Mówi: | Martyna Kliszewska |
Funkcja: | aktorka |
Martyna Kliszewska: Pracy obecnie jest mało. Cieszymy się, że możemy zagrać w spektaklu nawet dla 60 widzów
Aktorka tłumaczy, że obecnie bardzo brakuje jej regularnej pracy w teatrze, dlatego każdy projekt artystyczny stara się wykorzystywać, jak najlepiej potrafi i na scenie dawać z siebie wszystko. Niedawno wzięła udział w inscenizowanym czytaniu dramatu Ignacego Witkiewicza „Matka”. Zaznacza, że z powodu panujących obecnie w Polsce restrykcji epidemiologicznych było to przedsięwzięcie o wyjątkowej formule.
Premierowe inscenizowane czytanie spektaklu „Matka” Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii i adaptacji Jakuba Przebindowskiego miało miejsce 23 października 2020 na scenie Basenu Artystycznego Warszawskiej Opery Kameralnej. W główne role wcielili się Alicja Węgorzewska i Rafał Zawierucha. Aktorka zaznacza, że było to dla niej wyjątkowe doświadczenie.
– W sztuce gram Lucynę Beer, milionerkę, która jest zakochana w głównym bohaterze, utrzymuje całą rodzinę i mimowolnie zostaje wplątana w perypetie. Uprawiam ten zawód już ponad 20 lat i pierwszy raz wzięłam udział w takim projekcie. Współgraliśmy z aktorami na umownej granicy partnerowania sobie i zaskakiwania się pomysłami – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Martyna Kliszewska.
Aktorka zaznacza, że ekipa, która brała udział w czytaniu, starała się nie myśleć o szalejącej od ponad pół roku na świecie pandemii koronawirusa. Pragnęli bowiem wykorzystać możliwość wystąpienia na scenie. Kliszewska zaznacza, że w trakcie ostatnich miesięcy restrykcje i obostrzenia sanitarne uniemożliwiają artystą systematyczną pracę. Ma jednak nadzieję, że w niedalekiej przyszłości sytuacja się ustabilizuje.
– Cieszymy się, że możemy spotkać się chociaż na chwilę i zagrać nawet dla 60 widzów. Głęboko wierzę, że to tylko chwilowy zastój, ponieważ żaden naród nie jest w stanie funkcjonować bez kultury. Jest to nasze największe dobro, powinniśmy je szanować i pielęgnować – tłumaczy.
Reżyser tłumaczy, że jednym z głównych powodów zdecydowania się na inscenizację, była chęć uczczenia 135. rocznicy urodzin Ignacego Witkiewicza. Zaznacza, że performatywne czytanie sztuki „Matka” czerpie garściami z twórczości Witkacego. Przyznaje również, że obsadzenie Alicji Węgorzewskiej w tytułowej roli nie było przypadkiem. Z bohaterką, w którą się wciela łączy ją bowiem to samo nazwisko. Ten symboliczny gest został doceniony przez widownie. Martyna Kliszewska dodaje, że według niej pogrążona w kryzysie kultura wkrótce obudzi się i zacznie działać z podwójną siłą.
– Jestem przekonana, że zarówno w Polsce, jak i w innych krajach wszyscy dołożą wszelkich starań, żeby odbudować kulturę do dawnej świetności, a może nawet ją wzbogacić. Media w tych ciężkich czasach objawiły zupełnie nieznaną dotąd stronę, dostaliśmy nowe narzędzia dzięki nim, kultura będzie miała jeszcze szerszy zasięg. To jedyna z dobrych stron tej trudnej sytuacji – zaznacza.
Grający jedną z głównych ról Rafał Zawierucha tłumaczy, że z Witkiewiczem pierwszy raz miał artystyczny kontakt już w liceum. Przyznaje także, że na studiach toczył z nim wewnętrzną walkę. Dopiero po kilku latach pokochał jego teksty za absurd, abstrakcję i ponadczasowość. Podobnego zdania jest Martyna Kliszewska, ona również zaznacza, że Ignacy Witkiewicz to wyjątkowy artysta.
– Jest pięknie, kolorowo. To czysta forma, do której dążymy, a właściwie próba osiągnięcia jej. Zrobimy wszystko, żeby Witkacy się nie zdenerwował – tłumaczy aktorka.
Czytaj także
- 2024-12-13: Alicja Węgorzewska: Nie wierzę w zabobony jak piątek trzynastego czy czarny kot. To my panujemy nad własnym losem
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-21: Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-25: Alicja Węgorzewska: Opera Juliusz Cezar mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-08-21: Rafał Zawierucha: Bardzo się ekscytuję udziałem w „Tańcu z gwiazdami” i już nie mogę się doczekać odcinków na żywo. Lubię tańce klasyczne, ale nieco obawiam się szybkich
- 2024-09-06: Rafał Zawierucha: Kocham remonty i nadzorowanie wszystkiego. Wspaniale sprawdzam się w dyrygowaniu i rozdzielaniu obowiązków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.
Finanse
Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania
Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.
Nowe technologie
Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.