Mówi: | Joanna Wieczorek |
Funkcja: | autorka książki „Wszystkie barwy słońca” |
Joanna Wieczorek (autorka książki „Wszystkie barwy słońca”): porzuciłam pracę w korporacji i rozpoczęłam nowe życie w Afryce u boku szamana
W książce „Wszystkie barwy słońca” Joanna Wieczorek zdecydowała się opowiedzieć o swojej życiowej podróży z niebanalnym uczuciem w tle – kiedyś była twardo stąpającą po ziemi pracownicą korporacji finansowej, teraz jest żoną szamana. Wątek autobiograficzny przeplata się pradawnymi wierzeniami, magią i mistycyzmem.
Joanna Wieczorek przyznaje, że decyzja o porzuceniu pracy w korporacji i wyjeździe za granicę nie była spontaniczna. Ta myśl dojrzewała w niej kilka lat.
– Pracowałam w korporacji, w takich stricte materialnych sprawach, instytucje finansowe, wysokie stanowisko i duża odpowiedzialność. Ale zawsze równolegle robiłam tematy z zakresu rozwoju osobistego. I tak to jest, że jak się dotyka duszy, to w końcu ona tak się coraz bardziej odkrywa i człowiek wie, co chce robić. I mimo że sprawia nam przyjemność praca zawodowa, to jednak przychodzi taki czas, kiedy wzywa nas zmiana, aż w końcu stwierdzimy, że czas ruszyć w drogę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Wieczorek, autorka książki „Wszystkie barwy słońca”.
Joanna Wieczorek wspomina, że właśnie ten impuls był początkiem diametralnej zmiany w jej życiu. Pomyślała, że jeśli nie teraz, to już nigdy. Chciała sprawdzić siebie i swoje możliwości, zacząć coś zupełnie nowego i zmierzyć się z nieznanymi dotąd wyzwaniami.
– Pomyślałam, że ten okres przed czterdziestką, to jest czas nowego początku, taki dobry moment do zatrzymania się i zobaczenia, co faktycznie mi w duszy gra, sprawdzenia swoich możliwości, swojej wiary w siebie, bo ona zawsze musi być większa od tych wszystkich lęków i od tego, co mówią znajomi, rodzina czy wszyscy wokoło – tłumaczy Joanna Wieczorek.
Początki w nowej rzeczywistości nie były jednak łatwe. Z tysiąca urokliwych i fascynujących miejsc trudno było wybrać tylko jedno. Zdecydował przypadek i spotkanie z fascynującym mężczyzną.
– Przez dwa lata po odejściu z korporacji nie mogłam skonkretyzować tego, co mi w duszy grało i pomyślałam, że zanim znajdę swoje miejsce na ziemi, polecę na Bali, tam, gdzie jest dużo osób zagranicznych, i tam rozwinę skrzydła, poznam jeszcze dodatkowe osoby, może jakieś nowe inspiracje. Ale w drodze z Polski na Bali zahaczyłam jeszcze o jeden kraj, który spowodował, że wszystko stanęło na głowie i zmieniła mi się wizja życia. Na drodze pojawił się Osman, który jest miejskim szamanem, uzdrowicielem i tak spotkaliśmy się gdzieś w połowie planety – wspomina Joanna Wieczorek.
Joanna Wieczorek zamieszkała w Afryce, a o poszukiwaniu swoich przeżyciach opowiedziała w książce „Wszystkie barwy słońca”. Autorka, zaglądając do obu Ameryk, Indii, Azji, Afryki czy na półwysep Arabski, dzieli się prostymi sposobami na szczęśliwe i wielobarwne życie.
– W książce opisuję swoją drogę i podróże przez świat, wybierając takie perełki, takie fajne elementy, które pokazują, że świat jest piękny, że warto ruszać w drogę, w podróż ku sobie. I może być to podróż przez świat zewnętrzny, ale jak najbardziej może to podróż w obrębie naszego miasta. To jest zawsze niezwykła przygoda – odkrywać i wchodzić w zaułki. Chodzi o to, żeby wyjść ze swojej strefy komfortu i bezpieczeństwa. Ja ruszyłam akurat do Afryki, na inny kontynent, także książka opisuje ten czas przemiany – tłumaczy Joanna Wieczorek.
Autorka podkreśla, że Afryka ma w sobie taką niewypowiedzianą magię. Nie da się opowiedzieć o specyfice tego kontynentu, po prostu trzeba tam być i samemu wszystkiego doświadczyć.
– Afryka pojawiła się znienacka. To tylko pokazuje, że możemy sobie jedną rzecz planować i to jest świetnie, bo trzeba mieć jakiś pomysł na siebie w życiu, ale drugie, pozwolić sobie na to spontaniczne płynięcie. Serce za mnie zdecydowało, a nie umysł, chociaż to jest wszystko razem połączone. Nas się tylko uczy, że to jest albo to, albo to, ale to jest razem. I mieszkamy teraz razem w Afryce – mówi Joanna Wieczorek.
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Edipresse Książki.
Czytaj także
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-01-31: Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
- 2025-02-06: Firmy stawiają na coraz większą autonomię pracowników. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2025-01-28: Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
Była pięściarka zauważa, że piłkarze, tenisiści czy skoczkowie narciarscy są w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż zawodnicy specjalizujący się w innych dyscyplinach sportu, którzy często muszą funkcjonować bez wsparcia sponsorów. Na podstawie własnych doświadczeń Iwona Guzowska dobrze wie, że ścieżka kariery sportowej nie jest usłana różami.
Nowe technologie
Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.
Gwiazdy
Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.