Newsy

Milena Sadowska: Moim największym marzeniem jest praca w telewizji. Bardzo dobrze czuję się w otoczeniu gwiazd

2019-03-14  |  06:16

Miss Polonia 2018 nie ukrywa, że swoją przyszłość chce związać z telewizją. Na razie jednak musiała zawiesić studia dziennikarskie, bo mnóstwo jej czasu pochłaniają obowiązki związane z tytułem najpiękniejszej Polki. Konieczna była także przeprowadzka z Krakowa do Warszawy, gdzie coraz bardziej wciąga ją show biznes.

– Wybrałam dziennikarstwo, bo wiem, że jest to kierunek, który mi pomoże dążyć do moich celów, bo w tym momencie moim największym marzeniem jest praca w telewizji i bardzo się cieszę, że ten kierunek może mi w tym pomóc i nauczyć mnie jeszcze więcej niż do tej pory. Praca w telewizji to mój cel na najbliższe lata. Jeśli los będzie mi sprzyjał, to będę oczywiście do tego dążyć – mówi agencji Newseria Milena Sadowska, Miss Polonia 2018.

Sadowska rozpoczęła studia na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie, niestety po wygranej w konkursie Miss Polonia musiała zrobić sobie rok przerwy w nauce.

– Ponieważ tych obowiązków jest dużo, jeśli chodzi o zwycięstwo w Miss Polonia, to musiałam się przeprowadzić do Warszawy. Tutaj, jak wiadomo, jak się już przeprowadziłam, to praktycznie codziennie albo co drugi dzień coś się dzieje, więc trudno byłoby to wszystko razem pogodzić, przynajmniej przez ten rok. Ale na pewno chcę kontynuować ten kierunek, bo wiem, że pomoże mi w przyszłości – mówi Milena Sadowska.

Sadowska przyznaje, że nie zdążyła się jeszcze całkowicie zaaklimatyzować w Warszawie, ale powoli już dostrzega uroki tego miasta.

– Zdecydowanie bardziej byłam przyzwyczajona do Krakowa i ten Kraków już znałam, wiedziałam, gdzie co jest. A teraz po przeprowadzce do Warszawy dopiero ją poznaję. Poznaję te wszystkie dzielnice, gdzie się co znajduje, jak trzeba gdzieś dojechać. Myślę, że to kwestia czasu, ale jak na razie bardzo mi się podoba – mówi Milena Sadowska.

Sadowska coraz śmielej wkracza w świat show-biznesu i ma nadzieję, że zagości na czerwonym dywanie dłużej niż tylko na czas dzierżenia tytułu Miss.

– Bardzo bym chciała, ponieważ bardzo dobrze czuję się w otoczeniu gwiazd. Wychodząc na te różne wydarzenia, często można z kimś porozmawiać, nawet z kimś sobie usiąść. Zdążyłam już poznać niektóre osoby i wbrew pozorom są to ludzie, którzy mają ludzkie problemy jak każdy z nas, tylko że ich problemy są opisywane na pierwszych stronach gazet. Ale są to normalni, skromni ludzie – mówi Milena Sadowska.

Nowa Miss Polonia aktywnie udziela się także w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje nieco ponad 18 tys. użytkowników.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

Media i PR

Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.

Moda

Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.