Mówi: | Martyna Wojciechowska |
Funkcja: | dziennikarka |
Martyna Wojciechowska o programie „Big Brother”: Minęło 18 lat i mam wrażenie, że to jest inny świat. To, co kiedyś było absolutnie szokujące i przełomowe, dziś jest standardem
Dziennikarka zastanawia się, jak formuła "Big Brothera" show sprawdzi się w dzisiejszych czasach, kiedy widzów już niewiele rzeczy może zszokować. Bowiem by zaciekawić czy wzbudzić kontrowersje, w wielu programach telewizyjnych czy też w mediach społecznościowych znani i mniej znani na co dzień chętnie sprzedają swoją prywatność i obnażają słabości. Jej zdaniem siłą „Big Brothera” zawsze byli wyraziści bohaterowie. Jeśli i teraz sprostają wyzwaniu, sukces programu gwarantowany.
– Na razie widziałam fragmenty, widziałam zapowiedzi, widziałam obszerne relacje. Natomiast akurat, kiedy były emisje odcinków programu „Big Brother”, byłam na zdjęciach zagranicznych, wiec muszę sobie podejrzeć. Jestem ciekawa, jak zaprezentują się uczestnicy tego programu, i jak dalej widzowie będą reagować na coś, co niby dobrze znają, ale wciąż jak się okazuje wzbudza ogromne emocje, ogromne kontrowersje. Oglądalność tego programu pokazuje, że mimo upływu 18 lat ten program ma szansę ogromnego powodzenia – mówi agencji Newseria Lifestyle Martyna Wojciechowska, dziennikarka.
Martyna Wojciechowska zastanawia się, czy program, który nastawiony jest na obnażanie ludzkich słabości, sprawdzi się teraz, kiedy w zasadzie nie ma już tematów tabu. Kiedyś podglądanie innych było dużo ciekawsze i można to było robić tylko poprzez taki show. Teraz jest dużo innych formatów z uczestnikami z ulicy, a dodatkowo poprzez media społecznościowe każdy na bieżąco może przekazywać dowolne, nawet te najbardziej intymne treści.
– Minęło 18 lat i mam wrażenie, że to jest inny świat i my jesteśmy inni. To, co kiedyś było absolutnie szokujące i nie do pomyślenia, dzisiaj jest po prostu standardem, np. to, że pokazujemy siebie w bardzo prywatnych sytuacjach. Kiedyś to było przełomowe, dzisiaj każdy na social mediach realizuje własny film o swoim życiu, niemal od świtu, kiedy myje zęby. Natomiast bez wątpienia to, co odróżnia „Big Brothera” od wszelkich relacji social mediowych, to jest to, że tam nie ma filtra i tam nie ma taryfy ulgowej. Po prostu nie da się udawać przez trzy miesiące – mówi Martyna Wojciechowska.
Zdaniem Wojciechowskiej uczestnicy programu wcześniej czy później pokażą swoje prawdziwe oblicze. Pojawią się łzy, nerwy, rozczarowanie, frustracje. Kiedy bowiem jest się pod nieustanną obserwacją kamer, trudno opanować emocje i zachować się przykładnie.
– „Big Brother” zawsze może szokować, ponieważ ludzie są nieprzewidywalni i ci, którzy występują w programie, mogą zachowywać się w sposób, który również dla nich będzie zaskoczeniem. To jest największa moc tego programu, bo nikt z nas nie wie, jak się zachowa, dopóki nie znajdzie się w określonej sytuacji. Nie da się przemyśleć wielu szybkich odpowiedzi, nie da się wymazać tego, co zarejestrowały kamery, nie da się udać, że nie ma problemu, skoro ten problem będzie do rozwiązania, więc nie mam wątpliwości, że ten program może być zaskoczeniem nie tylko dla widzów, lecz przede wszystkim dla uczestników tego programu – mówi Martyna Wojciechowska.
Pierwsza polska edycja „Big Brothera” wystartowała 4 marca 2001 r. Program powrócił na antenę po 11 latach od zakończenia emisji w naszym kraju. W pierwszych trzech edycjach, pokazywanych przez TVN, współprowadzącą była Martyna Wojciechowska. Dziennikarka z nostalgią wspomina nagrania sprzed lat i przyznaje, że show stał się dla niej trampoliną do sławy.
– Nie sądziłam, że to będzie tak popularny program i że ja zyskam taką popularność i sympatię widzów. Nie przypuszczałam, że to będzie tak niezwykła przygoda, bo jednak była możliwość pracy z ludźmi, wtedy też z różnych krajów. Wymyślaliśmy telewizję współczesną. Te 18 lat temu tak naprawdę uczyliśmy się, jak robić dobre programy rozrywkowe. Uczyliśmy się wszystkiego o pracy z kamerami, o ustawianiu światła, nikt wcześniej nie zrobił czegoś takiego, więc mam takie wrażenie, że brałam udział w absolutnej rewolucji, którą „Big Brother” z pewnością był – mówi Martyna Wojciechowska.
Program na licencji Endemol-Neovision wciąż jest jednym z najpopularniejszych reality show na świecie. Teraz wśród prowadzących polską edycję zabrakło jednak Martyny Wojciechowskiej. Zastąpiła ją Agnieszka Woźniak-Starak, która na rzecz programu zrezygnowała z prowadzenia „Ameryki Express”.
Czytaj także
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-21: Spada liczba osób szczepiących się przeciw grypie. W tym sezonie infekcyjnym szczepionkę przyjęło 5,5 proc. Polaków
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-20: Michel Moran: W „MasterChef Nastolatki” mamy ambitnych i utalentowanych uczestników. Oni mają nowocześniejsze pomysły niż ja
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-03-21: Branża budownictwa kolejowego w trudnej sytuacji po dwuletnim wyhamowaniu zamówień. W tym roku spodziewa się ożywienia i uruchomienia dużej liczby przetargów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.