Mówi: | Magdalena Antosiewicz |
Funkcja: | blogerka modowa |
Magdalena Antosiewicz (blogerka modowa): kiedyś chodziło się do kosmetyczki, teraz chodzi się do lekarzy medycyny estetycznej
Zdaniem Magdaleny Antosiewicz zabiegi z zakresu medycyny estetycznej przeznaczone są dla każdej kobiety, niezależnie od tego, czy ma 20 czy 60 lat. Zapewniają atrakcyjny wygląd i spowalniają proces starzenia. Trzeba jednak zachować umiar w ich stosowaniu i dopasowywać je do wieku oraz stanu skóry. Blogerka modowa przyznaje, że jej ulubionymi zabiegami są endermologia i mezoterapia.
Magdalena Antosiewicz podkreśla, że medycyna estetyczna to nie tylko botoks i kwas hialuronowy, lecz także wiele innych zabiegów ujędrniających, odżywiających i detoksykujących. Jej zdaniem każdy moment jest dobry, by zacząć korzystać z indywidualnie dopasowanych kuracji.
– Bardzo dbam o ciało, dlatego korzystam przede wszystkim z endermologii. To bardzo dobry zabieg, który ujędrnia ciało i redukuje cellulit. Robię go dwa razy do roku po 20 zabiegów. Jeśli chodzi o twarz to mezoterapia, ostatnio byłam na mezoterapii igłowej. Trochę bolesny zabieg, ale widzę różnice. Jakichś takich zabiegów mocno ingerujących nie robię – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Magdalena Antosiewicz, blogerka modowa.
Blogerka zachęca wszystkie panie, które tylko mają taką możliwość, by korzystały z zabiegów upiększających i odmładzających. Masaż twarzy, ciała, zabiegi relaksacyjne czy nawet niewielka korekta, taka jak redukcja zmarszczek czy przebarwień, każdej kobiecie niezależnie od wieku poprawi nastrój i doda pewności siebie.
– Myślę, że kobieta powinna zacząć chodzić do takich miejsc po 20 roku życia. Ja już mam 38 lat, kiedyś nie były modne takie miejsca. Kiedyś się chodziło do kosmetyczki, teraz się chodzi do lekarzy medycyny estetycznej, więc myślę, że kobieta powinna zacząć dbać o siebie po 20 roku życia – podkreśla Magdalena Antosiewicz.
Z badań wynika, że 82 proc. Polek interesuje się nowoczesnymi metodami poprawienia swojego wyglądu. I choć panie najczęściej są zadowolone z efektu przeprowadzonego zabiegu, to wśród dużej grupy osób wciąż pokutują błędne przekonania i obawy.
Czytaj także
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-18: Część kosmetyków może być groźna dla kobiet w ciąży. Zwiększają ryzyko nadciśnienia
- 2024-11-04: M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
- 2024-05-27: Gabinety stomatologiczne dostosowują się do specjalnych potrzeb pacjentów. Powstają placówki przystosowane do osób otyłych, niepełnosprawnych czy cierpiących na dentofobię
- 2024-05-10: Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2024-02-07: Polacy coraz chętniej korzystają z ortodoncji estetycznej. Dzięki technikom cyfrowym leczenie jest mniej uciążliwe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.