Newsy

Katarzyna Dziurska: Po zaręczynach czujemy z Emilianem, że jeszcze bardziej się kochamy. Jesteśmy non stop ze sobą i nie mamy siebie dosyć

2019-07-11  |  06:21
Mówi:Katarzyna Dziurska, instruktorka fitness
Emilian Gankowski, kulturysta, trener personalny
  • MP4
  • Trenerzy Katarzyna Dziurska i Emilian Gankowski wspominają, że kiedy spotkali się za pierwszym razem, zupełnie między nimi nie zaiskrzyło. Nie przypuszczali nawet, że po kilku latach połączy ich tak gorące uczucie. Po nagraniach do programu „Dance, dance, dance” para wyjechała do Pragi i tam kulturysta oświadczył się swojej wybrance. Obydwoje podkreślają, że to magiczne wydarzenie jeszcze bardziej umocniło ich miłość. 

    – Znamy się cztery lata, może nawet dłużej. Zawsze jakoś tam się spotykaliśmy, ale powiedzmy, że trochę służbowo, trochę w jakichś takich sytuacjach, gdzie a to pomogłem w jakiejś akcji charytatywnej, a to po prostu mieliśmy jakichś wspólnych znajomych. Na przykład kiedyś jakieś tam bilety wygrałem u Kasi. Tak, to było nasze pierwsze chyba spotkanie w ogóle – mówi agencji Newseria Lifestyle Emilian Gankowski, kulturysta, trener personalny.

     – W miejscach, w różnych sytuacjach się spotykaliśmy, bo jeszcze wtedy mieszkałam w Trójmieście, jak się poznaliśmy. Ale nigdy nie patrzyliśmy na siebie pod kątem jakiejś tam przyszłości wspólnej. I tak wyszło przypadkiem. Spotkaliśmy się na siłowni po jakimś czasie długiego niewidzenia się, no i zagadaliśmy do siebie. Luźna gadka, spotkaliśmy się na trening i tak się zaczęło, od rozmowy do rozmowy, od kawy do kawy – wspomina Katarzyna Dziurska, trenerka fitness.

    Znajomość przerodziła się w miłość, a teraz para jest już po zaręczynach. O tym wyjątkowym wydarzeniu w ich życiu poinformowali na Instagramie. Dziurska pochwaliła się pięknym pierścionkiem zaręczynowym i napisała: „Najszczęśliwsi!", z kolei Gankowski wyznał miłość ukochanej i subtelnie podkreślił „Całe życie na Ciebie czekałem".

    – Są dwa nawet pierścionki od Emiliana tutaj. Jestem jego królową – mówi Katarzyna Dziurska.

    Para wspomina, że moment zaręczyn był niezwykle ekscytujący. Gankowski podkreśla, że  bardzo się stresował, czy wszystko pójdzie po jego myśli, a Dziurska nie ukrywa, że była bardzo zaskoczona takim obrotem wydarzeń.

    – Były sytuacje, które powodowały, że musiałem te zaręczyny odraczać, dlatego że np. ktoś z naszych znajomych w obecności Kasi pytał się mnie, kiedy zaręczyny. I to są takie pytania, które powodowały, że nie wiedziałem, co tak naprawdę powiedzieć, jak się zachować, musiałem zawsze z tego jakoś wybrnąć. Ale jak skończyliśmy program „Dance, Dance, Dance”, to tamte emocje zaczynały już tak opadać. Pojechaliśmy na święta do Pragi i uznałem, że to odpowiedni moment – mówi Emilian Gankowski.

    – Powiedział ze spokojem, że musimy podkręcić temperaturę. W ogóle się nie spodziewałam, tzn. wiedziałam, że ten moment nadejdzie, bo jesteśmy siebie pewni, ale nie sądziłam, że na tym wyjeździe i w sumie tak raptownie się wszystko potoczyło. Ale jest wielka radość i czujemy, że jeszcze bardziej się kochamy i ta miłość jeszcze bardziej chyba w nas tam się rozbudziła po tym wszystkim, jak idioci się zachowujemy, naprawdę. Czasami to aż mówię: kurczę, naprawdę jesteśmy non stop ze sobą i nie mamy siebie dosyć, wręcz przeciwnie, jeszcze tak bardziej elektryzująco jest między nami – mówi Katarzyna Dziurska.

    Na razie para nie zdradza, gdzie i kiedy odbędzie się ich ślub.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

    Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

    Media

    Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

    Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

    Edukacja

    Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

    Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.