Mówi: | Lidia Zalewska |
Funkcja: | menadżer produktu |
Firma: | Electronic Arts Polska |
Już dziś premiera czwartej części serii gier „The Sims”
Na polskim rynku debiutuje czwarta część najpopularniejszej gry symulacyjnej na świecie – „The Sims”. Twórcy zapowiadają, że edycja ta jest wyjątkowa, bo oprócz znanych już fanom rozwiązań wprowadzono kilka udoskonaleń. Gracz będzie mógł na przykład całkowicie wpływać na wygląd, a także – po raz pierwszy w historii gry – wprowadzono emocje wirtualnych postaci.
„The Sims” to gra symulacyjna, w której gracz ma organizować życie wirtualnych postaci zwanych Simami. Gra jest obecna na rynku od 2000 roku i do dziś sprzedała się w 16 milionach kopii na całym świecie. Premiera czwartej części serii gier „The Sims” została zapowiedziana w maju 2013 roku. Jej światowy debiut nastąpił 2 września tego roku, dzisiaj ma miejsce polska premiera.
– Polacy wyjątkowo lubią Simy. Lubią sobie popróbować innych scenariuszy w życiu. Jest to gra dla wszystkich, nie tylko dla dzieciaków, ale też dla dorosłych osób, które na przykład przychodzą zmęczone po pracy i odgrywają scenariusze na przykład, których nie mogą zrealizować we własnym życiu – mówi Lidia Zalewska, menadżer produktu w firmie Electronic Arts Polska, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.
Twórcy gry zapowiadają, że jej czwarta część pod wieloma względami będzie wyjątkowa. Gracza pozytywnie zaskoczyć ma przede wszystkim nowy sposób tworzenia Sima. Ma on wyglądać dokładnie tak, jak chce tego osoba grająca. Twórcy gry oferują wiele nowych kolorów i stylów ubrań, włosów, skóry. Możliwe będzie wybranie tatuażu, makijażu, biżuterii, zmarszczek lub piegów. Nowością jest także możliwość wybory fryzury oddzielnie od nakrycia głowy.
– W tej części po raz pierwszy pojawiają się emocje, na które gracz ma wpływ. Simy zawsze były emocjonalne, natomiast po raz pierwszy te emocje popychają rozgrywkę do przodu. Kolejna nowością w grze jest galeria wymiany między graczami. Jest to narzędzie, które pozwala w łatwy sposób zapisać to, co fani stworzą – mówi Lidia Zalewska.
W grę mogą grać osoby powyżej dwunastego roku życia. Jej twórcy podkreślają, że obecnie w „The Sims” grają całe pokolenia. Osoby, które grały w pierwsze części gry, dziś same mają dzieci, które zarażają swoją dawną pasją. Mimo że przeznaczeniem „The Sims” jest przede wszystkim rozrywka, gra posiada także walory edukacyjne. Dzieci i nastolatkowie uczą się głównie odpowiedzialności i ponoszenia konsekwencji swoich wyborów i zachowań. Np. Sim musi mieć zaplanowane codzienne czynności, takie jak sen i jedzenie. Jeśli gracz o nich zapomni Sim zachoruje, może nawet umrzeć.
– Jeżeli chodzi o aspekt edukacyjny gry, to obserwujemy zachowania graczy. Możemy je podzielić na kilka typów. Są osoby, które są typowymi budowniczymi i one rozwijają w grze swoją kreatywność. Inne osoby to są opowiadacze historii. Dla nich budowanie ma mniejsze znaczenie, natomiast oni opowiadają historię. To są na przykład przyszli reżyserowie filmów. Są też ludzie, którzy typowo eksperymentują w Simach – mówi Lidia Zalewska.
Aby uruchomić grę „The Sims” potrzebny jest czterordzeniowy procesor, najlepiej Intel Core i5 lub AMD Athlon X4, system operacyjny: 64-bitowy Windows 7 lub Windows 8, pamięć operacyjna 4 G, karta graficzna Nvidia GeForce GTX 650 lub lepsza, dysk twardy 9 GB. Połączenie internetowe będzie potrzebne tylko w momencie aktywacji gry.
Czytaj także
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
Celebrytka nie ukrywa, że dodatkowe kilogramy przysporzyły jej w życiu wielu problemów. Zaczęło się już w liceum, kiedy czuła się gorsza i brzydsza od swoich szczuplejszych koleżanek adorowanych przez rówieśników. Później, gdy stała się rozpoznawalna dzięki programowi „Gogglebox. Przed telewizorem”, swoje trzy grosze dołożyli jeszcze hejterzy i niełatwo było się jej uporać z obraźliwymi komentarzami.
Farmacja
UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm

Komisja Europejska przedstawiła projekt nowego aktu o lekach krytycznych. Jego celem jest rozwiązanie poważnego niedoboru leków i produktów opieki zdrowotnej oraz zmniejszenie zewnętrznej zależności od krytycznych leków i składników. Obecnie 80 proc. substancji czynnych wykorzystywanych w UE do produkcji leków pochodzi z Azji, głównie z Chin i Indii. Czyni to europejski rynek leków podatnym na kryzysy, również o politycznym charakterze.
Teatr
Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie

Artystka przyznaje, że z dumą dzierży tytuł królowej polskiej rewii, który zyskała dzięki swojej determinacji, ciężkiej pracy i uznaniu publiczności. Teatr Sabat bowiem to miejsce, które od ćwierć wieku nieustannie przyciąga uwagę odbiorców, a wizja artystyczna oraz umiejętność gromadzenia w jednym miejscu utalentowanych artystów czynią Małgorzatę Potocką jedną z najważniejszych postaci w polskim środowisku teatralno-rozrywkowym. Jak sama podkreśla, krytyka jej działań wynika tylko z zazdrości, dlatego stara się ignorować złośliwe komentarze.