Newsy

Marek Niedźwiecki nagra płytę z młodymi wokalistami z małych miejscowości

2014-03-07  |  06:50
Do 12 marca potrwa nabór do projektu „Jazzmania – Zapomniane piosenki”. Młodzi wokaliści w wieku od 16 do 30 lat, którzy mieszkają na wsi, mają szansę zaśpiewać ze znanymi artystami polskie przeboje lat 60. i 70. oraz nagrać wspólnie płytę. Artystyczną opiekę nad przedsięwzięciem objęli dziennikarz muzyczny Marek Niedźwiecki i saksofonista jazzowy Sylwester Ostrowski. Będą czuwać nad pracami nad krążkiem.

Konkurs to szansa dla osób, które mieszkają w miejscowościach do 10 tys. mieszkańców.

Szukamy muzycznych perełek. Na pewno są nie tylko w miastach. Są też na wsi. Wierzymy głęboko, że je znajdziemy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marek Zagórski, prezes Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej, organizator przedsięwzięcia.

Aby zakwalifikować się do projektu, trzeba do 12 marca przesłać drogą elektroniczną demo z piosenką. Lista z utworami do wyboru jest dostępna na stronie www.efrwp.pl. Na liście znajdują się piosenki m.in.: Ady Rusowicz, Kaliny Jędrusik, Ewy Bem, Ireny Santor, Maryli Rodowicz czy Violetty Villas. 

To piosenki, wybrane między innymi przez Marka Niedźwieckiego, który patronuje temu projektowi – mówi Marek Zagórski.

Przed nagraniem płyty wyłonieni zwycięzcy zostaną najpierw zaproszeni na warsztaty muzyczne, gdzie pod okiem profesjonalistów od emisji głosu, podszkolą  umiejętności wokalne. Warsztaty są bezpłatne.

Będziemy zaczynali 21 marca, a skończymy 23 marca koncertem w Polskim Radiu Szczecin – wyjaśnia Marek Zagórski.
 
Po warsztatach wybranych zostanie kilku wokalistów, którzy wejdą do studia nagrań. Nie wiadomo jeszcze, jakie gwiazdy estrady będą im towarzyszyć, bo rozmowy wciąż trwają.

Zachęcamy tych wszystkich, którzy dobrze śpiewają i tych, którzy nie są jeszcze do końca przekonani, ale przynajmniej mają tych, którzy mówią im, że dobrze śpiewają – namawia do udziału w konkursie Marek Zagórski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.