Newsy

Ada Fijał: Projekty Macieja Zienia są na światowym poziomie. Tym nazwiskiem powinniśmy się chwalić za granicą

2023-12-13  |  06:16

Ada Fijał, Natalia Uliasz i Edyta Zając nie ma wątpliwości, że polska branża modowa bez Macieja Zienia nie byłaby aż tak wartościowa. Ten uzdolniony projektant ma na swoim koncie kolekcje, które odbiły się szerokim echem, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. I choć na rynku jest od 25 lat, to nigdy nie idzie drogą na skróty, nie popada w rutynę, nie lubi się powtarzać i za każdym razem zaskakuje niebanalnymi kreacjami, które są tworzone z finezją i zachwycają krawieckim kunsztem. Pokaz jubileuszowej kolekcji „Black and White Symphony” odbył się na scenie Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie.

Kolekcja przygotowana na jubileusz to podsumowanie dotychczasowych 25-lat funkcjonowania Macieja Zienia w branży modowej, a jednocześnie otwarcie nowego etapu w jego twórczości. Projektant niejednokrotnie udowodnił już, że kocha klasykę i potrafi się nią bawić. Przygotowane przez niego kreacje to prawdziwa symfonia kobiecości. Tym razem na wybiegu dominowała czerń i biel, które jak się okazuje, mogą mieć wiele odsłon i odcieni. Jedynym kolorowym akcentem był niezwykle stylowy, czerwony garnitur zainspirowany marką MARTINI. “Black and White Symphony” to coś więcej niż pokaz mody. Ponad tysiąc osób wzięło udział w niezwykłym spektaklu i wydarzeniu artystycznym, w którym moda stała się muzyką.

– Nie mogę oddychać nie tylko z powodu gorsetu, który mam od Macieja, ale też z wrażeń, które wyniosłam z jego pokazu. Przepiękne kreacje, bardzo dużo mi się spodobało i już wiem, które na pewno założę. Ale też obłędne miejsce – Teatr Narodowy, Opera, scena i kolory, zrobiły niesamowity klimat, godny 25-lecia. Naprawdę piękny pokaz. Maciek, ogromne gratulacje – mówi agencji Newseria Lifestyle Ada Fijał.

Aktorka jest pełna uznania wobec talentu Macieja Zienia. Jej zdaniem, to projektant światowego formatu, nasza chluba narodowa.

– To, co zobaczyliśmy, to jest moda na światowym poziomie i myślę, że takim nazwiskiem jak Maciej Zień moglibyśmy chwalić się za granicą – mówi.

Ada Fijał czuje się wyróżniona tym, że mogła wziąć udział w tak niebanalnym wydarzeniu. Każdy pokaz Macieja Zienia traktuje jak święto i nie wyobraża sobie, by mogło jej nie być właśnie w tym miejscu. Na wybiegu jubileuszową kolekcję zaprezentowało 39 modelek. Kreacje projektanta ze wcześniejszych pokazów miało też na sobie ponad dwadzieścia gwiazd, które zasiadły na widowni.

– Dogadaliśmy się z Maćkiem, w jakim looku on mnie widzi i co zakładam na siebie. Chociaż trochę mu to zepsułam, bo dołożyłam jakieś swoje elementy. Czyli generalnie jest to kreacja Maćka, a ta cząstka „zepsucia”, to wizja moja i stylisty, z którym współpracuję. Muszę też powiedzieć, że ja kocham wysokie obcasy i myślę, że to jest takie miejsce i taki czas, w którym fajnie te obcasy założyć. Ale teraz też nie ma czegoś takiego jak must have, wszystko zależy od naszej fantazji, od naszych pomysłów – dodaje Ada Fijał.

Kreacje Macieja Zienia na wybiegu prezentowała też między innymi Natalia Uliasz. Modelka nie ukrywa, że jest pod wrażeniem najnowszej kolekcji projektanta, który za każdym stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej.

– Stresuje się, zwłaszcza te kilka minut przed wyjściem, to już wchodzi taka adrenalina, ale jest ona bardzo przyjemna i taka motywująca. Moim zdaniem, pokaz był piękny, Maciek tworzy przepiękne rzeczy, więc bardzo się cieszę, że mogłam być częścią tego – mówi.

Maciej Zień funkcjonuje w branży modowej już ćwierć wieku. Z okazji jubileuszu, Natalia Uliasz, jego muza i modelka życzy mu kolejnych sukcesów i niezwykle trafionych projektów.

– Życzę Maćkowi kolejnych 25 lat. Zresztą on sam to powiedział na backstage’u, że ma nadzieję, że się wszyscy zobaczymy za kolejne 25 lat – dodaje.

Również Edyta Zając nie ukrywa, że pokazowi Macieja Zienia towarzyszą ogromne emocje. I mimo, że brała udział w przygotowaniach od podszewki, to jednak już podczas samego wydarzenia wrażenia są nie do opisania.

– Zawsze czuję taką pozytywną adrenalinę. I tak też było dzisiaj, jak tylko puścili ten dym, to serce jakby zaczęło mocniej bić.  Dla mnie te jego pokazy zawsze są takie sentymentalne i bardzo się cieszę, że mogłam też dzisiaj wystąpić w roli modelki. 25 lat to wspaniała rocznica, wspaniały jubileusz. Znamy się z Maćkiem bardzo, bardzo długo – mówi.

Modelka bardzo ceni sobie tę znajomość, bo jak podkreśla, Maciej Zień jest niezwykle inspirującą i wartościową osobą.

– Przede wszystkim Maciej jest cudownym człowiekiem, bardzo ciepłym, bije od niego taka siła spokoju. I zawsze jest mi przyjemnie z nim współpracować, nigdy nie ma jakichś stresujących sytuacji. On zawsze do każdego zwraca się z szacunkiem. Jest to więc bardziej przyjemność niż praca – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.