Mówi: | Julia Kamińska, aktorka Filip Bobek, aktor |
Julia Kamińska: Nowy Marek sporo namiesza w „BrzydUli”. Myślę, że taka świeża krew jest potrzebna tej produkcji
Nowa seria „BrzydUli” przynosi sporo zaskoczeń, ciekawych wątków i nowych twarzy. Jedną z nich jest Aleksandar Milićević. Jako Marek Dobrowolski zasilił on szeregi Febo&Dobrzański, by pomóc firmie wyjść z kryzysu. Julia Kamińska zapewnia, że nowy bohater nie zastąpi w produkcji Filipa Bobka, ale jego postać mocno zaintryguje graną przez nią Ulę, co zdecydowanie nie spodoba się jej mężowi.
W tej serii „BrzydUli” jest dwóch Marków. Nowa postać to przystojny, tryskający dobrymi pomysłami, doświadczony PR-owiec, który od razu zdobywa zaufanie i zachwyca wszystkich swoją wiedzą. Ma on być lekiem na czarny PR, który po pokazie kolekcji rozwodowej Miro i Sławo dopadł firmę Febo&Dobrzański. Julia Kamińska i Filip Bobek przyznają, że ten mężczyzna wprowadzi w ich związek nutkę niepewności i zazdrości.
– Marek 2 sporo namiesza, zresztą już od pierwszych odcinków miesza, bo wprowadza gęstszą atmosferę zazdrości, ale wydaje mi się, że na to się generalnie dosyć dobrze patrzy, na zazdrość i niepewności bohaterów – mówi agencji Newseria Lifestyle Julia Kamińska.
Zamysłem producentów było to, żeby Marek Dobrowolski był fizycznie bardzo podobny do Marka Dobrzańskiego (Filip Bobek), co niewątpliwie tylko będzie podgrzewać atmosferę. Kolejne odcinki dadzą odpowiedź na pytanie, czy obaj panowie staną się rywalami i czy główni bohaterowie będą uwikłani w miłosny trójkąt.
– Na początku będzie miło i przyjemnie, on będzie nowym PR-owcem w F&D Dobrzański, ale Marek będzie chyba troszeczkę o niego zazdrosny, troszeczkę albo bardzo troszeczkę, ale myślę, że to będzie powód do niejednej sprzeczki. Nie mogę za dużo zdradzić, ale to, co się dzieje w głowie Marka czy w głowie Uli, to już jest zupełnie co innego i wszyscy chyba czekają, żeby to się w końcu wyjaśniło. Myślę, że Marka może ponieść – mówi Filip Bobek.
Choć wiele osób obawiało się, że pojawienie się nowego Marka oznacza, że w hitowej produkcji zabraknie Filipa Bobka, to jednak fani aktora mogą odetchnąć z ulgą.
– Marek 2 jest kompletnie odrębną postacią i nie będzie zastępować Marka 1. Dementujemy więc – mówi Julia Kamińska.
Aleksandra Milićevica można było wcześniej oglądać m.in. w filmach „Planeta Singli 2” oraz „Planeta Singli 3”. Zdaniem Julii Kamińskiej dołączenie do obsady tego niezwykle obiecującego aktora to znakomita decyzja.
– Z Alkiem, czyli z „Sale”, właśnie nie wiem, jak mówić, bo Aleksander ma dwa zdrobnienia, oba niepolskie i bardzo jest to ekscytujące, pracuje się z nim bardzo dobrze. Myślę, że zarówno mnie, jak i Filipowi i całej reszcie ekipy. Jest bardzo profesjonalny, bardzo przejęty i taka świeża krew zawsze dobrze robi. Więc mam nadzieję, że zostanie z nami na dłużej – mówi Julia Kamińska.
Emisja nowych odcinków serialu „BrzydUla” w TVN7 od poniedziałku do czwartku o godz. 20:00.
Czytaj także
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
- 2024-02-15: Joanna Liszowska: Dwudziesty trzeci sezon „Przyjaciółek” będzie wyjątkowy. Nasi widzowie zgromadzeni przy wielkanocnych stołach będą mogli zobaczyć, jak bohaterki serialu zasiadają do wigilii
- 2024-01-12: Aleksandra Adamska: Na planie serialu „Skazana” bardziej chuligańska i patologiczna część mnie mogła wreszcie ujrzeć światło dzienne jako Pati
- 2023-11-16: Leszek Lichota: Do grania ciekawsze są czarne charaktery, bo lubimy zło i nas ono przyciąga. Jednak mój bohater ze „Skazanej 3” to jedyna postać niemająca krwi na rękach
- 2023-11-28: Leszek Lichota: Spotkanie się z postacią Znachora jest jednym z najprzyjemniejszych przeżyć aktorskich w mojej karierze. On ma w sobie wiele pozytywnych cech, które każdy z nas chciałby mieć
- 2024-01-02: Adam Woronowicz: Takie postacie jak Sylwester Hepner ze „Skazanej” są mroczne i złe. Największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra
- 2023-12-05: Adam Woronowicz: Na planie „Skazanej” czułem się niekomfortowo. Wiem, że przemoc na ekranie dobrze się sprzedaje, ale podczas takich scen nogi się pode mną uginały
- 2023-11-22: Leszek Lichota: Agata Kulesza ma dostęp do takich narzędzi aktorskich jak mało kto. Na pstryk potrafi wywołać w sobie każdą pożądaną emocję
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.