Newsy

Anna Dereszowska: Wzruszyło mnie przyznanie Nobla Oldze Tokarczuk. Popłakałam się totalnie, bo jestem miłośniczką jej literatury

2019-10-14  |  06:02

Aktorka nie ukrywa, że bardzo ucieszyło ją przyznanie Nagrody Nobla w dziedzinie literatury Oldze Tokarczuk. Jej zdaniem pisarka zdecydowanie zasłużyła na to wyróżnienie, bo jej twórczość jest wyjątkowa i głęboko zapada w serce.

Obok sukcesu Olgi Tokarczuk nie można przejść obojętnie. Dlatego też do pisarki płyną gratulacje z różnych kręgów.

– Absolutnie mnie to wzruszyło, popłakałam się totalnie, bo jestem absolutną miłośniczką literatury Olgi Tokarczuk. Późno zaczęłam, bo dopiero na studiach przeczytałam „Dom dzienny, dom nocny”. To była pierwsza książka, którą przeczytałam, a ostatnia to „Bieguni”. To są pozycje absolutnie obowiązkowe, więc ogromnie się cieszę. Bardzo kibicowałam i fantastycznie, że wśród tych zaledwie 3 proc. laureatów Nagrody Nobla, które stanowią kobiety, znalazła się Olga Tokarczuk – mówi agencji Newseria Anna Dereszowska.

Jednocześnie Dereszowska bardzo ubolewa nad tym, że nie zna osobiście Olgi Tokarczuk.

– Bardzo boleję, mam nadzieję, że przy jakiejś okazji uda mi się ją poznać i serdecznie pogratulować, bo naprawdę, jest to niezwykła chwila. Tym bardziej że to nie jest pierwsza literacka nagroda dla Polki-kobiety – mówi Anna Dereszowska.

Aktorka jest pełna uznania dla twórczości Olgi Tokarczuk. Jej zdaniem każdy Polak powinien mieć w swojej prywatnej biblioteczce przynajmniej jedną pozycję naszej Noblistki.

– To nie jest jakaś literatura bardzo hermetyczna. Myślę, że dla kogoś, kto sięga po raz pierwszy po książkę, może być odrobinę za trudna, ale jeśli ktoś parę pozycji w życiu przeczytał, to bez wahania może po nią sięgnąć – mówi Anna Dereszowska.

Dereszowska wspomina, że ona sama poważną przygodę z czytaniem, nie licząc szkolnych lektur, zaczynała od romansów. I choć od tego czasu jej gusta się bardzo zmieniły, do miłość do książek pozostała.

– Warto od czegoś zacząć. Zaczynałam w liceum, był taki cykl książek „Saga o Ludziach Lodu”, kupowana w kioskach RUCH-u i naprawdę to zaszczepiło we mnie miłość do literatury, choć była to literatura niewysokich lotów. Niemniej okazało się, że dzięki książce naprawdę otwierają się jakieś niesamowite przestrzenie. W tej chwili czytam bardzo dużo i jestem przekonana, że czytanie niezwykle wzbogaca człowieka i sprawia, że chociażby możemy mieć lepsze relacje z innymi, bo mamy o czym porozmawiać. To nas w jakiś sposób kształtuje i buduje – mówi Anna Dereszowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.