosenkarka przyznaje, że ostatnio obserwuje polski show-biznes nieco z cienia. Nie ma bowiem czasu na wielkie wyjścia, bankiety i ścianki. Doszła też do wniosku, że prawdziwe życie toczy się poza czerwonym dywanem. Nie warto więc się przejmować sztucznymi aferami, niepochlebnymi komentarzami czy wpadkami sprzed lat.
– Showbiznes rządzi się swoimi prawami i chyba już nic mnie nie zdziwi i w tym biznesie, i w życiu. Generalnie mam taką zasadę, że trzeba iść do przodu, nie patrzeć wstecz, nawet jak się popełniało w życiu jakieś błędy, to trzeba po prostu iść dalej, żeby stale nie stać w jednym miejscu. Ważne jest, żeby zapomnieć to, co było złe, i żyć tym, co jest dobre. Ja jestem teraz na takim etapie, że staram się po prostu pamiętać tylko najlepsze chwile – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.
Wokalistka przyznaje jednak, że niełatwo być optymistką, kiedy życie rzuca pod nogi tyle kłód i wciąż trzeba się zmagać z różnymi przeciwnościami.
– Ciężko jest mi o tym mówić, bo teraz jest bardzo zły okres w moim życiu, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy zdrowotne. Bardzo długo chorowałam z moją córką. Zaczęło się od COVID-a, potem było zapalenie płuc, potem grypa. Dwa–trzy miesiące byliśmy wyjęci z życia i tak naprawdę doceniliśmy z rodziną to, co jest najważniejsze, czyli zdrowie. Jak nie ma zdrowia, to nie ma nic i po prostu nic człowieka nie cieszy, nie interesuje – podkreśla.
Problemy zdrowotne sprawiły, że Iwona Węgrowska zaczęła inaczej patrzeć na świat i ustaliła nową hierarchię wartości.
– Ja już jestem troszeczkę w innym punkcie, na innym etapie swojego życia. Bardziej właśnie doceniam inne priorytety, inne wartości są dla mnie ważniejsze niż powierzchowność – mówi wokalistka.
Jak podkreśla, siłę do pokonywania trudności, energię potrzebną do działania i swoiste ukojenie przynosi jej obecność bliskich, a także muzyka.
– Nie odpuszczam muzyki, bo ona jest najważniejsza w moim życiu, oprócz oczywiście rodziny i mojej córki, która też już stawia pierwsze kroki muzyczne, idzie w tym samym kierunku co ja, więc będę ją bardzo mocno wspierać – mówi Iwona Węgrowska.
By opiekować się chorą córką, wokalistka musiała jednak nieco zwolnić tempo. Odwołała wszystkie swoje koncerty i przełożyła planowaną na marzec premierę swojego najnowszego singla.
– Singiel jest zatytułowany „Wojna serc”, niebawem teledysk, tak że trochę się dzieje. „Wojna serc” jest o związkach, które ze sobą wojują, a mimo tego dalej ze sobą są. Nie potrafią zakończyć tego związku, mimo że wszystko i wszyscy mówią: Boże, nie da się w ogóle w tym tkwić, co wy robicie – mówi.
Iwona Węgrowska zapewnia, że na jednym nowym utworze się nie skończy. I jeśli tylko będzie dopisywać jej zdrowie, to jeszcze wielokrotnie zaskoczy swoich fanów.
– Cały czas pracuję nad moją najnowszą płytą. Niestety z różnych przyczyn, przede wszystkim zdrowotnych, troszeczkę miałam pod górkę i poszło nie tak, jak powinno pójść – dodaje.
