Newsy

Małgorzata Ohme: W Warszawie nikt już nie zwraca na nas uwagi. Ale jak jedziemy z kamerą do takiej Kościerzyny, to ludzie się tym cieszą

2023-04-13  |  06:21

Prezenterka w duecie z Filipem Chajzerem mieli okazję zainaugurować nowy wyjazdowy cykl „Dzień Dobry TVN” – „Widzimy się”. Niezwykle miłe spotkanie z widzami w Kościerzynie pobudziło apetyt na więcej i prezenterka wręcz już nie może się doczekać kolejnych wydań. Jak udało jej się zaobserwować, taka formuła programu sprawia też ogromną frajdę mieszkańcom tych miejscowości, które odwiedzają za kamerą. Dla nich to często jedyna okazja, by zobaczyć na żywo kulisy powstawania popularnego projektu telewizyjnego i spotkać się z osobami znanymi tylko ze szklanego ekranu.

Poza pokazywaniem mało znanych, ale jakże atrakcyjnych wizualnie i bogatych kulturowo zakątków Polski cykl „Widzimy się” ma jeszcze jedną wartość dodaną – budowanie więzi między gospodarzami programu i widzami. Dla mieszkańców niewielkich miejscowości wizyta ekipy telewizyjnej to bowiem ważne wydarzenie.

– My z Filipem uwielbiamy cykl „Widzimy się”, bo jesteśmy wtedy bardzo blisko ludzi. Uwielbiamy, żeby nas wypuścić w tłum i nie mówić nam, co mamy robić. Czasami z tego się rodzi pewien chaos, ale myśmy pierwsi prowadzili „Widzimy się” w Kościerzynie i to jest czaderskie, że spotykasz tylu nieznanych nam wcześniej ludzi. Bo tutaj w Warszawie jesteśmy już trochę rozleniwieni, tu idzie Wojewódzki, tu idzie Gessler, nikt na nas nie zwraca uwagi. Ale jak jedziesz sobie do takiej Kościerzyny, to ludzie się tym cieszą, robią sobie z nami zdjęcia, to dodaje nam siły i motywacji – mówi agencji Newseria Lifestyle Małgorzata Ohme.

Wspomina też, jak niezwykle entuzjastycznie ekipa programu została przyjęta właśnie na pierwszym przystanku nowego cyklu, w Kościerzynie. Ją samą również spotkała miła niespodzianka.

– Pewna pani mi powiedziała: pani jest spełnieniem mojego marzenia, bo ja ma dwa marzenia – chciałam poznać „Dzień Dobry TVN” i chciałam pojechać na Majorkę. No weź to przenieś do Warszawy, czy ktoś tutaj ma dwa podobne marzenia? I to są te cuda, które się dzieją. My żyjemy w takim warszawskim Disneylandzie, wszystko mamy i nam się wydaje, że wszyscy ludzie tak żyją. Nie, ludzie żyją inaczej. Zderzenie się z tym i doświadczenie tego uczy też pokory i wizualizuje ci, do kogo de facto mówisz – tłumaczy.

Małgorzata Ohme żałuje natomiast, że brak czasu i napięty grafik nie pozwala im na dłużej zagościć w danym miejscu. Po zakończeniu emisji programu jest zaledwie chwila na odpoczynek i trzeba wracać do stolicy.

– Najczęściej niestety szybko wsiadamy do samochodu i jedziemy do domu, bo każdy się spieszy do swoich rodzin albo też czekają na nas kolejne projekty. Ale na przykład w Kościerzynie jedliśmy fantastyczny obiad. Filip powiedział, że zjadłam za 12 osób, ale ja po prostu takich mielonych to jak żyję, nie jadłam – mówi.

Prezenterka zapewnia, że zarówno nowy cykl „Widzimy się”, jak i cały program śniadaniowy, który dane jest jej prowadzić, to dla niej fascynujące doświadczenie i cenna życiowa lekcja.

– W „Dzień Dobry TVN” cudowne jest to, że wiele rzeczy możesz podejrzeć, poznać, powąchać, zapoznać, zapisać. Poznajesz najlepszych ludzi w różnych dziedzinach, masz możliwość rozmawiania z najlepszym profesorem, który zrobił skomplikowaną operację, z największym reżyserem, z największym kucharzem. Dla mnie to jest zaszczyt – dodaje Małgorzata Ohme.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Transport

Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi

Pod względem liczby rejestracji nowych aut osobowych 2024 rok był drugim najlepszym wynikiem w historii. To był sprzedażowo dobry rok także dla koncernu Mercedes-Benz. Na polskim rynku sprzedaż wyniosła 26,3 tys. samochodów osobowych, co oznacza 38-proc. wzrost w ciągu roku. Mercedes jest też wśród liderów dostaw aut elektrycznych. Ze względu na rosnącą popularność tego segmentu producent w tym roku wprowadzi na rynek nowość – w pełni elektryczny model CLA.

Edukacja

Lekarze będą lepiej przygotowani do pracy w obliczu działań militarnych. Powstał nowy model kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych

Większa interoperacyjność między medycyną cywilną i medycyną pola walki oraz kształtowanie gotowości do podejmowania szybkich decyzji w kryzysowych sytuacjach to jedne z fundamentów nowego modelu kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych. Ministerstwo Obrony Narodowej patronuje projektowi, w ramach którego model ten będzie wdrażany we współpracy między wojskiem, środowiskiem medycznym i uczelniami. Potrzeba zmian w tym zakresie jest dyktowana dynamiczną sytuacją geopolityczną.