Mówi: | Dorota Goldpoint |
Funkcja: | projektantka mody |
Dorota Goldpoint: W czasach aktywności ruchów feministycznych kobiety często zapominają o swojej kobiecości. Nie warto jednak przywdziewać maski męskiej agresywności
Projektantce nie podoba się to, że niektóre kobiety za bardzo upodabniają się do mężczyzn, by zamanifestować w ten sposób swoją siłę. To z pewnością nie dodaje im uroku, a wręcz negatywnie odbija się na ich wyglądzie. Jej zdaniem piękno tkwi w kobiecości, różnorodności, delikatności i opanowaniu. A jeśli panie przyjmują cechy płci przeciwnej, to ich partnerzy, koledzy i współpracownicy mogą mieć problem, w jaki sposób się do tego odnosić.
Niemal na całym świecie kobiety coraz częściej walczą o właściwe dla siebie miejsce w domu, w pracy i w przestrzeni publicznej. W ocenie Doroty Goldpoint feministki często jawią się jako osoby, które świadomie porzucają swoją kobiecość.
– Myślę, że w tych czasach, kiedy ruchy feministyczne są tak aktywne, często kobiety zapominają o swojej kobiecości, o tym, że właściwie naszą siłą, nie chcę tego nazwać bronią, ale po prostu naszą siłą jest moc kobieca. My jesteśmy receptywne, przyjmujące, akceptujące, my jesteśmy spokojne i bardzo pracowite. Wcale nie musimy przywdziewać maski męskiej agresywności, tylko wystarczy, żebyśmy naprawdę były sobą, żebyśmy pozwoliły sobie być kobietami – mówi agencji Newseria Lifestyle Dorota Goldpoint.
Projektantka wierzy, że w kobietach drzemie ogromna moc i gotowość do działania, ale wcale nie chodzi o to, żeby manifestować swoją siłę i udowadniać swoje racje, głośno krzycząc na ulicach. Zamiast ciągłej rywalizacji z mężczyznami lepiej skupić się na owocnej współpracy, konsekwentnym dążeniu do wytyczonego celu, rozwijaniu pasji i podejmowaniu coraz nowszych, wartościowych projektów.
– Ja nie chcę powiedzieć, że jestem feministką, bo nie, bo uważam, że koegzystencja kobiet i mężczyzn jest najlepszym rozwiązaniem, jakie natura nam dała. I uważam, że nadmierne „odkobiecanie się” powoduje, że mężczyźnie jest trudno z taką kobietą pracować, bo właściwie nie wiadomo, czy ma ją traktować jak kobietę, czyli z szacunkiem należnym kobiecie, czy ma ją traktować jak kolegę z gabinetu. I wydaje mi się, że to jest bardzo trudne też dla partnerów takich kobiet, dla partnerów biznesowych czy politycznych – mówi Dorota Goldpoint.
Projektantce nie podoba się też to, że niektóre kobiety ubierają się jak mężczyźni. Jej zdaniem w obecnych czasach do wyboru jest wiele różnorodnych elementów garderoby i da się z nich skompletować takie stylizacje, dzięki którym w każdej sytuacji można czuć się wygodnie, a zarazem wyglądać kobieco.
– Ja nie jestem za tym, żeby kobieta wyglądała bardzo po męsku. Jest taka moda, nawet w trendach są takie marynarki trochę męskie, oversize’owe, ale to można przełamać. Jeżeli gdzieś poza naszą pracą zawodową możemy sobie pozwolić właśnie na taką marynarkę, to załóżmy do niej spódniczkę, włóżmy szorty albo szpilki czy nawet adidasy i jednak dodajmy element kobiecy, bo my jesteśmy przecież kobietami – mówi.
Czytaj także
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-07: Polki należą do najbardziej przedsiębiorczych kobiet w UE. Jednak wciąż jest ich zbyt mało w zarządach i radach nadzorczych firm
- 2024-03-06: Enej: Współczesne kobiety muszą się mierzyć z nierównością w płacach i dostępie do stanowisk. Często stają przed trudnymi wyborami
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
- 2024-03-07: Michel Moran: Dzień Kobiet to nie jest pamiątka z PRL-u, to jest międzynarodowe święto. Szacunek należy się każdej kobiecie, nie tylko żonie czy mamie
- 2024-02-28: Maja Sablewska: W moich programach najważniejszy jest dla mnie człowiek, a moda to tylko opakowanie. Jeśli zadbamy o siebie i swoje wnętrze, to ta moda też zupełnie inaczej na nas wygląda
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz
Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.
Media
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.
Edukacja
Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć
Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.