Newsy

Małgorzata Tomaszewska: Wszyscy możemy być dumni z TVP Kobieta. Piękne, silne i mądre kobiety są twarzami tego kanału

2021-03-08  |  06:32

Dziennikarka razem z Aleksandrem Sikorą poprowadzi trzecią edycję tanecznego show Telewizji Polskiej „Dance Dance Dance”. Jej najważniejszym zadaniem będzie wspieranie uczestników w trudnych chwilach i pomoc im w razie potrzeby. Małgorzata Tomaszewska stała się również częścią nowego kanału Telewizji Polskiej adresowanego do kobiet. Zaznacza, że ramówka TVP Kobieta będzie wyjątkowa.

Prezenterce nie będzie trudno zrozumieć emocji, jakie towarzyszą uczestnikom przed występem oraz po jego zakończeniu. Sama brała udział w drugiej edycji programu. Zajęła wówczas piąte miejsce.

– „Dance Dance Dance” zobaczymy w nowej odsłonie. Zmienią się prowadzący, będą nowi uczestnicy. Razem z Aleksandrem Sikorą cieszymy się na to wyzwanie. Edycja będzie wyjątkowa. Zobaczymy łzy, ale również dużo uśmiechu i dobrego tańca – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Małgorzata Tomaszewska.

Zaznacza, że będzie chciała przede wszystkim zaprzyjaźnić się z uczestnikami. Tłumaczy, że stworzenie szczerej relacji jest bardzo ważne, ponieważ przezwyciężenie chwil kryzysu z zaufaną osobą u boku wydaje się łatwiejsze. Prezenterka wierzy, że podobnego zdania jest współprowadzący program Aleksander Sikora. Ma nadzieję, że jako duet przypadną do gustu publiczności.

– Myślę, że zdołamy wesprzeć uczestników. Nasza rola nie polega jedynie na prezentowaniu kolejnych punktów programu. Chodzi głównie o to, żebyśmy byli podporą. Mam nadzieję, że właśnie tak się stanie, ponieważ znamy i bardzo lubimy uczestników. Chcielibyśmy trochę ukoić ból, który pojawia się podczas treningów, i osłodzić łzy, które spływają po srogiej ocenie jurorów. Będziemy również razem z uczestnikami cieszyć się z ich sukcesów – tłumaczy Małgorzata Tomaszewska.

„Dance Dance Dance” to tylko jeden z wielu projektów, w którym będzie można ją zobaczyć. Prezenterka nie może obecnie narzekać na brak pracy. W kolejnym sezonie znów powita widzów w „Pytaniu na śniadanie”. Niedawno dziennikarka stała się również częścią nowego kanału Telewizji Polskiej adresowanego do kobiet.

– TVP Kobieta to kanał, z którego wszyscy możemy być dumni. Piękne, silne i mądre kobiety są twarzami tego kanału. Jestem przekonana, że stworzą wspaniałą jakość i coś zupełnie nowego. W ramówce znajdą się zarówno pozycje poradnicze, jak i takie, które interesują każdą kobietę. Zajmiemy się tematami urodowymi i metamorfozami. Bardzo ciekawe jest to, że  programy poprowadzą nie tylko dziennikarki, ale również ekspertki w danej dziedzinie. Poza tym „Pytanie na śniadanie” rusza tym razem wcześniej – zaznacza.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami

– „Barabuum!” to dramat psychologiczny, farsa i komedia romantyczna w jednym – tak o swoim najnowszym spektaklu mówi reżyser. Artur Barciś zabiera widzów w emocjonalną i zwariowaną podróż przez małżeńskie życie dwóch par. Ich z pozoru normalne relacje zostają zaburzone podczas pewnego wieczoru w nowoczesnym mieszkaniu. Nieoczekiwane odkrycie zmienia sąsiedzkie i małżeńskie stosunki w arenę emocji, konfrontacji i głęboko skrywanych uczuć. Twórcy mają nadzieję, że ta sztuka pozwoli widzom spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy nie tylko na życie bohaterów, ale i na swoje własne.

Muzyka

Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna

Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.