Newsy

Marek Kościkiewicz został menadżerem młodych artystów

2014-03-04  |  07:00

Wokalista i producent muzyczny Marek Kościkiewicz rozpoczyna działalność menadżerską i ścisłą współpracę z wytwórnią wydawniczo-koncertową – Tuff Management. To drugie tego typu przedsięwzięcie w karierze muzyka.

Tuff Management zajmuje się szeroko zakrojoną promocją zdolnych i rozpoczynających karierę muzyczną artystów. Agencja służy pomocą w doborze muzyków, nagrywaniu płyty oraz realizacji teledysków. W jej gestii leży także załatwianie spraw prawnych oraz organizacja koncertów.

 – Pod swoimi skrzydłami mam czterech naprawdę uzdolnionych młodych ludzi. Są to: Vika Katajew, Antek Smykiewicz, Ralph Kamiński oraz Asia Ash. Można powiedzieć, że mamy zalążek firmy fonograficznej oraz managmentowej. Opiekujemy się wymienionymi artystami i zamierzamy wydać ich płyty. Potem oczywiście zapewnimy im odpowiednią promocję – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Marek Kościkiewicz.

Piosenkarz objął opieką artystów reprezentujących różne gatunki i stylistyki. Kościkiewicz w każdym z nich widzi potencjalną gwiazdę polskiej sceny muzycznej.

 – Vika śpiewała od dziecka, więc uznałem, że musi mieć szansę pokazać talent szerszej publiczności. Antek Smykiewicz brał udział w The Voice of Poland wraz z Rafałem Brzozowskim. Gdy Rafał poszedł swoją drogą, mogłem zaopiekować się drugim uczestnikiem programu. Z Asią Ash miałem okazję grać jako DJ, ma głos idealny do klubowych utworów, co bardzo mi się podoba. Z Ralphem Kamińskim poznałem się w trakcie festiwalu „Karpatia” w Rzeszowie, który wygrał. Doszliśmy do porozumienia, że pomożemy mu sprzedać jego muzykę. Ralph tworzy kompozycje dalekie od mainstreamu. Można go umieścić gdzieś między Fismollem a Melą Koteluk – mówi wokalista.

W 1990 roku Marek Kościkiewicz założył pierwszą wytwórnię – Zic Zac Music Company. Powiązani z nią byli m.in.: Andrzej Piaseczny, Urszula, Kayah, WWO, Yugoton oraz Krzysztof Krawczyk. Agencja Zic Zac w 2008 roku została przejęta przez Sony Music Polska.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.

Farmacja

E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek

Według danych UNICEF poziom wyszczepialności dzieci w Ukrainie wynosi 70 proc. i jest znacząco niższy niż w przypadku dzieci w Polsce. – Róbmy wszystko, żeby dzieci, które do nas przyjeżdżają, wchodziły w cykl kalendarza szczepień i pobierały szczepionki – mówi Ewa Kopacz. Jednocześnie dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że noworodki, które przychodzą na świat w Polsce, są szczepione w prawie 100 proc. Wciąż jest jednak pewien odsetek mam, które mimo obowiązku szczepień dla dzieci nie zamierzają tego robić. Duża w tym wina mitów krążących wokół szczepionek, podsycanych przez ruchy antyszczepionkowe.

Inwestycje

Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy

Domy prefabrykowane, stawiane z produkowanych w fabrykach modułów, to temat stosunkowo nowy na polskim rynku, ale zyskujący na popularności. Firma Spectis szacuje, że ten segment rynku jest wart ok. 5 mld zł, a do 2030 roku urośnie do 7 mld. Również długoterminowe perspektywy pozostają optymistyczne. Inwestorów przekonuje do tej technologii przede wszystkim możliwość skrócenia czasu inwestycji do kilku miesięcy i kontroli jej kosztów.