Mówi: | Joanna Kurowska |
Funkcja: | aktorka |
Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
Aktorka zaznacza, że nie jest łatwo przez lata wytrwać w jej zawodzie. Joanna Kurowska z goryczą przyznaje, że aktorzy nie są doceniani przez społeczeństwo, co szczególnie dobitnie pokazała pandemia, politycy przypominają sobie o nich tylko w trakcie kampanii wyborczych, krytycy i hejterzy bywają bezlitośni, nawet na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni liczą się zakulisowe układy. Artystka nie może się też pogodzić z tym, że angaż do produkcji dostają celebryci, którzy jedyne, czym mogą się poszczycić, to liczba followersów.
Joanna Kurowska przypomina kryzys, z jakim aktorzy i teatry musiały się zmierzyć podczas pandemii koronawirusa. Spektakle zostały odwołane, budżety wielu scen były mocno nadszarpnięte, nad wieloma z nich zawisło widmo bankructwa, a aktorzy z dnia na dzień stracili źródło dochodu i znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Poważnie obawiali się o swoją przyszłość zawodową i jak zaznacza, nikt nie wyciągnął wtedy do nich pomocnej dłoni. Zostali pozostawieni sami sobie.
– Uważam, że aktorzy to są najdzielniejsi ludzie w tym kraju, najdzielniejsi to może nie jest dobre słowo, ale jest to grupa społeczna, która nie ma jakiegokolwiek podparcia, gdziekolwiek. I pandemia pokazała to, że śmieciarzy nie zwolnią, bo zarośniemy brudem i zjedzą nas szczury. Nie możemy zrezygnować też z lekarzy czy z piekarzy, bo chleb musi być, tak że pewne kręgi społeczne będą zawsze pracowały, a aktor może najwyżej nie grać – mówi agencji Newseria Joanna Kurowska.
Aktorce nie podoba się również to, że politycy przypominają sobie o aktorach najczęściej tylko w trakcie kampanii wyborczych i wówczas budują swój wizerunek na ich popularności.
– Jeżeli trzeba politycznie podbić jakąś partię, to wtedy korzystają z aktorów. Wtedy aktor jest fajny, dzwonią, pytają, czy przyjdziesz wesprzeć naszą partię polityczną, powiedzieć coś dobrego. Oczywiście bardzo szybko zapomina się o tym, kto pomógł wejść na pewne stołki, ale naiwni aktorzy nie wyciągają z tego żadnych wniosków i tak do kolejnych wyborów. I znów po prostu idą z karabinami na czołgi, a potem często dostają po dupie – mówi Joanna Kurowska.
Jak zaznacza, aktorzy są na świeczniku, budzą duże zainteresowanie, stają się obiektem plotek, a nawet drwin. Zawsze dużo się od nich wymaga, a niewiele im za to daje.
– Aktorzy pracują na swoim żywym organizmie, chcą jak najlepiej, a wychodzi jak zawsze. Oni nie pracują tak jak kreślarz czy malarz, że najwyżej ich obraz komuś się nie podoba. Z kolei lekarz jak zrobi dobrą operację, to jest jeden do jednego, tak, zrobił, udała się, a tutaj nawet jak zrobisz dobrą rolę, to ona i tak może się spotkać z niesprawiedliwą oceną albo zostać, tak jak bardzo często jest na festiwalu w Gdyni, niesłusznie pominięta. Zostaje zauważona po prostu jakaś produkcja, a nie inna, która na to zasłużyła, tak że to jest dosyć niesprawiedliwy zawód – uważa.
Joanna Kurowska podkreśla, jak bezlitośni są również hejterzy. Jej zdaniem ci, którzy anonimowo piszą negatywne komentarze tylko po to, by kogoś oczernić, zniesławić, poniżyć czy wyśmiać, zasługują na potępienie.
– Jesteśmy ciągle oceniani, krytykowani, jest duża presja. Teraz w ogóle fora, jatki tych hejterów, że ta „ma grube nogi”, ta „ma cellulit”, a ten „za stary do tańczenia, a ten „za głupi do grania”. Wszyscy mogą się wypowiedzieć na ten temat – mówi.
Jej zdaniem, żeby aktor dostał angaż do jakiegoś projektu filmowego czy teatralnego, powinien udowodnić, że potrafi grać i ma predyspozycje do danej roli. Niestety w dobie mediów społecznościowych producenci i reżyserzy często biorą pod uwagę popularność w sieci i liczbę followersów. A najczęściej nie ma to bezpośredniego przełożenia na umiejętności aktorskie.
– To się nie przekłada, followersi się nie przekładają. Bardzo dużo było takich pomysłów, żeby aktor, który ma dużo followersów, zagrał w teatrze, ale przecież ci, co followują, w większości nie chodzą do teatru. Zresztą bycie influencerem to jest zupełnie inny gatunek sztuki, jeżeli to w ogóle można nazwać sztuką. Natomiast mi się taki świat nie podoba i nie chcę żyć w takim świecie, gdzie liczba ludzi na twoich forach internetowych świadczy o tym, czy ty masz talent. Talent to jest talent, albo ktoś go ma, albo nie – podsumowuje Joanna Kurowska.
Czytaj także
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-18: Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-07-01: Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-08: Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych
- 2025-07-10: Maciej Dowbor: Ostatnio kupiłem zdalnie sterowane motorówki dla córki. Ten wspólnie spędzony czas pozwala oderwać dzieci od smartfonów
- 2025-07-01: Rynek piwa kurczy się w I półroczu 2025 roku. Zła pogoda w maju przyniosła 12-proc. spadek sprzedaży
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Piotr Zelt: W te wakacje gram wyjątkowo dużo spektakli. Znajdę jednak czas na wyjazd nad morze, żeby popływać z córką na desce
Aktor jest zapalonym windsurferem, dlatego nie wyobraża sobie wakacji bez pływania na desce. Swoją pasją zaraził też córkę, nad morze wybierają się więc razem. Piotr Zelt podkreśla natomiast, że ze względu na dużą zajętość i rolę w pięciu spektaklach, które są wystawiane również w miesiącach letnich i to poza Warszawą, na razie nie planuje dłuższego wyjazdu za granicę.
Finanse
Polacy chcą jak najszybciej przechodzić na emeryturę i nie chcą na niej pracować. Potrzebne zachęty do dłuższej aktywności zawodowej

Tylko 11,6 proc. osób w wieku 50–74 lat, które pobierają emeryturę, nadal pracuje. Choć ten wskaźnik nieco rośnie, to nadal niska jest skłonność do pozostawania aktywnym zawodowo po uzyskaniu uprawnień emerytalnych. Niecałe 19 proc. chciałoby pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zdaniem prof. Elżbiety Gołaty z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu konieczne są zachęty do dłuższej aktywności zawodowej, bo na podniesienie wieku emerytalnego nie ma przyzwolenia społeczeństwa.
Podróże
Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone

W Stanach Zjednoczonych trener zamierza spędzić co najmniej miesiąc. Jak zaznacza, szczególnie marzy o tym, by zobaczyć Park Narodowy Yellowstone – miejsce, które zafascynowało go po obejrzeniu popularnego serialu. Qczaj planuje też zabrać mamę na wycieczkę samochodową po atrakcyjnych trasach USA. Pielęgnowanie relacji rodzinnych jest dla niego niezwykle ważne, dlatego chce efektywnie spędzić czas z bliskimi tak, by po wakacjach pozostały im miłe wspomnienia.