Mówi: | Marek Kaliszuk |
Funkcja: | aktor |
Marek Kaliszuk: Nawet jeśli gdzieś wyjeżdżam pod palmy, to codziennie biegam i chodzę na siłownię. Bez tego nie umiem już żyć
Aktor nie wyobraża sobie już dnia bez porcji ulubionych ćwiczeń. Zapewnia więc, że taryfy ulgowej nie będzie nawet podczas urlopu. Bieganie i siłownia dają mu bowiem zastrzyk pozytywnej energii i pozwalają przetrwać największe kryzysy. Przyznaje, że mimo wakacji dużą frajdę sprawia mu również praca. W czasie lockdownu stęsknił się bowiem za sceną i aktywnością artystyczną.
Marek Kaliszuk podzielił wakacje na kilka etapów. Chciał bowiem mieć czas na to, by odwiedzić zarówno te miejsca w Polsce, do których ma sentyment, jak i odpocząć w jakimś egzotycznym, zagranicznym zakątku.
– Częściowo jestem już po jakichś tam wyjazdach urlopowych. Byłem już w Olsztynie – moim rodzinnym mieście, byłem kilka dni w Zakopanem, natomiast jeszcze przymierzam się do takiego wyjazdu zagranicznego, żeby po prostu położyć się na leżaku na słońcu przy basenie i nic nie robić, tylko korzystać z uroków lata. I nawet mam taki plan, żeby zupełnie odciąć się też od internetu, bo on jednak dużo czasu zabiera, a ja potrzebuję w głowie czystej przestrzeni, żeby sobie trochę oczyścić myśli – mówi agencji Newseria Lifestyle Marek Kaliszuk.
Aktor nie ukrywa też, że jest spragniony kontaktu z widzami. W najbliższym czasie będzie angażował się w różne projekty artystyczne.
– Chcę pracować, chcę śpiewać, wejść na scenę, grać, stanąć przed kamerą. Mam niedosyt po ostatnim długim okresie, kiedy niestety wszyscy mało pracowaliśmy. Mam na to duży apetyt. I właściwie to nie mogę powiedzieć, że jestem zmęczony, bo nie ma czym, bardziej może jestem zmęczony tym czekaniem na pracę, na teatr, na plan filmowy i na koncerty – mówi Marek Kaliszuk.
Artysta podkreśla, że jeśli dojdzie do skutku jego zagraniczny wyjazd, to będzie starał się spożytkować ten czas jak najlepiej. Nie zapomni przede wszystkim o ruchu, który ma zbawienny wpływ na kondycję. Potrzebuje go również psychika.
– Na ogół odpoczywam bardzo aktywnie, więc nawet jeśli gdzieś wyjeżdżam, to codziennie biegam. Szukam takich miejsc, gdzie jest siłownia, żebym mógł pójść coś potrenować, poćwiczyć. Natomiast ten tydzień urlopu, o którym myślę za granicą gdzieś nad basenem, oczywiście będzie tam dużo lenistwa, opalania się, korzystania ze słońca i łapania witaminy D, ale to nie znaczy, że nie będę rano po przebudzeniu szedł przez godzinę pobiegać. Ja to robię zawsze. Bez tego już nie umiem żyć – mówi aktor.
Również na swoim InstaStory Kaliszuk pokazuje, jak i gdzie ćwiczy, a także zachęca do podobnej aktywności swoich obserwatorów. Jednym tchem wymienia również korzyści płynące z regularnych treningów.
– Staram się zarażać ludzi energią, którą ja też czerpię z tego, że uprawiam sport. I namawiam wszystkich, żeby się ruszali w jakikolwiek sposób, czy to będzie joga, taniec, zumba, bieganie, siłownia, rower czy wspinaczka, cokolwiek. Uważam, że trzeba to robić, bo to bardzo dobrze działa na naszą głowę. Zwłaszcza teraz, w tym okresie, kiedy jednak mamy dużo negatywnych bodźców. Mnie to daje bardzo dużo radości, satysfakcji i też energii życiowej. Więc nawet jeśli pojadę na wakacje na ten przysłowiowy leżak pod parasol, to i tak będę biegał i chodził na siłownię – mówi.
