Newsy

Marta Wiśniewska: trzymam kciuki za Michała

2014-01-31  |  07:10
Co jakiś czas media donoszą, że Michał Wiśniewski i jego była żona Marta Mandaryna Wiśniewska nie mogą się porozumieć w sprawie alimentów. Mandaryna próbuje jednak zachować dystans i powściągliwość. Podkreśla, że kibicuje byłemu mężowi w jego nowym życiu i liczy, że sukcesy męża przełożą się także na jej sytuację.
 
– Trzymam za niego kciuki, bo im lepiej będzie się jemu powodziło, tym bardziej będzie pamiętał również o nas. Wtedy wszystko będzie ok – mówi Marta Wiśniewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Ze związku para ma dwoje dzieci 12-letniego syna Xaviera Michała oraz 11-letnią córkę Fabienne Martę. Dzieci mieszkają z matką. Jak przyznaje Mandaryna są uzdolnione artystycznie.

– Fabka tańczy w różnych formacjach i jako solistka. Ma już sporo osiągnięć i wiele razy stała na podium, na najwyższym miejscu – opowiada gwiazda i dodaje, że to ona nauczyła córkę tańczyć. – Obie uwielbiamy styl hip-hopowy, kulturę hip-hopową, lubimy się tak ubierać.

Marta Mandaryna Wiśniewska w latach 2002-2006 była drugą żoną Michała Wiśniewskiego. Wokalista od 30 czerwca 2012 r. jest mężem Dominiki Tajner. Jego czwarta żona zajmuje się także sprawami zawodowymi piosenkarza i pracuje m.in. nad zmianą jego wizerunku w mediach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.