Mówi: | Michał Rusinek |
Funkcja: | prezes zarządu Fundacji Wisławy Szymborskiej |
Michał Rusinek: Po pandemii będziemy się ściskać na ulicy. Pokolenie koronialsów, które nie zna innej rzeczywistości niż ta online, może mieć jednak problemy
Prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej przekonuje, że wraz z większą liczbą zaszczepionych osób szybko wrócimy do normalności. Niektórym, zwłaszcza dzieciom, może być jednak ciężko, skoro szkołę i stosunki społeczne znają tylko z ekranów komputera. Pandemia przyniosła nam jednak również pozytywy – praca zdalna i hybrydowa zostaną z nami na dłużej.
– Wydaje mi się, że jak pandemia się skończy, to wszystko wróci do normy, tzn. przypomnimy sobie, że jednak normalne spotkanie to jest spotkanie przy kawie w kawiarni, a nie za pośrednictwem programu do telekonferencji. Chociaż na razie słyszałem, że normalnością jest online, ale może się kiedyś spotkamy w offline jako czymś nietypowym – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Rusinek, prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej.
W czasie pandemii całe życie przeniosło się do świata online. Programy do telekonferencji i zdalnych spotkań cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, w firmach normą stały się programy umożlwiające kontakt przez internet. W czasie lockdownu także do kontaktów z rodziną używaliśmy programów i aplikacji. Wraz z mniejszą liczbą zachorowań i przyspieszającym programem szczepień zdecydowana większość z nas nie może już się doczekać powrotu do życia sprzed pandemii.
– Myślę, że na początku będziemy się wszyscy bardzo ściskać na ulicy, jak będziemy już mogli, na zasadzie odreagowania – ocenia Michał Rusinek.
Dla części dzieci i nastolatków przejście ze świata online do offline może się jednak okazać zdecydowanie trudniejsze. Nauka w formacie zdalnym, ograniczenie kontaktów ze znajomymi tylko do ekranu komputera sprawiły, że nasiliły się u nich stany lękowe i depresyjne.
– Pokolenie koronialsów nie zna właściwie innej rzeczywistości, np. innej szkoły. To dzieci, które rozpoczęły naukę, jak już była pandemia, i znają szkołę i relacje społeczne z innymi kolegami czy koleżankami właściwie tylko przez komputer. Myślę, że takie dzieci będą miały pewien problem, przynajmniej na początku, z aklimatyzacją do normalnego życia w tzw. realu – przekonuje prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej.
W trakcie pandemii koronawirusa pojawiło się dużo nowych określeń, które pomagały opisać rzeczywistość. Teraz niemal wszyscy wiedzą, co to koronaparty czy samoizolacja. Normą stało się nauczanie zdalne czy hybrydowe. Wraz z końcem pandemii większość z tych słów nie będzie już wykorzystywana.
– Język pewnie wróci też do jakiejś normalności, takiej przedcovidowej, ale myślę, że obecne formy kontaktu w dużej mierze zostaną z nami. Wiele firm przejdzie na hybrydową pracę. Jeżeli będzie to możliwe, to pracownicy będą pracować w domu – wskazuje ekspert.
Raport Koalicji Bezpieczni w Pracy „Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2020. Wpływ pandemii koronawirusa na polski rynek pracy” wskazuje, że przed pojawieniem się COVID-19 pracę zdalną umożliwiało 16 proc. firm. W czasie pandemii już 95 proc. Ponad połowa pracodawców (57 proc.) chce utrzymać taki tryb pracy nawet po pandemii.
– W przypadku uniwersytetu na to nie pozwolimy, bo jednak kontakt ze studentami jest bardzo ważny. Ale wydaje mi się, że np. różnego rodzaju obrony doktoratów będą się odbywać właśnie w takiej formie, która jednak jest dużo prostsza, szybsza i w jakimś sensie też i tańsza. To więc na pewno nam zostanie jako coś pozytywnego z tej sytuacji – podkreśla Michał Rusinek.
Czytaj także
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
- 2025-03-06: Pracodawcy chcą ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców. Strategia migracyjna ograniczy jednak napływ imigrantów
- 2025-02-11: Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.