Newsy

Sarsa: Świat jest mocno męsko scentralizowany i kobietom jest trudniej w różnych przestrzeniach zawodowych. Odczuwam to w branży muzycznej

2022-03-07  |  06:07

Piosenkarka uważa, że Dzień Kobiet jest miłym świętem, w którym przedstawicielki płci pięknej mogą się poczuć wyjątkowo, ale ważne jest to, żeby były doceniane nie tylko z tej okazji, ale również na co dzień. Sarsa jest przeciwna jakimkolwiek podziałom i podważaniu kompetencji, zarówno jeśli chodzi o kobiety, jak i o mężczyzn. Niezależnie od sytuacji powinna być między nimi równowaga. Panie muszą się więc nawzajem wspierać, bo to dodaje im pewności siebie, siły i motywacji do działania. Wokalistka nie ukrywa także, że w przemyśle muzycznym jest pewna dyskryminacja i kobietom nieco trudniej jest się przebić w zawodowej hierarchii.

Sarsa przekonuje, że 8 marca mężczyźni nie tylko powinni sięgnąć po kwiaty, bombonierkę czy jakiś okolicznościowy upominek, ale także zmusić się do refleksji na temat roli płci pięknej w ich życiu, w rodzinie i w pracy. Każda kobieta potrzebuje bowiem dobrego słowa, wsparcia i zwykłego „dziękuję”. Piosenkarka zauważa też, że panie coraz bardziej wychodzą z cienia, realizują swoje pasje i chcą się rozwijać na płaszczyźnie zawodowej.

– Fajne jest świętowanie Dnia Kobiet, fajne jest świętowanie w ogóle tego, że kobiety są na świecie i wnoszą tak wiele siły, dobrej energii i kreacji. I przede wszystkim podoba mi się to, co widzę, że się mocno zmieniło, że kobiety coraz bardziej są solidarne i grają do jednej bramki. Bo jak idzie siła z drugiej strony, siła ucisku, to okazuje się, że potrafimy się zebrać razem i stworzyć silną jedność – mówi agencji Newseria Lifestyle Sarsa.

Jej zdaniem każda okazja jest dobra do tego, by okazać kobietom szacunek i zapewnić, że są one bardzo ważne, potrzebne i wartościowe. Uważa, że na różnych płaszczyznach i w wielu przestrzeniach potrzeba merytorycznej dyskusji o roli i prawach kobiet we współczesnym świecie. Wokalistka twierdzi, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają w życiu określoną rolę do spełnienia i na tym powinni skupiać swoją energię. Nie chodzi o to, by się spierać i udowadniać, kto jest lepszy, ale żeby znać swoją wartość, wykorzystywać zdolności i działać.

– To powinno być na co dzień podnoszone, nie tylko z racji konkretnych dni czy świąt i nie tylko w dyskusjach publicznych. To jest kwestia nastawienia, ogólnej mentalności i edukacji na temat tego, że mężczyźni i kobiety są tak samo ważni. Ich prawa i predyspozycje stawiają ich na równi, bo uzupełniamy się, którakolwiek z płci nie jest ani lepsza, ani gorsza. Dla mnie ważna jest równowaga we wszechświecie, więc kobiety i mężczyźni to jest tak jak yin i yang, czyli dla balansu i równowagi kobiety mężczyźni są ważni. Popadanie w skrajności zawsze kończy się źle i nie niesie ze sobą nic dobrego – mówi Sarsa.

Piosenkarka została niedawno ambasadorką akcji EQUAL, wspierającej głos kobiet w przemyśle muzycznym. Billboard z jej zdjęciem pojawił się na nowojorskim Times Square, a ona sama podkreśla, że wydźwięk tego projektu jest bardzo ważny. EQUAL Music Program wspiera bowiem utalentowane artystki z branży muzycznej. W ramach akcji powstają globalne i lokalne playlisty promujące muzykę tworzoną i wykonywaną właśnie przez kobiety. Ma ona na celu przeciwdziałanie nierówności płci w branży muzycznej poprzez podkreślanie i docenienie pracy wokalistek z całego świata oraz zapewnienie im długofalowej, globalnej kampanii promocyjnej.

– Świat jest mocno męsko scentralizowany, więc kobietom jest trudniej w różnych przestrzeniach zawodowych. I ja to też odczuwam w naszej branży muzycznej. Należy więc o tym mówić, ale ja też wierzę w pracę u podstaw, w tym sensie, że po prostu na początek my kobiety bądźmy dla siebie miłe, wspierajmy się i pokazujmy, że potrafimy funkcjonować razem jako siła. A wtedy przyjdzie i siła, i się wszystko zrobi – dodaje Sarsa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.