Newsy

Katarzyna Zawadzka: Cieszę się, mogąc być twarzą serialu poruszającego wątki kobiece. Walka o prawa kobiet trwa cały czas

2018-08-31  |  06:21

Mamy do czynienia z nową falą feminizmu – uważa aktorka. Podkreśla też, że serial „Drogi wolności” Telewizji Polskiej doskonale wpisuje się w obecną walkę o prawa kobiet. Jego bohaterkami są bowiem dziewczyny, które nie chciały podążać drogą wyznaczoną im przez tradycję i walczyły o swoje marzenia.

Obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę wkraczają w kulminacyjną fazę, także na antenie Telewizji Polskiej. Serial „Drogi wolności”, który pojawi się na antenie już we wrześniu, to jedna z produkcji TVP zrealizowana specjalnie na tę okazję. Jego akcja rozpoczyna się w ostatnich dniach lipca 1914 roku, gdy widmo nadciągającej wojny staje się coraz bardziej realne. W takich okolicznościach córki krakowskiego wydawcy, Ignacego Biernackiego, postanawiają zawalczyć o własną przyszłość, przy czym ich marzenia znacznie odbiegają od oczekiwań społeczeństwa wobec kobiet. Katarzyna Zawadzka wciela się w postać najstarszej z trzech sióstr, Aliny.

Ona nie chce iść klasycznie, chce uczestniczyć w męskim świecie, chce do niego przynależeć, walczy o prawa kobiet, jest feministką, sufrażystką. Później, jak dziewczyny otwierają gazetę, to mają narzędzia do tej walki – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda odczuwa satysfakcję, że może firmować swoim nazwiskiem i swoją twarzą serial opowiadający o tak ważnym momencie w historii Polski z perspektywy kobiet. Ma nadzieję, że dzięki tej produkcji widzowie Telewizji Polskiej inaczej spojrzą na kwestie związane z prawami kobiet oraz rolą pań w dziejach Polski. Aktorka nie ukrywa, że jest to bardzo bliski jej temat.

Walka o prawa kobiet trwa cały czas, tzn. to są jakieś zrywy, to się uaktywnia co jakiś czas. W naszym kraju przez ostatni okres dużo się działo w tym temacie, pewnie się też dużo dziać będzie, więc bardzo dla nas było bliskie to z racji chociażby tego, że znałyśmy ten temat trochę z własnego doświadczenia – mówi Katarzyna Zawadzka.

Zdaniem aktorki obecna sytuacja kobiet w Polsce ułatwiła jej wcielenie się w postać postępowej Aliny Biernackiej. Gwiazda podkreśla ponadto, że walka o prawa kobiet jest potrzebna nie tylko w Polsce, lecz także na całym świecie. Jako przykład podaje problem wykorzystywania seksualnego aktorek w Hollywood, który stał się przyczyną ogólnoświatowej akcji #metoo.

Moim zdaniem ma miejsce kolejny zryw fali feminizmu. Coś się zaczyna dziać na szeroką skalę w tym aspekcie i może za ileś lat w historii będzie to podawane jako kolejna fala feminizmu – mówi Katarzyna Zawadzka.

Aktorka twierdzi, że bez problemu odnalazła się na planie „Dróg wolności”, gra w kostiumie historycznym zawsze jest bowiem ciekawym wyzwaniem dla aktora. Możliwość uczestniczenia w produkcji tego serialu uważa za wspaniałą przygodę, choć przyznaje, że momentami było jej bardzo trudno. Zdjęcia kręcone były od stycznia do sierpnia, bardzo często w plenerach, aktorzy musieli więc znosić niewygody związane z ekstremalnymi niekiedy warunkami pogodowymi.

Zima, minusowe temperatury, czasem też graliśmy wiosnę zimą, a ostatnio też w tych największych upałach zdarzało nam się grać totalną zimę, więc proszę sobie wyobrazić nie tylko warstwy, lecz także te wszystkie wełny, nie dało się z tego zrezygnować w żaden sposób – mówi Katarzyna Zawadzka.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Transport

Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.

Muzyka

Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.