Mówi: | Ewa Chodakowska |
Funkcja: | trenerka fitness |
Ewa Chodakowska wydała książkę z ćwiczeniami na każdy dzień roku
Do księgarń trafił poradnik „Rok z Ewą Chodakowską. Twój dziennik fitness”. To już kolejna książka najpopularniejszej trenerki fitness w Polsce. Tym razem przygotowała ona propozycje ćwiczeń na każdy dzień roku i na każdą partię ciała. Książka zawiera tabele planów treningowych i porady dietetyczne. Są też miejsca na zdjęcia, osobiste notatki i dokumentację swoich postępów. Publikacja już cieszy się ogromną popularnością.
– Osoby, które już trenują, które są aktywne, potrzebują wewnętrznej motywacji, potrzebują się zorganizować, coś zaplanować. Biorą tę książkę w rękę i są w stanie kontrolować treningi, kontrolować sposób, w jaki się odżywiają, jak trenują. Są tam fajnie rozpisane ćwiczenia na każdy miesiąc, bo każdy miesiąc to inna partia ciała, są wskazówki, są ciekawostki – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Chodakowska.
Trenerka proponuje aktywność fizyczną przez cały rok. Poprzez książkę motywuje i uczy dyscypliny.
– Śledzimy wszystkie swoje postępy, co bardzo fajnie motywuje. Możemy wklejać zdjęcia przed i po, każdego miesiąca mierzymy się, więc jest to narzędzie, z którego można korzystać każdego dnia, planując swój trening i dzień – tłumaczy trenerka.
Książka zakłada całoroczną aktywność, ale nie jest to tradycyjny kalendarz. Treningi nie muszą rozpoczynać się 1 stycznia, tylko w dowolnym momencie.
– Ja wychodzę z takiego założenia, że jednak słowo napisane mobilizuje nas o wiele bardziej niż to, które gdzieś tam sobie pomyślimy. Wiec jest to fajny prezent, który można komuś sprawić pod choinkę, życzyć sukcesów i trzymać kciuki za wytrwałość – dodaje Ewa Chodakowska.
Książka opatrzona jest zdjęciami autorstwa znanej fotograf polskich i międzynarodowych gwiazd – Marleny Bielińskiej.
Czytaj także
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
![](/files/1922771799/dydula-szybkie-tempo-foto,w_133,_small.jpg)
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.