Mówi: | Jarosław Kret |
Funkcja: | prezenter pogody |
Jarosław Kret: Zawsze chciałem kręcić filmy przyrodnicze, a przez przypadek zostałem pogodynkiem. Teraz realizuję plan B – piszę książki
Prezenter pogody zdradza, że ma w głowie sporo pomysłów, które właśnie przelewa na papier. Pracuje obecnie nad dwoma scenariuszami książek kryminalnych – kryminałów podróżniczych. Pracę nad nowymi publikacjami łączy z obowiązkami zawodowymi w stacji Nowa TV, gdzie zajmuje się przygotowywaniem prognozy pogody. Jego wielkim marzeniem jest realizowanie filmów przyrodniczych.
Jarosłąw Kret podkreśla, że nigdy nie marzył o tym, by zostać panem znanym z telewizyjnego okienka. By jednak kompetentnie odpowiadać na pytania o słońce, deszcz, wyże i niże, skończył kurs metorologii.
– Prezenterem pogody zostałem przez przypadek. Nigdy nie chciałem być, mnie zmuszono wręcz do tego, żeby być prezenterem. To dziewczyny zawsze mnie do różnych rzeczy zmuszają i właśnie Zosia Ratajczak – koleżanka redaktorka, usilnie mnie namawiała i w końcu namówiła – mówi agencji Newseria Jarosław Kret.
Kret podkreśla, że lubi realizować się na różnych płaszczyznach, a wszystkie jego zainteresowania trudno zliczyć. Jego wielką pasją są przede wszystkim dalekie podróże, poznawanie nieodkrytych zakątków świata, innych cywilizacji i kultur. Kiedy tylko ma wolną chwilę, pakuje walizki i wyrusza w nieznane. Podróżuje jednak nie po to, by odpoczywać, leżąc plackiem na plaży, ale by zwiedzać i kompletować materiały do kolejnych książek.
– Chciałem robić filmy przyrodnicze, chciałem być przyrodnikiem, który chodzi po lesie, znajdzie jakiegoś kreta, wyjmie go i mówi: „Proszę państwa to jest kret, tu ma ryjek, oczka ma, może ślepe, ale ma itd. Chciałem być Davidem Attenborough, a skończyłem jako… właściwie nie skończyłem, dopiero zacząłem – mówi Jarosław Kret.
Kret ma już na swoim koncie kilkanaście książek, przede wszystkim podróżniczych, wśród nich: „Moje Indie”, „Mój Egipt”, „Mój Madagaskar”, „Polska według Kreta” czy „W Ziemi Świętej”. Prezenter przyznaje, że lubi dzielić się z czytelnikami swoimi wrażeniami z pobytu w niezwykłych miejscach i zachęcać innych do zagranicznych wojaży. Duża frajdę sprawia mu również samo pisanie.
– Mam plan B, piszę książki. Wszystkie takie światopoznawcze, które miałem napisać, to już napisałem i teraz postanowiłem pisać kryminały. Właśnie dzisiaj napisałem kolejny scenariusz książki kryminalnej. Mam już dwa scenariusze takich kryminałów. Teraz czekam na lato, gdy będzie ciepło, wtedy napiszę więcej – mówi agencji Newseria Jarosław Kret, prezenter pogody.
Czytaj także
- 2024-05-07: Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe
- 2024-05-02: Rafał Zawierucha: Dostrzegam upadek zawodu dziennikarza. Dzisiaj dziennikarstwo opiera się na tym, żeby się dobrze klikało
- 2024-02-23: Prognozy bólu powiązanego z pogodą byłyby pożyteczną innowacją. Osoby wrażliwe na zmiany aury mogłyby się lepiej do nich przygotować
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-02-09: Ewa Minge: Są już pewne ruchy filmowców wokół trylogii „Gra w ludzi”. Mam więc nadzieję, że doczekam się ekranizacji moich książek, bo jest to chyba marzeniem każdego pisarza
- 2024-01-12: Magdalena Lamparska: Widzowie polubili system oglądania filmów w domu. Niektóre produkcje nadają się tylko na duży ekran, a inne doskonale się sprawdzają na ekranie laptopa
- 2023-08-31: Magdalena Ogórek: Piszę kolejną książkę na temat dóbr polskiej kultury zrabowanych podczas II wojny światowej. Informacje przeze mnie pozyskane będą zaskakujące i hipnotyzujące
- 2023-09-22: Sylwia Gliwa: Kocham kino, szczególnie filmy dokumentalne. A telewizję oglądam maksymalnie raz w miesiącu
- 2023-07-24: Eliza Gwiazda: Nie lubię chodzić do kina i przez dwie godziny siedzieć i nic nie robić. W domu przeważnie na filmy zerkam tylko jednym okiem
- 2023-07-07: Qczaj: Ostatnio oglądałem z moim Tomkiem wzruszającą bajkę o tolerancji i aż się popłakałem. Uwielbiam też zasiadać przed telewizorem z mamą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.