Mówi: | Julia Kamińska |
Funkcja: | aktorka, wokalistka |
Julia Kamińska: Debiutuję jako autorka tekstów do moich piosenek, sama napisałam też scenariusz do teledysku. Daje mi to niezwykłe poczucie wolności
„Tydzień za tygodniem” to już trzeci singiel aktorki, ale jak sama przyznaje, towarzyszą jej zupełnie inne emocje niż podczas premiery dwóch poprzednich utworów. Przede wszystkim jest niezwykle podekscytowana tym, że mogła wreszcie zadebiutować jako autorka tekstu i reżyserka scenariusza do teledysku. Efekt pracy uważa za zadowalający i cieszy się z tak pozytywnego odbioru. Julia Kamińska zdradza też, że kompletuje właśnie materiał na debiutancką płytę. Krążek prawdopodobnie pojawi się na rynku jesienią. Wcześniej planuje zaprezentować jeszcze co najmniej jedną piosenkę.
Aktorka znana z roli „BrzydUli” zadebiutowała w branży muzycznej rok temu singlem „Żal mi”. Kolejny utwór zatytułowany „Dobrze, dobrze” ukazał się w październiku. Teraz przyszedł czas na nową odsłonę, z której jest niezwykle dumna.
– Jest zupełnie inaczej, ponieważ debiutuję w roli autorki tekstu i też w roli autorki scenariusza do klipu. Bardzo ekscytujący moment, jestem więc troszkę spięta, ale towarzyszy temu wielka radość, w sumie to nie czułam jeszcze tego rodzaju radości – mówi agencji Newseria Lifestyle Julia Kamińska.
Artystka cieszy się, że w przypadku tego utworu mogła decydować o każdym szczególe: począwszy od słów, poprzez muzykę, pomysł na teledysk i montaż.
– Pracowało mi się bardzo dobrze. Zazwyczaj w życiu twórców rzadko się zdarza, żeby można było mieć wpływ na wszystko do tego stopnia, do którego ja mam okazję mieć. Ale teraz, przynajmniej od tego singla, jest to mój autorski projekt i nie ma wspanialszego uczucia niż poczucie wolności. Okazuje się, że w pewnym sensie jest to konieczne do tego, żeby tworzyć coś, w co się tak bardzo wierzy – mówi.
Swoją najnowszą piosenkę Julia Kamińska dedykuje tym, którym zdarzyło się desperacko walczyć o związek. To bardzo osobista i intymna opowieść, ale wokalistka przekonuje, że w związku z tym nie obawia się zbyt mocnego zainteresowania mediów jej życiem osobistym.
– Dedykacja to jedno, a to, na jakich i czyich doświadczeniach ten tekst powstał, to już zawsze będzie tajemnicą – mówi.
Julia Kamińska cieszy się, że podczas kręcenia klipu mogła współpracować z takimi twórcami jak reżyserka Katsiaryna Tamkovich i operator kamery Nicolas Villegas Hernandez. To nie pierwszy ich wspólny projekt.
– Pracowałam z nimi wcześniej i wiedziałam, że są to osoby, które zapewnią mi najwyższą jakość, z którymi ja się rozumiem artystycznie. Kiedy pisałam scenariusz, to moją jedyną prośbą było to, żeby ten montaż był kompatybilny ze scenariuszem, bo nie zawsze tak jest, ale tym razem tak było. Mara dodała od siebie jakieś rozwiązania, które ja absolutnie kupiłam. Tutaj mamy do czynienia z bardzo krótką formą i z wizją artystyczną, więc to jest w miarę szybkie działanie – mówi.
Wokalistka zapewnia, że drzemie w niej ogromny potencjał twórczy i chce go jak najlepiej wykorzystać przy pracy nad swoją debiutancką płytą.
– Kompletuję właśnie materiał, myślę, że przez wakacje uda mi się skompletować całość, wcześniej na pewno jeszcze wypuszczę jeden albo dwa single i płyta pojawi się jesienią. Konkretnej daty na razie nie podam, bo na razie sama jej nie znam – mówi Julia Kamińska.
Utwór „Tydzień za tygodniem” oczywiście znajdzie się na nowej płycie aktorki. Niewykluczone, że jej autorskich tekstów będzie dużo więcej, ale nie zamyka się również na współpracę z innymi twórcami.
– Na pewno dwa teksty na płytę będą autorstwa Jany Karpienko, która jest moją serdeczną koleżanką i fantastyczną pisarką. Jeden tekst będzie bazować na jej opowiadaniu, a drugi na jej wierszu. Ale teledyski chyba będę pisać sama, bo bardzo to lubię – mówi.
Łączenie ze sobą aktorstwa, dubbingu, śpiewania i innych projektów zawodowych nie jest łatwe, ale Julia Kamińska zapewnia, że radość, którą dają jej te aktywności, wszystko rekompensuje.
– Do tej pory jakoś udawało mi się łączyć bycie scenarzystką, aktorką i od czasu do czasu piosenkarką, a teraz będę jeszcze trochę bardziej piosenkarką – dodaje.
Czytaj także
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
- 2024-04-09: Maria Sadowska: Wracam do muzyki, bo bardzo się za nią stęskniłam – nagrywam płytę i planuję koncerty. Piszę też scenariusz do filmu o patocelebrytach
- 2024-03-06: Enej: Współczesne kobiety muszą się mierzyć z nierównością w płacach i dostępie do stanowisk. Często stają przed trudnymi wyborami
- 2024-04-04: Enej: Poprzez płytę „Vesna” chcieliśmy dać fanom pewien powiew świeżości. Pierwszy raz stworzyliśmy duet z ukraińskim raperem
- 2024-03-12: Enej: Od dawna marzyliśmy o napisaniu piosenki do filmu. Na planie teledysku największe wrażenie zrobiła na nas Małgorzata Socha
- 2023-12-29: Sławomir i Kajra: Raczej nie dzielimy się naszym życiem prywatnym, ale w teledysku do utworu „Kolorowy film” jest dużo o nas. To podsumowanie ostatniej dekady naszego życia na scenie i za kulisami
- 2024-01-08: Lisha & The Men: Praktycznie mamy już 2/3 materiału na płytę. Będziemy się nim zajmować w styczniu
- 2024-01-03: Sławomir i Kajra: Nowy rok przyniesie nową płytę Sławomira. Zaskoczymy też kilkoma singlami i teledyskami
- 2023-11-14: Michał Szczygieł: Na nowej płycie pokazuję swoje nowe twarze. Może to być zaskoczenie dla tych odbiorców, którzy do tej pory uwielbiali moje wesołe, radiowe utwory
- 2024-01-05: Michał Szczygieł: Czynnie uczestniczyłem we wszystkich pracach nad moją nową płytą. Pisałem teksty i muzykę, pełniłem rolę recenzenta, podsuwałem różne pomysły
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
W „Liście Schindlera” Tomasz Dedek wcielił się w rolę gestapowca. Niestety wątek z jego udziałem został wycięty z filmu. Mimo wszystko aktor cieszy się, że dane mu było współpracować ze Stevenem Spielbergiem, bo to dla niego prawdziwy wirtuoz kina, którego podziwia od wielu lat. Jak wspomina, na planie wiele wymagał, ale nie tworzył niepotrzebnych barier i nie dystansował się, natomiast był niezwykle otwarty i życzliwy.
Gwiazdy
Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.