Newsy

Koszt zajęć w szkole rodzenia nie jest już barierą. Kobiety w ciąży mogą skorzystać z bezpłatnych zajęć

2014-02-05  |  06:10
Mówi:Małgorzata Gierada-Radoń
Funkcja:właścicielka szkoły rodzenia, konsultantka laktacyjna
  • MP4
  • Okres ciąży, zwłaszcza gdy kobieta spodziewa się pierwszego dziecka, to niewątpliwie stresujący czas. Z pomocą przychodzą szkoły rodzenia, dzięki którym przyszli rodzice otrzymują wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną oraz mogą liczyć na wsparcie. Dzięki dofinansowaniu z urzędów miast z kursów w szkole rodzenia mogą korzystać osoby, których nie stać na taki wydatek.

    Z zapisaniem się na zajęcia w szkole rodzenia nie warto zwlekać, a o wybór odpowiedniej można zapytać znajomych lub poszukać opinii w internecie.

    – Szkołą rodzenia rodzice powinni zainteresować się w pierwszym trymestrze ciąży. To wtedy powinni wybrać szkołę, zapisać się i rozpocząć zajęcia między 25. a 28. tygodniem ciąży – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Gierada-Radoń, właścicielka szkoły rodzenia.

    Przyszli rodzice na kursie w szkole rodzenia mogą liczyć na rozwianie wielu wątpliwości dotyczących zarówno przebiegu ciąży, laktacji, jak i pielęgnacji noworodka. Potrzebnych informacji udzielą doświadczone położne, lekarze oraz fizjoterapeuci.

    Na tych zajęciach poruszamy tematy dotyczące ciąży, porodu, karmienia piersią i samego noworodka. Mówimy o fizjologii, ale też nie boimy się trudnych pytań zadawanych przez rodziców. To jest czas, kiedy mówimy też o zabiegach, o cięciu cesarskim. Ale też o różnych problemach, które mogłyby się pojawić i pokazujemy różne możliwości rozwiązywania tych problemów. Wskazując te możliwości, dajemy rodzicom poczucie pewności i samodzielności – kontynuuje Małgorzata Gierada-Radoń.

    Na kursach w szkołach rodzenia oprócz wiedzy teoretycznej przyszli uczą się wykonywać ćwiczenia, które mają m.in. złagodzić ból podczas porodu. Nawet jeśli kobieta z jakichś względów uczestniczy w zajęciach sama, może liczyć w tej kwestii na czynne wsparcie pracownika szkoły.

    – Na zajęciach w szkole rodzenia oprócz wykładów teoretyczno-praktycznych są również ćwiczenia ogólnorelaksacyjne, oddechowe i poporodowe, w trakcie których rodzice uczą się oddechów i różnych niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu. Mówimy o tym, jak pomóc sobie wspólnie w tym porodzie. I tatusiowie wiedzą, jak mogą wspierać mamy w oddychaniu, jak mogą pomóc im znaleźć wygodną pozycję, jaki masaż mogą zastosować na danym etapie porodu – dodaje Małgorzata Gierada-Radoń.

    Z uwagi na ogromną rolę, jaką odgrywają przyszli ojcowie zarówno w trakcie ciąży, podczas porodu oraz w czasie połogu, szkoły rodzenia kładą duży nacisk na odpowiednie przygotowanie ich do tej roli.

    – Staramy się przekazać im jasne komunikaty – jasne, to jest ważne. Oni tego oczekują, chcą wiedzieć, jak mogą tym mamom pomóc jeszcze w końcówce ciąży, w trakcie porodu i po porodzie, jak je wesprzeć. Mówimy o tym, na czym to wsparcie polega, bo nie tylko tatusiowie wspierają, lecz także wymagają na pewnych etapach wsparcia ze strony mam wyjaśnia Małgorzata Gierada-Radoń.

    Na udział w zajęciach w szkole rodzenia zgodę powinien wyrazić lekarz prowadzący, gdyż nie każda kobieta może wykonywać dany rodzaj ćwiczeń. Obecnie przeszkodą nie powinien być brak środków finansowych na kurs – bowiem urzędy miast je finansują. Warto sprawdzać zwłaszcza te szkoły, które działają przy poszczególnych szpitalach.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Uroda

    Przemysł spożywczy

    W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]

    W październiku po jabłka sięgnęło niemal 90 proc. Polaków, o 10 pp. więcej niż we wrześniu – wynika z badania Kantar Polska. Mimo to statystyki spożycia są z roku na rok coraz gorsze, chociaż jabłka należą do najbardziej dostępnych i najzdrowszych owoców. – Wspierają serce i pomagają walczyć z komórkami nowotworowymi – podkreślają eksperci promującego zdrowe praktyki żywieniowe europejskiego programu Good Move.

    Gwiazdy

    Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie

    Aktorka nie widzi nic złego w tym, że już w listopadzie na sklepowych półkach pojawiają się dekoracje związane z Bożym Narodzeniem. Jak zauważa, nie brakuje osób, które chętnie je wtedy kupują i dużo wcześniej przystrajają swoje mieszkania, ubierają choinki czy zakładają iluminacje. Trendy wyznaczają też gwiazdy, które już teraz dzielą się w mediach społecznościowych świątecznymi inspiracjami. Zdaniem Joanny Kurowskiej nikt nie ma prawa do krytyki kierowników sklepów, konsumentów czy znanych osób. Każdy z nich kieruje się bowiem w tej kwestii innymi pobudkami.