Newsy

Sylwia Chutnik poleca książki na lato. Wśród nich „Szczygieł” i reportaże Macieja Kołodziejczyka

2015-07-09  |  06:45

Donna Tartt i Marcin Kołodziejczyk to autorzy, po których zdaniem Sylwii Chutnik warto sięgnąć tego lata. Do listy wakacyjnych lektur według pisarki warto także dopisać książki Marii Janion i Izabeli Filipiak. „Absolutna amnezja” oraz „Kobiety i duch inności” to pozycje, które powinna przeczytać każda kobieta.

Lato to dla wielu Polaków czas nadrabiania książkowych zaległości. Sylwia Chutnik nie zgadza się z powszechną opinią, że o tej porze roku należy czytać wyłącznie lekką literaturę. Na tegoroczne wakacje poleca przede wszystkim głośne nowości, m.in. nagrodzoną Pulitzerem książkę Donny Tartt „Szczygieł”. Jest to epicka opowieść łącząca elementy zagadki kryminalnej i powieści psychologicznej. Donna Tartt opowiedziała w niej historię Theo Deckera i wykradzionego przez niego z muzeum fascynującego obrazu.

– „Szczygieł” Donny Tartt to książka, która ostatnio została wydana w Polsce i która też jest mocno komentowana i dyskutowana, czyli naprawdę w naszych współczesnych zabieganych czasach gruba powieść, taka po bożemu napisana. To jest to, czego oczekujemy mówi Sylwia Chutnik agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Pisarka poleca również reportaże Marcina Kołodziejczyka, określanego mianem jednego z najbardziej oryginalnych obserwatorów rzeczywistości. W 2015 roku dziennikarz i dokumentalista filmowy wydał nową książkę pt. „Dysforia. Przypadki mieszczan polskich”, będącą zbiorem piętnastu tekstów o zwykłych, przeciętnych ludziach. Na listę lektur wakacyjnych Sylwia Chutnik wpisałaby także książki, które powinna przeczytać każda kobieta, m.in. „Absolutną amnezję” Izabeli Filipiak.

– To jeden z tych debiutów z połowy lat 90., który rozpoczął literaturę kobiecą, ale w tym sensie, że pisaną przez kobiety i traktującą o kobiecych doświadczeniach. Potem były i debiuty Olgi Tokarczuk, i Manueli Gretkowskiej. To jest powieść dotycząca dojrzewania, przechodzenia z dziewczyny w kobietę i wszystkim tym, co się z tym wiąże, a przy tym bardzo mocno wpisana również w historię Polski – mówi Sylwia Chutnik.

Zdaniem pisarki do książek, które warto przeczytać, należy również pozycja „Kobiety i duch inności” Marii Janion. Jest to książka naukowa, będąca swoista historią kobiet, zarówno rzeczywiście istniejących, jak i kobiet-symboli obecnych na kartach literatury.

– „Kobiety i duch inności” Marii Janion niby-naukowa książka, ale tak naprawdę niesamowicie wpisująca się w nurt poznawania tego, co dzieje się społecznie i kulturowo w kontekście naukowym. To też jest książka sprzed ponad dekady mówi Sylwia Chutnik.

Sylwia Chutnik została jedną z jurorek rankingu „100 książek, które trzeba przeczytać”. Obok niej w jury zasiadły osoby związane ze światem książki oraz kultury, m.in. Michał Rusinek, Małgorzata Halber, Karolina Korwin-Piotrowska i Janusz Leon Wiśniewski. Ideą projektu, zainicjowanego przez Empik, jest popularyzacja czytelnictwa wśród Polaków oraz zachęcenie ich do dyskusji nad wartościową literaturą. Lista jurorska zostanie poddana ogólnodostępnemu głosowaniu 15 lipca.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Handel

Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy

Zdaniem przedstawicieli Polskiej Federacji Producentów Żywności Polska nie jest jeszcze przygotowana na wprowadzenie systemu kaucyjnego 1 października br. Za główny powód opóźnień podają brak licencji, które mogą powodować potężne straty finansowe. Eksperci wskazują, że system może ruszyć z kilkumiesięcznym opóźnieniem, co spowoduje chaos zarówno wśród konsumentów, jak i w handlu.

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.