Newsy

Marek Kościkiewicz pracuje nad solową płytą

2016-08-02  |  06:45

Muzyk to niewątpliwie człowiek renesansu – współzałożyciel zespołu De Mono, gitarzysta, wokalista, kompozytor muzyki i autor tekstów setek przebojów wielu polskich gwiazd estrady, odkrywca młodych talentów, producent muzyczny, wydawca czasopisma, restaurator. Teraz Marek Kościkiewicz zabiera się do pracy przy kolejnym projekcie. Tym razem będzie to płyta firmowana jego nazwiskiem.

To właśnie Marek Kościkiewicz stoi za sukcesem utworu „Tak blisko” Rafała Brzozowskiego czy „Pomimo burz” Antka Smykiewicza. Muzyk przyznaje, że nadal ma mnóstwo pomysłów na nowe utwory, więc szykuje dla swoich fanów sporą niespodziankę.

Zrobiłem kilka piosenek dla młodych wokalistów, ale chciałbym też usiąść do pracy nad swoją własną płytą  takim kolejnym projektem, bo tych projektów już było kilka. Była m.in. taka płyta „Stereo Projekt”, którą wydałem ze starymi przebojami, gdzie śpiewała m.in. Kayah, Andrzej Piaseczny czy Staszek Soyka – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marek Kościkiewicz, muzyk.

Na razie muzyk nie zdradza, w jakim klimacie będzie utrzymana kolejna płyta i kogo zaprosi do udziału w nagraniach. Na razie zdecydowaną większość czasu pochłania mu letnia trasa koncertowa.

Teraz są wakacje, więc wzmożony okres koncertowy, dużo jeździmy z zespołem De Mono, gramy, fajne są to koncerty, bo przeważnie na otwartym powietrzu, a mamy świetną pogodę, więc korzystamy z tego – mówi Marek Kościkiewicz.

Muzyk przyznaje, że w jego życiu mało jest czasu na odpoczynek. Jeśli uda się wygospodarować kilka czy kilkanaście dni na wakacyjny wyjazd z najbliższymi, to stara się wtedy naładować akumulatory i zebrać jak najwięcej energii, by podołać wszystkim obowiązkom.

Oprócz koncertów są jeszcze inne zajęcia, i rodzinne, i zawodowe. Jestem udziałowcem w dwóch restauracjach, więc też jest co robić. Staram się też, żeby muzyka była częścią naszej działalności, żeby tam przynajmniej raz czy dwa razy w tygodniu ktoś grał. Także mam naprawdę dużo zajęć – dodaje Marek Kościkiewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aneta Glam-Kurp: Caroline Derpienski poniża normalnych ludzi. Nie trzeba mieć męża miliardera i drogiego auta, żeby być wartościową osobą

Uczestniczka programu „Żony Miami” nie ukrywa, że jest już zmęczona osobą Caroline Derpienski, która od jakiegoś czasu stara się być jej wierną kopią. Jej zdaniem influencerka nieudolnie, aż do granic śmieszności ją naśladuje. Przeprowadziła się na Florydę, też chce mieć bogatego męża, luksusowe samochody i markowe ubrania. A gdy nie udaje się jej tego wszystkiego zdobyć, to tworzy fikcyjną rzeczywistość tylko po to, by zrobić karierę w mediach społecznościowych i wzbudzić w innych zazdrość. Aneta Glam-Kurp uważa, że influencerka straciła zdrowy rozsądek w pogoni za stylem życia, który zobaczyła w popularnym programie, i zapomniała, że dobra materialne nie są gwarancją szczęścia.

Edukacja

Rusza Wirtualny Uniwersytet Pedagogiczny. Pomoże nauczycielom w śledzeniu bieżącej wiedzy i praktyk edukacyjnych

– System oceniania i kształcenia, oparty na transmisji wiedzy, a nie rozwijaniu umiejętności, oraz potrzeba ciągłego podnoszenia kompetencji nauczycieli to dziś wyzwania edukacji – wskazuje prof. Roman Leppert, pedagog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Tymi wyzwaniami chce się zająć Wirtualny Uniwersytet Pedagogiczny – projekt edukacyjny, który zainicjował prof. Leppert, przeznaczony dla wszystkich osób zainteresowanych i bezpośrednio związanych z edukacją. Ma on umożliwić nauczycielom, edukatorom i studentom podnoszenie kompetencji z zakresu pedagogiki i praktyk edukacyjnych. Przydatne treści znajdą tam również rodzice, którzy będą mogli m.in. wymieniać się doświadczeniami i inspiracjami. Partnerem inicjatywy jest Fundacja Orange.

Media

Filip Chajzer: Postanowiłem oderwać od siebie hasło show-biznes i postawić tylko na biznes

Dziennikarz podkreśla, że praca w mediach i funkcjonowanie w show-biznesie łączą się z ogromną presją. Pogoń za newsami, ciągły pośpiech, bycie na świeczniku i lęk przed zmianami kadrowymi stają się pułapką, z której trudno się wyrwać. Filip Chajzer nie ukrywa, że był już zmęczony takim trybem życia. Niedawno rozstał się z TVN, ale nie czeka bezczynnie na telefon z propozycją od kierownictwa innych stacji. Postanowił bowiem działać na własny rachunek i ruszyć ze swoim biznesem. Już wkrótce w centrum Warszawy otworzy restaurację śniadaniową i wierzy, że zapewni mu to stabilizację.