Mówi: | Michał Figurski |
Funkcja: | dziennikarz |
Michał Figurski: praca zawodowa jest dla mnie najlepszą formą rehabilitacji
Dla Michała Figurskiego praca jest obecnie priorytetem. Twierdzi, że bardzo pozytywnie wpływa na jego kondycję fizyczną i psychiczną, wymaga bowiem wysiłku fizycznego i intelektualnego. Stanowi więc najlepszą formę rehabilitacji. Figurski nie ukrywa jednak, że powrót do pracy nie należał do łatwych. Pierwsze nagranie wspomina jako wyjątkowo nieudane.
Michał Figurski doznał udaru mózgu we wrześniu 2015 roku. Przez pierwsze dwa tygodnie pobytu w szpitalu utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej, a jego życie było zagrożone. Po wybudzeniu jego ciało było częściowo sparaliżowane. Dziennikarz od półtora roku przechodzi rehabilitację, dzięki której stopniowo odzyskuje sprawność. Twierdzi, że choroba całkowicie zmieniła jego sposób patrzenia na świat i życiowe priorytety.
– Byłem bardzo długo w szpitalu, więc miałem czas na przemyślenia. Mam nadzieję, że dobrze je wykorzystałem. Mówi się, że takie rzeczy dzieją się po coś, a więc wyniosłem z tego naprawdę sporo, mam nadzieję, że to się stało po coś – mówi Michał Figurski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Rok po wylewie, we wrześniu 2016 roku, dziennikarz wrócił do pracy w roli gospodarza programu „WidziMiSię”, emitowanego przez stację Polsat News 2. Na powrót zdecydował się, jak tylko odzyskał całkowitą sprawność w zakresie mowy. Nie ukrywa, że jest wdzięczny swoim szefom za zaufanie i zgodę na ponowne pokazanie się na wizji. Zdaje też sobie sprawę z tego, że wielu współpracowników wątpiło, czy da radę pracować tak szybko po udarze mózgu. Przyznaje, że pierwsze nagranie wypadło bardzo źle.
– Zdrowi ludzie, którzy mają zastępstwo za mnie, mówią, że ten program jest wyzwaniem i nie jest prosty do poprowadzenia. Tu trzeba zachować balans pomiędzy przygotowaniem i wiedzą a lekkością prowadzenia rozmowy, poczuciem humoru. Jest tutaj sporo różnych elementów, które są wymagające – mówi Michał Figurski.
Po pierwszym programie dziennikarz zdał sobie sprawę z tego, że przecenił swoje możliwości. Nie zniechęciło go to jednak do kolejnych prób powrotu do zawodu. Twierdzi, że zaczął wówczas jeszcze ciężej pracować, co miało bardzo pozytywny wpływ na jego kondycję fizyczną i psychiczną. Zdaniem Figurskiego praca jest niezwykle istotną częścią jego rehabilitacji.
– Po pierwsze, muszę w ogóle wstać, wyjść z domu, bo człowiek w trakcie rekonwalescencji popada w stan kompletnego marazmu i rozleniwienia. Najchętniej by narzekał, że jest chory i nic mu się nie chce. A praca jest imperatywem, z którym się nie dyskutuje, trzeba iść i koniec. Przynajmniej ja przyjąłem taką postawę, wiedząc, że jeśli kiedykolwiek chcę wrócić do zawodu, to nie ma miejsca na narzekanie i utyskiwanie jak jest mi trudno – mówi dziennikarz.
Praca jest dla niego wyzwaniem fizycznym, choćby przez schody, które Figurski musi codziennie pokonywać, idąc do studia nagrań, oraz konieczność utrzymywania wyprostowanej sylwetki. Stanowi także wysiłek intelektualny, wymaga bowiem dobrej orientacji w bieżących tematach oraz pozyskania wiedzy z różnych dziedzin. Dziennikarz musi się swobodnie poruszać w tematyce związanej z polityką, ekonomią i kwestiami społecznymi, co jest dobrym ćwiczeniem dla mózgu.
– Wyzwaniem jest także samo nagranie. Dwóch gości w studiu, są to bardzo błyskotliwe, inteligentne osoby: dziennikarze, aktorzy, pisarze, muzycy, naukowcy, specjaliści i często wybitni eksperci z przeróżnych dziedzin, więc poziom adrenaliny jest spory i wymagania wobec mnie ogromne – mówi Michał Figurski.
Michał Figurski zaangażował się również w kampanię „Żywienie medyczne – Twoje posiłki w walce z chorobą”, której celem jest edukowanie na temat roli specjalistycznego żywienia w chorobach neurologicznych. W jej ramach dziennikarz poprowadzi 4-odcinkową audycję radiową „Figurski wzywa posiłki”. Premiera pierwszego odcinka odbędzie się na kanale YouTube Nutricia Medyczna Polska.
Czytaj także
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
Drifterka podkreśla, że niektóre zadania w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” były na tyle wymagające, że kończyły się kontuzjami i urazami. Karolina Pilarczyk zaznacza, że największą motywacją była dla niej możliwość zmierzenia się z uznanymi sportowcami, których podziwia od lat. Ma też świadomość, że różni się od pozostałych uczestników formatu, ponieważ jej dyscyplina koncentruje się nie na przygotowaniu fizycznym, ale na umiejętności prowadzenia samochodu wyścigowego, gdzie kluczowe są refleks, panowanie nad emocjami i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji.
Bankowość
Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
W styczniu eksperci rynku nieruchomości spodziewają się wzrostu popytu na kredyty hipoteczne. Rezygnacja przez rząd z zapowiadanego programu Kredyt 0 proc. spowodowała, że do banków zwracają się klienci czekający do tej pory na rządowe dopłaty. Jak podkreśla założyciel serwisu Tabelaofert.pl, jest grupa klientów, którzy ze względu na sytuację rynkową i swoje finanse potrzebują wsparcia państwa, ale taka ingerencja nie byłaby potrzebna przy niższym poziomie stóp procentowych. Ewentualna pomoc państwa powinna obejmować premie dla oszczędzających na własne M.
Muzyka
Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha. Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.