Newsy

Aleksandra Kostka: Moja praca wymaga stylizacji w kolorach rzucających się w oczy. Mój ulubiony to zielony

2016-04-01  |  06:50

Prezenterka pogody przyznaje, że stonowane barwy zdecydowanie są nie dla niej. Prezenterka pogody zazwyczaj wybiera ubrania w żywych kolorach. W ten sposób, gdy aura nie sprzyja, stara się poprawić nastrój nie tylko sobie, lecz przede wszystkim widzom.

Moja praca wymaga koloru rzucającego się w oczy i jeżeli nie ma słońca za oknem, to ja zawsze czaruję pogodę kolorem. Paznokcie na pomarańczowo, marynarka żółta i od razu człowiek tryska energią, a o to przecież chodzi. To jest bardzo dobra terapia, kiedy czujemy się nie za dobrze. Mój ulubiony kolor to zielony. Kojarzy się z nadzieją i optymizmem – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Aleksandra Kostka, prezenterka.

Prezenterka przyznaje, że w okresie przesilenia wiosennego każdemu zdarzają się gorsze dni, kiedy spadek formy utrudnia normalne funkcjonowanie. Wtedy trzeba szukać swoich źródeł energii.

Przede wszystkim dobrze się wyspać i zjeść śniadanie. O pustym żołądku nie wolno się poruszać po ziemi, ponieważ rzeczywiście jak Polak głodny, to zły i to się naprawdę sprawdza. Mimo wielu obowiązków trzeba starać się znaleźć odpowiedni moment i miejsce, żeby choć na chwilę przymknąć oko – radzi Aleksandra Kostka.

Aleksandra Kostka przyznaje, że niezależnie od sytuacji, pory roku i dnia, stara się być optymistką. Prezenterka radzi wszystkim, by dbali o swoje dobre samopoczucie, odłożyli na bok zmartwienia i cieszyli się otaczającą rzeczywistością.

Najważniejsza jest pogoda ducha, ta pogoda, którą ma się w środku. Ja najbardziej szukam wiosny w sercu, bo z pogodą w naszych szerokościach geograficznych jest różnie – mówi prezenterka.

Aleksandra Kostka znana jest widzom m.in. z porannego programu „Pytanie na śniadanie”. W tym roku została laureatką  „Telekamery Tele Tygodnia” w kategorii „prezenter pogody”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Nauka

Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.

Podróże

Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.