Marek Kaliszuk nie ukrywa, że odprężenie, jakie daje mu regularna aktywność fizyczna, pomogło mu m.in. przetrwać lockdown i związany z nim zastój w branży artystycznej. Cieszy się więc, że od kilku tygodni, kiedy pandemia zwolniła, wszystko niemal wróciło do normy, trwają zdjęcia do różnych produkcji i próby do nowych spektakli. Wierzy też, że nic nie pokrzyżuje tych planów.
– Staram się być dobrej myśli i staram się mieć nadzieję, że nie będzie tak źle, jak było wcześniej. Więc nawet jeśli ta kolejna fala będzie, a pewnie będzie, to że nie będzie aż tak drastyczna dla nas i jednak nie skończy się to znowu takim totalnym zamknięciem. Bo myślę, że nie tylko nasza branża, ale wiele innych branż, podmiotów, osób, firm po prostu może się już z tego nie podnieść. Trzymam więc za nas wszystkich kciuki, żeby tak się nie stało – mówi aktor.
Podkreśla jednak, że nie chce snuć katastroficznych wizji i martwić się na zapas. Są bowiem sytuacje, na które nie mamy wpływu, i pozostaje nam cierpliwie czekać na dalszy ciąg wydarzeń.
– Staram się nie wyprzedzać tego, nie patrzeć w czarnych barwach, żyję tu i teraz, cieszę się dzisiejszą chwilą, że spotykam ludzi, że rozmawiamy. To są takie rzeczy, które mnie bardzo cieszą i cały czas próbuję jednak widzieć przyszłość w kolorowych barwach – zielonych, proekologicznych, że wszystko będzie dobrze. Staram się myśleć, że najgorsze jest za nami – dodaje Marek Kaliszuk.
Czytaj także
- 2025-07-11: Anna Dec: Klimat się zmienia i w tym roku wybitnie to widać. Musimy być przygotowani na różne warunki pogodowe na wakacjach
- 2025-06-26: Europosłowie za wydłużeniem finansowania krajowych planów odbudowy o 1,5 roku. Apelują o większą przejrzystość wydatków
- 2025-07-11: Stres w życiu zawodowym może działać destrukcyjnie. O profilaktykę muszą zadbać zarówno pracownicy, jak i pracodawcy
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-25: Anna Powierza: W wakacje jadę z córką pod namiot rozkładany na dachu samochodu. Będziemy nad samym brzegiem jeziora
- 2025-06-04: Bryska: Kończę prace nad nowym albumem. To jest bardzo osobisty krążek opowiadający o nowym okresie w moim życiu
- 2025-05-23: Maciej Rock: Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-18: Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
Artystka pracuje właśnie nad nową płytą, która ma się ukazać jesienią. Będzie to piąty album w jej karierze i powrót po sześciu latach przerwy. Zwiastunem tego wydawnictwa jest singiel „Co masz na myśli?”. Mika Urbaniak zaznacza, że nowe kompozycje odzwierciedlają jej przemyślenia na temat miłości, siły, nadziei i odnajdywania siebie, a także pułapek przemysłu muzycznego, w którym – jej zdaniem, kobiety radzą sobie coraz lepiej i są bardziej pewne siebie. Jeśli natomiast chodzi o warstwę muzyczną tego krążka, to oprócz powrotu do hip-hopowych korzeni, będzie także można usłyszeć wpływy funku i popu.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Farmacja
Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie

Coraz więcej państw UE kompleksowo zaczyna się zajmować problemem endometriozy. W tej grupie państw jest także Polska, która od lipca wprowadziła nowy model bezpłatnej diagnostyki i opieki dla pacjentek z tą chorobą oznaczającą dla nich życie z chronicznym bólem. Podczas ubiegłotygodniowej debaty w Parlamencie Europejskim europosłowie wezwali Komisję Europejską do większej inicjatywy na forum unijnym: opracowania strategii walki z endometriozą i skierowania większych środków na badania nad tą chorobą.