Mówi: | Monika Goździalska |
Funkcja: | modelka, uczestniczka programu „The Real Housewives Warszawa” |
Monika Goździalska zdradza sekrety nowego programu: Nie lubię paru uczestniczek. Nie toleruję tych, które wysoko zadzierają nosa
Modelka przekonuje, że program „The Real Housewives Warszawa” jest skrojony idealnie dla niej. Na planie zdjęciowym nie musiała nikogo udawać, była sobą, nie wstydzi się więc swoich emocji ani nie ukrywa antypatii. Monika Goździalska jest usatysfakcjonowana tym, że mogła wziąć udział w show, dzięki któremu pokaże widzom swoje prawdziwe oblicze. Zdradza też, że między uczestniczkami dochodziło do ostrych kłótni. „Żony Warszawy” mają bowiem różne rodzaje charakteru, inne temperamenty, sposób bycia i spojrzenia na świat. Gwiazdę najnowszego show przyłapaliśmy na technologicznej premierze podgrzewacza tytoniu.
W programie „The Real Housewives Warszawa” widzowie Polsatu mają szansę poznać osiem kobiet sukcesu i zobaczyć kulisy ich życia prywatnego oraz zawodowego. Nie wszystkie są rodowitymi warszawiankami, kilka z nich wróciło do kraju po latach spędzonych za granicą. Monika Goździalska chwali formułę show i otwarcie mówi o relacjach z innymi uczestniczkami.
– 93 dni na planie to był fantastyczny czas, kiedy połączyło się osiem różnych kobiet, które nie do końca się lubią i nie do końca mają to samo zdanie. I w tym gronie jestem ja, która generalnie nie uznaje konwenansów, która mówi, to co myśli. Często jest tak, że niektóre dziewczyny mają po prostu wysoko nos, a ja tego nie toleruję, bo uważam, że wszystkie jesteśmy takie same. Nie będę kłamała, no nie lubimy się, to znaczy ja nie lubię paru. Dla niektórych na przykład przekleństwa są czymś złym i muszą robić aż trzy medytacje, żeby się ze mną spotkać. Ja ze swojej strony na pewno mogę powiedzieć, że w tym programie byłam sobą – mówi agencji Newseria Lifestyle Monika Goździalska, modelka, uczestniczka show „The Real Housewives Warszawa”.
Modelka przyznaje, że podczas nagrań na planie nie brakowało wielkich emocji, sprytnych intryg i konfliktów. W jej opinii właśnie przez to ten program będzie dla widzów niezwykle atrakcyjny.
– Było śmiesznie, było zabawnie, były awantury, stresy, łzy, kłótnie, tam było wszystko. Cieszę się, że ten program jest i szczerze, jak patrzę na te billboardy, które wiszą, to mówię tak: Udało ci się, Goździalska, po prostu to ci się udało. Tak więc czekam do emisji kolejnych odcinków, w następnym roku mamy kręcić drugą serię, na razie na mnie spoczywa obowiązek promowania tej pierwszej, bo dziewczyny są mniej znane. Ale ja zawsze mówię: wspierajcie je bez względu na to, czy je lubię, czy nie, bo każdy kiedyś zaczynał. Więc chciałabym, żebyśmy nie wylewali od razu wiadra pomyj na dziewczyny, bo każdy zasługuje na to, żeby pokazać się, jaka jest wredna – mówi.
Monika Goździalska zdradza, że na planie były takie momenty, kiedy całkowicie puszczały jej nerwy, ale nie potrafi robić czegoś wbrew sobie tylko po to, by się komuś przypodobać czy zyskać czyjąś sympatię. Jej atutem jest szczerość, prawdziwość i bezkompromisowość. Nie boi się mówić prawdy, nawet gdy nie wszystkim się ona podoba.
– Oczywiście trzaskałam drzwiami, wychodziłam i nawet powiedziałam do jednej, że jest taka, a nie inna. Cieszę się, że to zrobiłam i zrobiłabym to po raz kolejny, bo uważam, że każda dziewczyna zasługuje na to, żeby być sobą. I nie można jej oceniać przez pryzmat pieniędzy i to, że masz więcej, to znaczy, że jesteś lepsza, absolutnie nie. Myślę, że widzowie jednak przez tę szybkę najbardziej ocenią, bo szczerość jednak jest łatwo przyswajalna, a tam zobaczymy dużo, dużo fałszu, dlatego oglądajcie, bo to będzie hit, to będzie komedia – mówi.
Modelka zapewnia, że obecność kamer absolutnie jej nie przeszkadzała ani jej nie peszyła. Zachowywała się naturalnie i stosownie do okoliczności.
– Wywodzę się z telewizji, więc przez całe życie kamery mi towarzyszyły i ja ich w ogóle nie widziałam. Czułam się tam jak ryba w wodzie, mieliśmy cudowną ekipę firmy Rochstar i wszyscy żyliśmy razem jak rodzina. Dziewięćdziesiąt parę dni to jednak sporo i czasem potrzebne było wsparcie, jak cię bolała głowa czy jak działo się cokolwiek innego – dodaje.
Show „The Real Housewives Warszawa” można oglądać na antenie Polsatu w środy o godz. 20:05.
Czytaj także
- 2025-06-05: Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-05-22: Doda: Podczas koncertów zawsze staram się robić jakieś ekstrashow, by wzbudzić emocje. Mam dużo pomysłów, natomiast wszystko zależy od funduszy i organizatorów
- 2025-05-20: Lanberry: Szykuję grube show, które zapadnie widzom w pamięci. Przede mną intensywne miesiące, w weekendy będziemy grać po cztery–pięć koncertów
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-28: Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-22: Unijne programy szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wkrótce uruchomione będzie 150 mld euro na niskooprocentowane pożyczki
- 2025-05-14: Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.