Newsy

Maria Sadowska chce ponownie zająć się reżyserią

2015-08-28  |  06:55

Bardzo tęsknię za pracą na planie przyznaje Maria Sadowska. Artystka przez ostatnie trzy lata poświęciła się wyłącznie karierze muzycznej, teraz jednak myśli o powrocie do reżyserii. Prawdopodobnie nastąpi to w przyszłym roku. Obecnie Sadowska pracuje nad adaptacją powieści „Cwaniary” autorstwa Sylwii Chutnik.

Po raz ostatni Maria Sadowska wystąpiła w roli reżysera na planie filmu „Dzień kobiet” w 2012 roku. Potem poświęciła się głównie karierze muzycznej nagrała ścieżkę dźwiękową do swojego ostatniego filmu oraz album zatytułowany „Jazz na ulicach”, który uzyskał status złotej płyty. Od 2013 roku artystka zasiada też w jury programu „The Voice of Poland” emitowanego na antenie TVP2. Maria Sadowska chwali pracę reżyserów muzycznego show, choć przyznaje, że jej samej reżyseria telewizyjna nie interesuje zawodowo.

– Telewizja nie jest moim żywiołem jako reżysera. Tutaj się spełniam po drugiej stronie kamery, dobrze się z tym czuję. Wszyscy mają takie obawy, że przyjdę na plan i będę się szarogęsić i mówić wszystkim, gdzie mają postawić kamerę albo w ogóle co robić. Wydaje mi się jednak, że potrafię się powściągnąć mówi Maria Sadowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Artystka zapewnia, że w programie „The Voice of Poland” ma zupełnie inne zadanie i na nim się koncentruje. Jest trenerką, a zarazem jurorką i ma przygotować członków swojej drużyny do rywalizacji z pozostałymi uczestnikami. Sadowska twierdzi jednak, że jak najbardziej reżyseruje swoich podopiecznych.

– Bitwa jest właśnie takim momentem, kiedy muszę wyreżyserować cały ten występ, co ma się dziać na scenie, w jaki sposób oni mają się zachowywać, co robić i to mi w zupełności wystarcza – mówi Maria Sadowska.

Artystka nie ukrywa jednak, że bardzo tęskni już za pracą na planie filmowym. Twierdzi, że jeśli wszystko pójdzie po jej myśli, to wróci do pracy reżyserskiej w przyszłym roku. Już teraz jednak czyni do tego przygotowania.

– Mogę tylko zdradzić, że w tej chwili pracujemy nad adaptacją „Cwaniar” Sylwii Chutnik. Nadal to jest tematyka kobieca, o kobietach fighterkach, które po prostu walczą i wymierzają sprawiedliwość na mieście mówi Maria Sadowska.

Książka „Cwaniary” ukazała się w 2012 roku i zdobyła duże uznanie czytelników i krytyków. Pokazuje ona mroczną stronę Warszawy i przemocy wobec kobiet. Sylwia Chutnik otrzymała za nią nominację do Nagrody Literackiej Nike 2013. Tytuł filmu na jej podstawie ma brzmieć „Cwaniary  Ballada Warszawska”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Luna: Moda jest fajnym sposobem na wyrażenie siebie. Ja albo się za nią chowam, albo coś manifestuję swoim ubiorem

Wokalistka zaznacza, że ma słabość do oryginalnych ubrań i lubi komponować stylizacje, które odzwierciedlają jej charakter i osobowość. W jej garderobie nie ma rzeczy przypadkowych, zawsze bowiem starannie dobiera to, co na siebie zakłada. Ostatnio szukała inspiracji modowych podczas Paris Fashion Week. Z Francji wróciła pełna wrażeń, z nowymi znajomościami i głową pełną pomysłów. Luna podkreśla, że choć szczególnie ceni sobie projekty młodych polskich, nieznanych jeszcze szerokiemu gronu twórców, to niewykluczone również, że za jakiś czas nawiąże współpracę z kultowym domem mody Schiaparelli.

Transport

Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową

Każdego roku 1,2 mln ludzi na świecie ginie w wypadkach drogowych. Chociaż w ostatnich latach bezpieczeństwo na drogach się stopniowo poprawia, to wciąż daleko nam do wizji zero, która zakłada ograniczenie do minimum liczby ofiar śmiertelnych. Specjaliści z dziedziny epidemiologii ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Maryland badają miejsca tragicznych zdarzeń drogowych, analizując za pomocą sztucznej inteligencji miliony zdjęć z usługi Google Street View. Wskazują w ten sposób, które elementy infrastruktury można poprawić, by obniżyć ryzyko wypadku.

Media

Klaudia Carlos: Propozycja Kingi Dobrzyńskiej dotycząca „Pytania na śniadanie” sprawiła mi wielką radość i przyjemność. To dla mnie duży awans zawodowy

Gospodyni „Pytania na Śniadania” nie ukrywa, że angaż do tego formatu to dla niej duży zaszczyt i szansa na zawodowy rozwój. Jest więc ogromnie wdzięczna szefowej Kindze Dobrzyńskiej, że to właśnie ją wzięła pod uwagę i powierzyła to zadanie. Klaudia Carlos ma wieloletnie doświadczenie zawodowe i nie bierze sobie do serca krytyki widzów, którzy byli przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy porannego programu. Nie chce także komentować zarzutów, które pojawiają się w sieci pod adresem nowych prowadzących.