Mówi: | Karol Strasburger |
Funkcja: | prezenter |
Karol Strasburger: najmroczniejszą przygodą w „Lepiej późno niż wcale” była noc w kapsułach w Japonii
Praca na planie nowego reality show obfitowała w mroczne przygody. Jedną z nich – zdaniem aktora – był nocleg w hotelu kapsułkowym w Japonii. Gospodarz „Familiady” zapewnia jednak, że mimo nieprzyjemnej sytuacji wszyscy uczestnicy programu przetrwali tę noc z uśmiechem.
„Lepiej późno niż wcale” to nowe reality show, które we wrześniu zadebiutuje na antenie telewizji Polsat. Format ten wzorowany jest na amerykańskim hicie „Better Late Than Never”, nadawanym przez stację NBC. W polskiej wersji udział biorą takie gwiazdy, jak Karol Strasburger, Piotr Polk, Władysław Kozakiewicz, Krzysztof Hanke oraz Rafał Masny. Uczestnicy odbyli kilkutygodniową podróż po Japonii, Korei i Indonezji, gdzie czekały na nich niekiedy zabawne, a niekiedy niebezpieczne przygody.
– Nie chciałbym zdradzać rzeczy, których jeszcze nie było na ekranie, ale były mroczne przygody – mówi Karol Strasburger agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktor nie ujawnia szczegółów, przyznaje jednak, że najgorszą przygodą był nocleg w hotelu kapsułkowym w Japonii. Wszyscy uczestnicy programu wyczekiwali na tę noc, po dwudniowym locie samolotem byli bowiem wykończeni i pragnęli jedynie się wykąpać, położyć w czystej pościeli i porządnie wypocząć.
– Spotkało nas coś okropnego tak naprawdę, i towarzystwo okropne, i tej pięknej łazienki nie było ani pięknego łóżka, ani widoków, wszystko było na nie, ale jedyne było to dobre, że przeżyliśmy to z uśmiechem – mówi Karol Strasburger.
Gospodarz słynnego teleturnieju „Familiada” zapewnia jednak, że nocleg w hotelu kapsułkowym będzie mimo wszystko dobrze wspominał.
– To trochę jak w wojsku, że potem latami wspomina się rzeczy te najgorsze, tam, gdzie człowiek dostał w kość zdrowo, to potem to nam zostaje w pamięci – kapsuły zostaną – mówi Karol Strasburger.
Czytaj także
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2025-01-03: Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.