Newsy

Lara Gessler: „Kuchenne rewolucje” są przede wszystkim programem psychologicznym. Moja mama jest dobrym psychologiem, drugą Ewą Drzyzgą

2020-04-20  |  05:55

Lara Gessler podkreśla, że jest dumna z  tego, co osiągnęła jej mama przez 10 lat realizowania „Kuchennych rewolucji”, i cieszy się z jej ogromnego sukcesu. Jej zdaniem to nie jest tylko zwykły program o gotowaniu i zmianach aranżacji w restauracjach. By zrozumieć bowiem mechanizm działania tych lokali i tok myślenia uczestników, trzeba być doskonałym psychologiem. W konsekwencji program nie tylko zmienia dane miejsce, ale też życie ludzi i ich podejście do wielu spraw. Jako gospodyni formatu Magda Gessler jednocześnie wykorzystuje więc kilka swoich talentów i zdolności.

Zdaniem córki znanej restauratorki „Kuchenne rewolucje” to program wręcz stworzony dla jej mamy. Może w nim bowiem wykazać się nie tylko zdolnościami kulinarnymi, ale także żyłką do biznesu i zmysłem artystycznym.

– Duma musi być. Uważam, że to jest idealne rozwiązanie dla mojej mamy, bo ona jest uzależniona od procesu twórczego, który jest dla niej fascynujący. Może więc realizować się i jako osoba kochająca kuchnię, i w sumie jako malarka, bo to, co ona robi, to jest malowanie rzeczywistości. Ten program pozwala jej cały czas tworzyć, a jednocześnie tych restauracji nie prowadzić, co by ją po prostu nudziło – powiedziała agencji Newseria Lara Gessler podczas benefisu Magdy Gessler z okazji 10-lecia "Kuchennych rewolucji".

Córka restauratorki nie ma wątpliwości, że przy realizacji tego programu nie bez znaczenia jest także umiejętna ocena i diagnoza stanu psychicznego ludzi, z którymi spotyka się jej mama. Magda Gessler bowiem nie tylko ratuje podupadające lokale i pomaga właścicielom postawić ich biznes na nogi, ale też rozwiązuje wiele problemów, które trapią ich od środka i hamują wiele działań. Dla wielu uczestników jej wizyta jest życiową lekcją – daje nowe spojrzenie na rzeczywistość, uczy kreatywności i pokazuje, że wiele bolączek zaczyna się w sercu lokalu, czyli w kuchni. Często dużymi problemami są też bowiem brak porozumienia między pracownikami i niesnaski rodzinne przenoszone na grunt zawodowy.

– Ona jest drugą Ewą Drzyzgą TVN-u. Jest dobrym psychologiem, a moim zdaniem „Kuchenne rewolucje” są przede wszystkim programem psychologicznym. Dlatego też tak nas fascynuje, bo to, co ona mówi, możemy odnieść do wielu rzeczy – mówi Lara Gessler.

Z okazji jubileuszu 10-lecia programu córka restauratorki dodała też wyjątkowy post na Instagramie, w którym napisała: „Moja Mama znalazła swoje miejsce, swój spokój na bardzo niespokojnych wodach Kuchennych rewolucji. Nigdzie indziej jej temperament i niewyczerpana potrzeba kreacji nie zostałyby zaspokojone. Mamo, robisz przysługę nam wszystkim. Pokazujesz czym jest piękno, smak i po prostu ludzkie serce. Bardzo Ci dziękuję!”.

Lara Gessler zdradza też, że czasami mama poleca jej te lokale, w których przeprowadziła rewolucje, i ich właściciele nadal trzymają wysoki poziom, dbają o klientów, a serwowane tam dania to prawdziwa uczta dla podniebienia.

Zdzwaniamy się na przykład i ja mówię: „No, jestem tu i tu”, a ona mówi: „O Boże, jesteś tam? To koniecznie podjedźcie do tej i do tej knajpy, tam ostatnio byłam i tam jest rewelacyjnie, zjedzcie to i to”. Więc dokądkolwiek w Polsce się ruszę, to zawsze mam rekomendację, gdzie powinnam zjeść i to jest zawsze bardzo, bardzo miłe i zwykle bardzo, bardzo dobre – mówi Lara Gessler.

Program „Kuchenne rewolucje” pojawił się na antenie TVN-u 10 lat temu. Zrealizowano 20 sezonów, a Magda Gessler odwiedziła 280 lokalizacji. Od 5 marca można już oglądać kolejną jego edycję.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.