Newsy

Ludwik Borkowski zrobił wystawę zdjęć wykonanych w czasie programu „Azja Express”

2017-05-22  |  06:46

Jeszcze przez trzy dni na warszawskiej Pradze można oglądać wystawę zdjęć Ludwika Borkowskiego. Fotografie zostały wykonane w czasie podróży, jaką aktor odbył jako uczestnik reality show Ludwik Borkowski zrobił wystawę zdjęć wykonanych w czasie programu „Azja Express”. Borkowski nie wyklucza, że będzie kontynuował przygodę z fotografią, zwłaszcza że jego wystawa została bardzo ciepło przyjęta przez odbiorców. 

Ludwik Borkowski, w parze z Michałem Żurawskim, został zwycięzcą pierwszej edycji programu „Azja Express”, emitowanego jesienią ubiegłego roku przez stację TVN. Podczas miesięcznej podróży po Laosie, Wietnamie, Kambodży i Tajlandii przebył w sumie ponad 5 tys. km. Blisko rok po tej przygodzie zdecydował się przygotować wystawę zdjęć, które wykonał podczas wyjazdu.

Wystawę nazwałem „Po drugiej stronie”. Kurator myślał, że chodziło o drugą stronę świata, ja myślałem raczej o drugiej stronie kamery, a tak naprawdę można to odczytać na wiele sposobów – mówi Ludwik Borkowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Na wystawę trafiły głównie zdjęcia wykonane na ulicach miast, niewiele jest natomiast pejzaży. Autor twierdzi, że wszystkie fotografie stanowią zapis nielicznych wolnych chwil, w których mógł się oddać obserwacji otaczającej go rzeczywistości. Zdarzały się w czasie oczekiwania na kolejny start, gdy pozostali uczestnicy programu zajęci byli jeszcze wykonywaniem zadania.

– To jest zapis tych momentów, w których nie biegałem, nie krzyczałem: „go, go, go, no money, no money”. Robiłem ludziom portrety, rejestrowałem to, co się dzieje dookoła, ale też te wszystkie wydarzenia mówi Ludwik Borkowski.

Aktor twierdzi, że fotografię traktuje jako hobby, nie wyklucza też, że będzie kontynuował tę przygodę. Ma już nawet kilka pomysłów na kolejne fotograficzne projekty, także związane z podróżami. Robienie zdjęć sprawia mu przyjemność lubi spacerować po nieznanych wcześniej miejscach, obserwować ludzi i uwieczniać to, co widzi, na zdjęciach.

– Pamiętam, że kiedyś moje zdjęcia były smutne, bo podglądałem brzydotę. Jak coś było chałupą rozwalającą się, to już mnie do tego ciągnęło. Teraz jest trochę lepiej  mówi Ludwik Borkowski.

Wystawa została otwarta 12 maja. Jej autor twierdzi, że została bardzo dobrze przyjęta. Jest zaskoczony, że obejrzało ją tak wiele osób. Fotografie można oglądać jeszcze do 25 maja w godzinach 11–18 w Centrum Promocji Kultury Praga Południe. Wstęp jest bezpłatny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.