Mówi: | Agnieszka Małkiewicz, pomysłodawczyni kalendarza „Mądre, Piękne i Gotują” Agata Wojda, restauratorka, szefowa kuchni |
Znane szefowe kuchni w charytatywnym kalendarzu. Zdjęcia pokazują je w nietypowy sposób
Polskie szefowe kuchni pomagają wdowie po znanym restauratorze Artiomie Gyurjyan. Sześć kobiet, które odniosły sukces w gastronomii, pozowało do kalendarza z przepisami. Przygotują też kolację złożoną ze swoich ulubionych dań. Kalendarz i zaproszenie na kolację może kupić każdy miłośnik dobrej kuchni. Akcja „Mądre, piękne i gotują” ma też zwrócić uwagę na to, że sukces zawodowy nie musi oznaczać rezygnacji z kobiecości.
Celem charytatywnej akcji „Mądre, piękne i gotują”, której pomysłodawczynią jest Agnieszka Małkiewicz, jest pomoc finansowa dla rodziny zmarłego przed rokiem restauratora Artioma Gyurjyan. Jego żona Dolores Idnani i 11-letnia córka Ksenia borykają się z poważnymi problemami finansowymi. Zebrane w akcji pieniądze mają pomóc im wrócić do normalnego życia.
– Staramy się, jak tylko możemy, im pomóc i muszę powiedzieć, że już w tym momencie naprawdę widać, że akcja przynosi niesamowite rezultaty. Ale cały czas prosimy, zachęcamy i motywujemy do kupowania kalendarza, bo to nie kalendarz, to cegiełka, żeby pomóc innym ludziom – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agnieszka Małkiewicz.
Akcja składa się z dwóch etapów. Pierwszym z nich jest kalendarz, w którym znalazły się zdjęcia sześciu czołowych polskich szefowych kuchni: Agaty Wojdy, Ewy Maliki Szyc-Juchnowicz, Luizy Trisno, Liliany Filipiak, Barbary Ritz i Ewy Olejniczak. Fotografie autorstwa Lidii Skuzy przedstawiają je w nietypowy sposób: w eleganckich strojach, zupełnie różnych od służbowych uniformów, jakie noszą na co dzień, oraz w negliżu.
– Pierwsze 6 miesięcy to są dziewczyny w lekko frywolnym wydaniu, aczkolwiek myślę, że intrygującym. Można je zobaczyć, tylko kupując kalendarz. Druga połowa roku to są te same dziewczyny – 6 szefowych kuchni, bardzo eleganckich, zupełnie inaczej wyglądających niż na co dzień w kuchni – mówi Agnieszka Małkiewicz.
– To jest dla nas rzeczywiście trochę niecodzienna forma. Była to dobra zabawa i pokazało nas to trochę z innej strony, bo z reguły jesteśmy osobami, które pracują w uniformach i w zasadzie tej kobiecości trochę w sobie nie mają – dodaje Agata Wojda, restauratorka, szefowa kuchni.
W kalendarzu znalazło się także 6 przepisów na ulubione dania szefowych kuchni biorących udział w akcji. Z recepturami tymi wiąże się drugi etap akcji „Mądre, piękne i gotują”, czyli kolacja w należącej do Luizy Trisno warszawskiej restauracji Slavika. Uczestnicy kolacji, która odbędzie się 15 stycznia, będą mogli spróbować dań przygotowanych własnoręcznie przez sześć szefowych kuchni. Kalendarz oraz zaproszenia na kolację można kupować poprzez sklep na stronie internetowej kampanii.
– Kobiety łączą siły, serca i talent kulinarny, żeby pomóc innej kobiecie. Codziennie gotują, bardzo często zarządzają facetami w kuchni, a tutaj miały pokazać swoją kobiecość po to, żeby same się lepiej czuć na co dzień, przypomnieć sobie, że są kobietami. One chciały także połączyć siły, swój talent kulinarny, mądrość i odwagę, żeby pomóc rodzinie byłego restauratora – mówi Agnieszka Małkiewicz.
Uczestniczki kampanii zwracają uwagę na to, że kobiety często muszą rezygnować ze swojej kobiecości, by udowodnić mężczyznom swoją wartość. Zdaniem Agaty Wojdy, aby odnieść sukces w zawodzie szefa kuchni i restauratora, kobieta musi mieć silną wolą, poczucie odpowiedzialności, i obowiązkowość. Uważa, że wszystkie panie, który pozowały do kalendarza w ramach akcji „Mądre, piękne i gotują”, odznaczają się wewnętrzną siłą i osobowością.
– Trzeba mieć silną rękę, jednocześnie dziewczyny są kapitalnie zorganizowanie, wiedzą, co to jest podział obowiązków, poczucie tego, co trzeba wykonać i potrafią robić bardzo dużo rzeczy naraz i ja to bardzo często zaznaczam – mówi Agata Wojda.
Zdaniem szefowej kuchni każda z jej pięciu koleżanek świetnie sobie radzi w tym trudnym dla kobiet zawodzie.
Czytaj także
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-07-09: Systemy komunikacji poszczególnych służb nie są ze sobą zintegrowane. Ich sprawne działanie to podstawa zarządzania kryzysowego
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-05-20: Katarzyna Zielińska: Na dobranoc nie oglądamy telewizji, tylko czytamy dzieciom książki. To jest ten moment, kiedy możemy budować relację z naszymi pociechami
- 2024-05-31: Katarzyna Zielińska: Nie dla mnie e-booki – jestem wyznawcą papierowych wersji książek. Uwielbiam czytać kryminały i książki na temat slow life
- 2024-06-10: Łukasz Dominiak: Mimo dominacji smartfonów dzieci da się też przekonać do wspólnego czytania książek. Musi to być jednak przyjemność, a nie przymus
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2023-12-04: Beata Sadowska: My kobiety tak dbamy o cały świat, że siebie zwykle stawiamy na ostatnim miejscu. Każdego dnia podarujmy sobie 15 minut na swoje ulubione czynności
- 2023-08-18: Pomocy humanitarnej potrzebuje rekordowa liczba ludzi na całym świecie. Oprócz głodu i konfliktów zbrojnych coraz większym zagrożeniem są zmiany klimatu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.