Mówi: | Maja Hyży, wokalistka Paula Tumala, modelka |
Maja Hyży: Kiedy karmię piersią w miejscu publicznym, to z tyłu głowy mam krępację i zastanawiam się, czy kogoś tym nie gorszę. Brakuje miejsc, gdzie można to robić swobodnie
Zdaniem Mai Hyży i Pauli Tumali zbyt mała wiedza społeczeństwa na temat karmienia piersią sprawia, że staje się ono tematem tabu. Matki karmiące w miejscach publicznych wciąż są wyśmiewane i wytykane palcami. Choć one nie spotkały się z hejtem, to jednak z relacji znajomych wiedzą, że nadal jest to duży problem. Dlatego też ich zdaniem konieczne jest poszerzenie świadomości Polaków na ten temat i stworzenie większej liczby miejsc, w których można bez skrępowania karmić piersią.
Maja Hyży uważa, że publiczne karmienie piersią to w Polsce nadal jest temat tabu i niewątpliwie w tej kwestii potrzebujemy zmiany mentalności, żeby nie było to uznawane za dziwną i niezrozumiałą praktykę.
– Zdecydowanie publiczne karmienie piersią jest w dalszym ciągu tematem tabu i ja z tyłu głowy mam taką krępację, zastanawiam się, czy kogoś tym nie gorszę. Uważam więc, że trzeba uświadamiać nasze społeczeństwo w tym zakresie, bo nasze dzieci nie interesuje to, czy my jesteśmy w sklepie, w parku, czy w innym miejscu publicznym, one po prostu dają nam znać, że są głodne. A naszym zadaniem jest to, żeby je nakarmić. Ale też nie chodzi o to, żeby afiszować się – mówi agencji Newseria Lifestyle wokalistka.
Niestety czasem nawet dyskretne karmienie budzi zgorszenie innych osób. Nie brakuje bowiem tych, którzy uważają, że proces karmienia piersią powinien odbywać się wyłącznie w czterech ścianach własnego domu.
– Nawet nakrycie pieluszką piersi i dziecka sprawia, że niektóre osoby, które to widzą, uważają, że to jest coś złego. Ja nie potrafię tego pojąć, nigdy nie byłam hejtowana, więc też ciężko mi to poczuć, bo nigdy nie zostałam za to skrytykowana. Oczywiście bardzo się z tego powodu cieszę, ale to jest przykre, że u nas w społeczeństwie tak jest – mówi Maja Hyży.
– Karmienie piersią w miejscach publicznych do dzisiaj jest jeszcze różnie odbierane, jedni to popierają, drudzy – hejtują. Ja osobiście nigdy nie spotkałam się z hejtem, ale wiem, że moje przyjaciółki były dziwnie postrzegane przez innych ludzi. Przede wszystkim chyba przez mężczyzn było to odbierane, że pokazywanie piersi to jest obnażanie się. Wiadomo, że karmiąc w ten sposób, trzeba trochę przykryć pieluszką, żeby zachować intymność, ale i tak mimo wszystko są takie osoby, które po prostu zwrócą uwagę czy poczują w tej sytuacji jakiś niesmak – mówi Paula Tumala.
Modelka wspomina, że ona sama nigdy nie karmiła swoich córeczek w miejscach publicznych, przede wszystkim ze względu na to, że bliźniaczki przyszły na świat w styczniu, a chwilę później wybuchła pandemia i został wprowadzony lockdown.
– Pierwsze trzy miesiące jednak są bardzo ważne, aby dzieci nie wychodziły na dwór, żeby też obcy ludzie nie przychodzili do domu, bo takie dzieciaczki są wtedy jak gąbeczki. Więc ja te pierwsze trzy miesiące, bo tyle udało mi się karmić dziewczynki, siedziałam absolutnie w domu, więc nie miałam nawet możliwości, żeby karmić publicznie – mówi.
Zdaniem Mai Hyży i Pauli Tumali jak najbardziej potrzebne są takie kampanie jak „Długość karmienia piersią ma znaczenie”. Obie z dużą przyjemnością zaangażowały się więc w akcję organizowaną przez firmę NutroPharma wraz z Fundacją Opieki Okołoporodowej oraz Centrum Nauki o Laktacji.
– Mam nadzieję, że ta kampania otworzy oczy ludziom, żeby pozwolili nam karmić publicznie i czuć się na tyle swobodnie. Warto też zrobić więcej miejsc, w których byłaby możliwość swobodnego karmienia, bo umówmy się – nie ma takich miejsc. Może gdzieś w galeriach handlowych są oznakowane toalety dla matek karmiących i to wszystko. Ale tak naprawdę nie mamy takich publicznych miejsc, gdzie możemy swobodnie usiąść sobie bez krępacji i nakarmić dziecko, więc ludzie też nie powinni oczekiwać od nas, że ze spaceru w parku będziemy szybko lecieć do domu, gdzie mamy np. godzinę albo pół godziny drogi, żeby nakarmić dziecko, bo to byłby absurd – mówi Maja Hyży.
– Ja uważam, że powinno się edukować społeczeństwo, edukować młode mamy, że to wcale nie jest nic złego, że nie robimy nic złego i najważniejsze jest dobro naszych dzieci, a nie to, co ktoś z boku o nas myśli – podkreśla Paula Tumala.
Czytaj także
- 2025-04-30: W Centralnym Rejestrze Umów znajdą się wydatki publiczne powyżej 10 tys. zł. Z powodu tak wysokiego progu wiele umów pozostanie niejawnych
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2025-01-10: Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy
Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.
Konsument
Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem strategii biznesowych firm. Podmioty wdrażające długofalową strategię ESG mogą liczyć na korzyści finansowe, większe zainteresowanie inwestorów oraz poprawę klimatu i społecznej akceptacji. Spółki i przedsiębiorcy, którzy realizują inwestycje zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymi i społecznymi otrzymali Diamenty Zrównoważonej Gospodarki podczas konferencji Sustainable Economy Summit.
Edukacja
Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm

Na tle mieszkańców innych państw UE poziom kompetencji cyfrowych Polaków utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – wynika z ostatnich danych Eurostat. Niecała połowa deklaruje posiadanie przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych, a 20 proc. – więcej niż podstawowe. Staje to na drodze do cyfryzacji gospodarki i zwiększenia produktywności przedsiębiorstw.