Mówi: | Mateusz Damięcki |
Funkcja: | aktor |
Mateusz Damięcki: Film „O psie, który jeździł koleją” będzie mocno chwytał za serce. Jestem ojcem i doskonale rozumiem emocje bohatera, którego w nim gram
Premiera filmu „O psie, który jeździł koleją” w reżyserii Magdaleny Nieć zaplanowana jest na 25 sierpnia. Mateusz Damięcki cieszy się, że mógł zagrać w tej niezwykle wzruszającej, ponadczasowej i międzypokoleniowej produkcji. Już czytając scenariusz, z trudem powstrzymywał łzy. Jest to bowiem niezwykle poruszająca historia przyjaźni dziewczynki i wyjątkowego psa-podróżnika: wiernego, dzielnego i zabawnego, który od szczenięcia czuł pociąg do wielkiej przygody.
Film „O psie, który jeździł koleją” to ekranizacja kultowej książki Romana Pisarskiego z 1957 roku. Opowiada o przyjaźni Zuzi (w tej roli Liliana Zajbert) i psa-podróżnika, który wabi się Lampo. Wyjątkowy owczarek jest doskonale znany internautom, bo nagrania z jego wypraw pociągiem robią w sieci furorę. Pies szybko staje się radością życia mającej problemy z sercem dziewczynki. Niestety zazdrosny o sławę Lampo dyrektor (Adam Woronowicz) robi wszystko, żeby pozbyć się psa ze swojej stacji. Kiedy mu się to udaje, rozdzielona z ukochanym pupilem Zuzia zaczyna chorować. Chociaż wszyscy starają się jej pomóc, to nie ma wątpliwości, że tylko bliskość i przyjaźń czworonoga mogą być lekarstwem, którego tak bardzo potrzebuje. Mateusz Damięcki wciela się w ojca dziewczynki, pracownika kolei.
– Wydaje mi się, że ten film będzie mocno chwytał za serce. Jest on bardzo wzruszający, a w ogóle ten bohater – odkąd jestem ojcem, jest mi bardzo bliski i dokładnie wiem, co czuje ojciec, który dba o swoje dziecko i kocha je najbardziej na świecie. Jest to bardzo wdzięczna rola, a z drugiej strony wymagająca dość mocnego skupienia. Czytając scenariusz, żeby się nie popłakać, musiałem uzbroić się w cierpliwość, a przede wszystkim w silne nerwy – mówi agencji Newseria Lifestyle Mateusz Damięcki.
Aktor wspomina, że będąc dzieckiem, uwielbiał kino familijne. Ten sentyment pozostał mu do dziś i z bogatej oferty filmowej zawsze w pierwszej kolejności wybiera właśnie takie, które spełniają te kryteria.
Mateusz Damięcki podkreśla, że priorytetem dla twórców filmu był komfort zwierząt pracujących na planie. Owczarki szwajcarskie miały więc zapewnione warunki godne największych artystów. Prowadzone były przez grupę doświadczonych trenerów z Węgier na czele z Zoltanem Horkaiem, który potrafi rozmawiać nie tylko z psami, ale również z wilkami, jeleniami i niedźwiedziami.
– Były cztery psy, które grały tego samego bohatera, więc w zasadzie niewielu aktorów może sobie pozwolić na tylu dublerów, ilu miał nasz główny bohater – piękny Lampo, pies, który jeździł koleją. Jeżeli jeden piesek był zmęczony, to do akcji przystępował drugi. Mieliśmy tam bardzo profesjonalną opiekę, bo wiadomo, że zwierzaki mają swoje prawa, swoje przyzwyczajenia i również swoje emocje, z którymi czasami nie potrafią sobie poradzić – mówi aktor.
Nie ukrywa jednak, że z jednym psiakiem nie do końca udało się porozumieć i czasem dochodziło do zgrzytów.
– Poszło o to, że chyba zbliżyłem się do niego zbyt mocno i przekroczyłem pewną barierę. Gdyby nie był to pies wytresowany, który reagował na polecenia behawiorystów, swoich trenerów, to myślę, że mógłby mnie chapsnąć, ale nic takiego się nie stało – mówi Mateusz Damięcki.
W związku z akcją promocyjną tej produkcji w najbliższych dniach Lampo będzie można spotkać w pociągach na trasach: Warszawa–Kołobrzeg, Warszawa–Zakopane, Przemyśl–Wrocław czy Chełm–Bydgoszcz. Tytułowy bohater pojawił się także na specjalnej grafice i na lokomotywie PKP Intercity.
Czytaj także
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-01-22: Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-09-20: Mateusz Gessler: Gastronomia mocno się zmienia, bo i portfele naszych klientów się zmieniają. Widać, że zamawiają mniej
- 2024-10-22: Cezary Pazura: Jako reżyser filmu „Weekend” dostałem manto od branży i spokorniałem. Ale chętnie bym jeszcze raz stanął za kamerą
- 2024-08-26: Mateusz Gessler: Jako „Halo tu Polsat” nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. U nas są najlepsze pary prowadzących i mamy najlepszych kucharzy
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-04: Magdalena Boczarska: Spektakl „Wypiór” rozprawia się z mitem romantyzmu i z postacią Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz wcale nie był takim kryształowym bohaterem i wielkim patriotą, za jakiego go uznajemy
- 2024-07-03: Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
- 2024-06-27: Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.