Czytaj także
- 2023-05-25: Natalia Zastępa: Studia i przeprowadzka do Warszawy to dopiero wierzchołek góry lodowej. Myślę, że największe zmiany dopiero przede mną
- 2023-05-09: Natalia Zastępa: Moje życie skręciło nie w tym miejscu, w którym powinno, i potrzebowałam powrotu na właściwe tory. O tym opowiada mój najnowszy singiel
- 2023-05-08: Paulina Przybysz: Podczas pisania tekstów inspirują mnie historie innych. Czasami dwa zdania w utworze są o mnie, a dwa – o koleżance lub innej postaci
- 2023-05-25: Opieka okołoporodowa jest w Polsce coraz lepsza. Największą bolączką pozostaje dostęp do lekarzy i położnych
- 2023-04-21: Trudna sytuacja polskich rolników i hodowców. Nieprawidłowości z ukraińską żywnością jeszcze pogłębiają istniejący kryzys
- 2023-04-25: Julia Kamińska: Debiutuję jako autorka tekstów do moich piosenek, sama napisałam też scenariusz do teledysku. Daje mi to niezwykłe poczucie wolności
- 2023-05-09: COVID-19 odcisnął piętno na zdrowiu psychicznym młodych osób. Psycholodzy apelują o higienę psychiczną również w okresie popandemicznym
- 2023-05-25: Adrianna Palka: Wirtualny świat idealizuje, pokazuje filtry i promuje sztuczność. Trzeba się nauczyć samoakceptacji i tworzyć swój własny styl
- 2023-05-24: Nawet 80 proc. osób cierpiących na bezdech senny pozostaje niezdiagnozowanych. Brak leczenia może prowadzić do poważnych chorób serca
- 2023-04-21: Doświadczenie przemocy ze strony partnera zwiększa ryzyko występowania chorób przewlekłych i psychicznych. Narażone są szczególnie kobiety
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Ewa Kasprzyk: Bardzo się boję koni i złych ludzi, bo oni naprawdę potrafią człowieka skrzywdzić. Trzeba więc unikać sytuacji, gdzie można ich spotkać
Aktorka przyznaje, że niestraszny jej skok ze spadochronem i walka na ringu bokserskim, ale panicznie boi się koni i wilków. Podobnie jest z fałszywymi ludźmi. Jeśli więc pojawiają się w jej otoczeniu, to stara się jak najszybciej zerwać taką toksyczną znajomość, która ma destrukcyjny wpływ na jej samopoczucie. Lekiem na całe zło jest natomiast dla Ewy Kasprzyk sport, a szczególnie boks tajski.
Media i PR
Prawa dzieci w internecie są ignorowane. Świadomość dorosłych nie nadąża za rozwojem cyberprzestrzeni

Dzieci i młodzież mają określone prawa nie tylko w świecie realnym, ale i w cyberprzestrzeni. To, czy są one przestrzegane, sprawdziła Fundacja Orange we współpracy z 42 ekspertami i ekspertkami, a efektem tej pracy jest opublikowany właśnie raport „Dojrzeć do praw”. Wynika z niego, że stan realizacji praw i podmiotowości dziecka w Polsce w dobie społeczeństwa informacyjnego jest zły, a specjaliści zwrócili uwagę na szereg problemów takich jak cyberprzemoc rówieśnicza czy brak wystarczającej ochrony wizerunku dzieci. – Z pewnością wykorzystamy ten raport w ramach prac zespołu parlamentarnego, który zajmuje się kwestiami praw dziecka i podmiotowości dziecka – zapowiada przewodnicząca tego zespołu Monika Rosa.
Farmacja
Superpatogeny oporne na antybiotyki są coraz większym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Problem nasilił się po pandemii COVID-19

Oporność na leki przeciwdrobnoustrojowe zagraża skutecznemu zapobieganiu i leczeniu coraz większej liczby infekcji powodowanych przez bakterie i grzyby – alarmują w niedawnym raporcie WHO i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób. Według ekspertów problem lekooporności jest na tyle poważny, że zagraża osiągnięciom współczesnej medycyny i już w tej chwili każdego roku przyczynia się do śmierci kilkuset tysięcy osób. Według prognoz do 2050 roku ta liczba może wzrosnąć do ok. 10 mln, co oznaczałoby, że infekcje oporne na antybiotyki i środki przeciwdrobnoustrojowe mogą w przyszłości zabijać rocznie więcej ludzi niż wszystkie nowotwory razem wzięte.